"Nie pamiętam, kiedy ostatnio spojrzałem na siebie w lustrze". Robert Kudelski o problemach z wagą

Źródło: Dzień Dobry TVN
Justyna Mazur-Kudelska o walce z otyłością
Justyna Mazur-Kudelska o walce z otyłością
Operacja bariatryczna
Operacja bariatryczna
Dziś Światowy Dzień Walki z Otyłością
Dziś Światowy Dzień Walki z Otyłością
Ekonomia a otyłość - niezdrowe rzeczy są najtańsze?
Ekonomia a otyłość - niezdrowe rzeczy są najtańsze?
"Leń", "grubas", "prosiak" - takie określenia przez lata czytał o sobie Robert Kudelski, znany aktor i odtwórca roli Michała Brzozowskiego w serialu "Na Wspólnej". W najnowszym wywiadzie wyznał, kiedy zaczęły się jego kłopoty z akceptacją ciała.

Robert Kudelski opowiedział o otyłości

Otyłość jest chorobą przewlekłą, z którą boryka się wiele osób. Wbrew pozorom mogą mierzyć się z tą dolegliwością nawet ci, którzy już zredukowali masę ciała. Robert Kudelski od najmłodszych lat był oceniany przez pryzmat wagi.

- Jako dziecko słyszałem od cioć i wujków: "Och, nasz kochany grubasek!". W szkole byłem tym, który zawsze stał na bramce. A potem, gdy już wszedłem do zawodu aktora, wiecznie powtarzano, że za dużo ważę. Na wielu castingach, powiem nieskromnie, byłem dobry. Ale znów: "Kudelski, schudnij, bo nie dostaniesz roli". Gdy na jakiejś bardzo mi zależało, wpisywano do umowy, że mam zrzucić kilogramy - powiedział w rozmowie z Łukaszem Pilipem w "Wysokich Obcasach".

Aktor dodał, że raz kazano mu zrzucić 20 kg w miesiąc. Ostatecznie produkcja zgodziła się nieco zmniejszyć wygórowane oczekiwania.

Robert Kudelski został ambasadorem kampanii "Porozmawiajmy szczerze o otyłości". Aktor w wywiadzie wyznał, że długo zastanawiał się nad przyjęciem zaproszenia do edukacyjnej akcji.

- Nie powiem, z początku lekko się zmieszałem. Bo ja to jestem raczej średniak w kategorii wagi. Taki ni to, ni sio. Nie chudy, ale też nie z otyłością w stopniu olbrzymim. Najwięcej w swoim życiu ważyłem 107 kilogramów przy 185 centymetrach wzrostu - powiedział Kudelski.

Robert Kudelski szczerze na temat wagi

Aktor podkreślił, że droga do akceptacji siebie potrafi być bardzo kręta i wyboista. W sferze zawodowej przez lata walczył ze stresem, ponieważ obawiał się, że jest "za duży".

 - Jeśli przybieram na wadze albo tracę, natychmiast pojawiają się narzekania, że już dawno nie wyglądam jak amant. Albo spekulacje, czy nie choruję. (...) Mam 49 lat, ale nie pamiętam, kiedy ostatnio spojrzałem na siebie w lustrze w łazience. Widzę, że zszokowałem pana. Też byłem w szoku, gdy zdałem sobie z tego sprawę. (...) Zrozumiałem, że nigdy nie akceptowałem swojego ciała. Nawet gdy ważyłem 74 kilo, a ludzie chwalili, że wyglądam jak Adonis. Kiedyś nie patrzyłem w lustro, bo otoczenie szydziło z mojego wyglądu. Dziś z kolei je omijam, bo trudno mi się pogodzić z nadmiarowymi kilogramami - wyznał Robert w "Wysokich Obcasach".

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Justyna Piąsta

Źródło: "Wysokie Obcasy"

Źródło zdjęcia głównego: Dzien Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości