Nikodem Rozbicki – edukacja w Los Angeles
Nikodem Rozbicki trzy miesiące temu wyjechał do Los Angeles, by rozpocząć edukację w jednej z prestiżowych szkół. Jak przyznaje, o dłuższym pobycie w Stanach zamarzył już 10 lat temu podczas pierwszej wycieczki za ocean.
- Przyjechałem tutaj z pierwszym moim debiutanckim filmem "Baby Blues" na festiwal AFI Fest i to były wspaniałe cztery dni mojego życia. Wtedy tak po prostu wskoczyłem w ten amerykański sen i pomyślałem, że kiedyś fajnie byłoby tutaj wrócić i może podjąć się edukacji – wspominał aktor.
Nie musiał długo czekać na swój czas. Kilka miesięcy temu rozpoczął edukację w Lee Strasberg Theatre and Film Institute założoną w 1969 przez Lee Strasberga, wybitnego amerykańskiego aktora, reżysera i pedagoga teatralnego, uznawanego za jednego z najbardziej wpływowych nauczycieli aktorstwa w historii. Praca skupiała się głównie na technice metody Stanisławskiego, czyli odtwarzaniu przez aktorów realnych emocji i doświadczeń. Szkołę jego imienia skończyli m.in. Marilyn Monroe, James Dean czy Al Pacino.
- W zeszłym roku pojechałem na warsztaty do Paryża, właśnie organizowane przez Instytut Lee Strasberga, po których zostałem wyróżniony, dostałem stypendium i jestem teraz tutaj – mówił Nikodem Rozbicki.
Nikodem Rozbicki o amerykańskich metodach edukacji
Wyjazd za granicę to nie tylko szansa zasmakowania innej kultury, ale i możliwość rozwoju. Co takiego wyróżnia metodę Strasberga, że chcą się jej uczyć aktorzy z całego świata?
- Leach Strasberg po prostu zebrał to, co najważniejsze w świadomości ciała, świadomości swojego instrumentu, potrafił to przekazywać dalej. Oczywiście było to dziedzictwo Stanisławskiego, także Bolesławskiego. Tak, dla mnie ważnym też tutaj elementem tej układanki, bo właśnie jego stypendium zostałem wyróżniony - powiedział Nikodem Rozbicki.
Pokazał nam także część Instytutu, w której odbywają się zajęcia i warsztaty. Wyjaśnił, że metodyka opiera się na tym, by podczas pierwszej godziny zajęć nawiązać kontakt z ciałem. Do tego niezbędne jest krzesło, na którym można się zrelaksować.
- Według metody w momencie, gdy aktor jest zrelaksowany, jest gotowy, jest w kontakcie ze swoim ciałem, może wykreować przeróżne rzeczy. Jeżeli może to wykreować, to jest gotowy, żeby kreować świat w filmie, tudzież w teatrze - tłumaczył.
Wszystko wskazuje na to, że Nikodem świetnie odnalazł się w nowym miejscu i ma szansę, by niebawem podbijać amerykanki rynek filmowy.
- Nikodem jest bardzo utalentowanym młodym człowiekiem, bardzo bystrym. Uważam, że jest w stanie bardzo dobrze poradzić sobie w Ameryce. Świetnie wygląda. Ludzie od castingów z pewnością będą chcieli go obsadzać. Gdy tylko go zobaczą, powiedzą, że chcą go w ekipie – stwierdził wykładowca Dig Wayne.
Co o swojej przyszłości myśli sam aktor? Jak zdradził, na razie podąża przed siebie.
- Zawsze byłem bardzo ciekawy życia i świata. Stąd wydaje mi się, że poszedłem w kierunku aktorstwa. Zawsze zadawałem dużo pytań i ta ciekawość, myślę, że mnie prowadzi po prostu do jakiejś takiej niekończącej się drogi poszukiwania siebie. Niezwykłe jest to miasto, jest takie stymulujące do rozwoju, do wiary w siebie. Nie lubię rozmawiać o moich marzeniach. Lubię je mieć zakodowane i lubię je powoli realizować - podsumował.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji na Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Edyta Górniak niespodziewanie zadzwoniła do Julii Wieniawy. "Przez godzinę rozmawiała ze mną"
- Julia Wieniawa bawi się na greckich wakacjach. Fani: "Hailey Bieber jak nic"
- Julia Wieniawa podzieliła się intymnym zdjęciem z Nikodemem Rozbickim. Para zadała fanom pewne pytanie
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Michał Malinowski
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN