Michał Szpak – bolesne rozstania
Michał Szpak znany jest jako kolorowy ptak polskiej sceny muzycznej, postać energiczna, szalona i oryginalna. Jednak, jak każdy z nas, mierzył i mierzy się z problemami. Choć nie mówi o nich głośno, wpływają na jego samopoczucie. W wywiadzie dla "Vivy" dziennikarce Beacie Nowickiej opowiedział o trudnych momentach swojego życia. Jak przyznał, od najmłodszych lat bardzo przeżywał rozstania z mamą, która wyjeżdżała za granicę. Wówczas młody Michał zostawał pod opieką taty.
- Gdyby nie to, że mając 10 lat, na dworcu w Jaśle pożegnałem się z mamą, która wyjechała za granicę, nie byłoby mnie tu, gdzie jestem teraz. Nie wybrałbym takiej drogi. Zostałem sam na polu bitwy. Tato, silny człowiek, dał mi wsparcie, ale decyzja, co będę w życiu robił, należała tylko do mnie - opowiadał Michał dziennikarce Vivy.
Artysta podkreśla, że nie jest w stanie wrócić do emocji, jakie mu wtedy towarzyszyły. Rozstania z rodzicielką sprawiły mu ogromny ból.
- Byłem synem swojej mamusi, chodziłem przy jej nodze. Tak ją kochałem, że nie odstępowałem jej na krok. Była całym moim światem. Jej utrata była szokująca. Oczywiście odwiedzałem mamę na wakacjach, w czasie świąt, ale każde rozstanie dużo mnie kosztowało. Zaczynałem płakać dwa dni wcześniej, że znowu muszę wyjechać, znowu nie będę jej widział przez kolejne pięć–sześć miesięcy – mówił.
Michał Szpak – najtrudniejszy moment w życiu
Osiem lat temu świat Michała Szpaka na chwilę się zatrzymał. Po długiej walce z chorobą artysta pożegnał ukochaną rodzicielkę, mentorkę i swój największy autorytet. Po śmieci mamy nic już nie było takie samo. Wokalistka na jakiś czas wycofał się z show-biznesu, by w ciszy przejść żałobę.
- Tyle razy ją żegnałem, że trudno było mi zrozumieć, że więcej jej nie zobaczę. Ból, który nie wywoływał łez, jakbym znalazł się na chwilę w piekle, wszędzie tylko biały żar. Wiem, że mama cały czas gdzieś jest, opiekuje się mną i moim rodzeństwem, odsuwa od nas to, co złe – opowiadał dziennikarce Vivy.
Imponująco w całej sytuacji odnalazł się tata Michała. Zarówno artysta, jak i jego rodzeństwo, podziwiali siłę mężczyzny, który nie poddał się, nie powiedział: "A, walę to wszystko, od teraz będę pił. Zostanę alkoholikiem albo wybieram samotność i desperację". Wdowiec stanął na wysokości zadania.
- Walczył ze swoimi demonami, ale potrafił wychować czwórkę dzieci. Jego pensja ledwo wystarczała, żeby nas utrzymać, ale trzymał lejce, robił, co mógł. Dał mi rodzaj zbroi, która później, w świecie show-biznesu, uchroniła mnie przed hejtem, nienawiścią, pogardą. Pokazał mi, że tak naprawdę to nie ma żadnego znaczenia – podsumował Michał.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Rubens zawalczy o Bursztynowego Słowika. "Rozwala mi to wszystko głowę, co się dzieje"
- Top of the Top Sopot Festival 2023 - kiedy i kto wystąpi? Na scenie plejada polskich gwiazd
- Kto zawalczy o Bursztynowego Słowika 2023? Oto lista nominowanych
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: Viva.pl
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA