Marzena Trybała gra od ponad 50 lat
Aktorka Marzena Trybała na scenie obecna jest od ponad 50 lat. - Konfrontuje się z kolegami z roku lub w ogóle z przyjaciółmi, których znam z pracy: "Czy ty wiesz, ile my pracujemy?" i zawsze jest odpowiedź: "Matko Boska, tyle to niektórzy ludzie po prostu nie żyją". Jakoś nie biorę tego do siebie, raczej biorę z tej liczby lat to, co jest najwspanialsze, że już nic nie muszę, poza płaceniem podatków i zachowywaniem się w miarę etycznie w miejscach publicznych. Nic nie muszę - to jest takie poczucie wolności, niczym niezastąpione - powiedziała w Dzień Dobry TVN Marzena Trybała.
Warto dodać, że aktorka została zauważona już na pierwszym roku studiów. Otrzymała wtedy propozycję zagrania w filmie Andrzeja Wajdy, choć pojawiła się na planie produkcji, to ostatecznie zrezygnowała z roli. Aktorka przyznaje, że nie żałuje tej decyzji. - Nie oglądam się wstecz. Uważam, że po coś to było i jestem w takim punkcie w jakim jestem, czyli ciągle pracuję. Jak mówi mój przyjaciel, który też pracuje tyle lat: "Wiesz, co to znaczy?", ja mówię: "No co?", a on: "Że żeśmy sobie dobrze zawód wybrali" - wyznała.
Marzena Trybała o pracy w teatrze
- To jest praca w trybie, który wielu aktorom bardzo odpowiada. Próby do premiery trwają około półtora miesiąca, czasem dwa. Można wypracować, w moim wypadku jeszcze mogę wypracować jakieś środki wyrazu, ale powiedzmy, że już niewiele. W filmie, w serialu, odcinasz kupony od tego, co wypracowałeś. Bardzo tego pilnuje i pilnowałam, żeby nie powielać środków. Prawda jest taka, że te środki używa się dopiero tam, w teatrze, w tym spokoju, kiedy mogę spróbować tak, a jutro tak. A poza tym kocham ten zapach tego kurzu, tego wszystkiego, co teatr za sobą niesie - tłumaczyła.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.
Zobacz także:
- Kasia Sokołowska zachwyciła Tę Jedną Ciotkę. "Daj mi numer do twojego stylisty"
- Ola Kędra na scenie Dzień Dobry TVN. Posłuchaj jej nowego utworu "XOXO"
- Polska modelka zdradziła, czego wymagał od niej Giorgio Armani. Prowadzący nie mogli w to uwierzyć
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News