Historia kariery Martyny Wojciechowskiej
Martyna Wojciechowska to bez wątpienia jedna z najbardziej cenionych dziennikarek i osobowości medialnych w Polsce. Na swoim koncie ma wiele projektów, podróży i ciekawych przygód. Od lat zwiedza świat, relacjonuje ciekawostki z wyjazdów w programie "Kobieta na krańcu świata", a także jest autorką kilku książek. W 2021 roku przyszła pora na nowe wyzwania zawodowe w jej karierze. Dziennikarka otworzyła autorski kanał na YouTube.
Podróżniczka w telewizji zadebiutowała w wieku 19 lat - wówczas występowała jako modelka. Nie każdy wiedział, że Martyna Wojciechowska studiowała zarządzanie i marketing, a ponadto zdobyła specjalizację z zarządzania zasobami ludzkimi. Współpracowała z wieloma pismami. W 2007 r. została redaktor naczelną polskiej edycji "National Geographic" oraz "National Geographic Traveler", a także magazynu "Kaleidoscope".
Rodzina Martyny Wojciechowskiej
Dziennikarka od zawsze powtarzała, jak ważni są dla niej bliscy i rodzina. Sama jest mamą 13-letniej Marii, o której często wspomina w wywiadach oraz mediach społecznościowych. Teraz mogliśmy poznać tatę Martyny Wojciechowskiej. Podróżniczka opublikowała osobisty wpis z okazji jego święta.
- MÓJ KOCHANY TATA obchodził wczoraj swoje… 87. URODZINY! (...) Stasio jest tytanem pracy, nigdy nie odpoczywał i nie zwalniał tempa, ciągle w ruchu. To Tata uczył mnie wszystkich tajników motoryzacji, kiedy jako dziecko przesiadywałam w Jego warsztacie samochodowym - czytamy we wpisie.
- To właśnie dzięki Niemu postanowiłam zostać kierowcą wyścigowym i rajdowym, a w rezultacie wystartować w Rajdzie Dakar! No i przez 10 lat współtworzyłam program AUTOMANIAK. Zawsze jednak mogłam liczyć na Jego wsparcie, popełniać błędy i samodzielnie szukać swojej drogi - dodała podróżniczka.
Zobacz także:
- Mama Oli Żebrowskiej urodziła 8 dzieci. "Po dwójce pociech miałam chwile zwątpienia"
- Wanda Traczyk-Stawska Warszawianką Roku 2021. "Mam nadzieję, że kobiety będą miały swoje miejsce w Polsce"
- Piotr Jacoń o swoim transpłciowym dziecku: "Na początku to był szok, ale później poczuliśmy ulgę"
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News