- Marek Krajewski, znany pisarz z Wrocławia, tworzy kryminalne powieści już od 25 lat. Czepie inspiracje z historii dawnego Wrocławia. W codziennej pracy korzysta z historycznych źródeł, map i dokumentów.
- Pomimo literackiego sukcesu, Marek Krajewski wciąż utrzymuje relacje z uczelnią, na której wykładał, zanim został pełnoetatowym pisarzem.
Marek Krajewski - ulubiony autor polskich krymiałów
Swoje książki chętnie tworzy na stojąco, inspiracji szuka na wrocławskich uliczkach. Mało kto wie, ale pomysł na napisanie pierwszej książki dojrzewał w Marku Krajewskim kilka lat, zanim zdecydował się przelać go na papier. Dziś jest jednym z najpopularniejszych twórców polskich kryminałów, choć nigdy nie przypuszczał, że pasja do słowa zmieni się w jego codzienne zajęcie.
- Wyjechałem na wakacje, nie miałem komputera. Poszedłem do kiosku, kupiłem zeszyt, kupiłem długopis. I pomyślałem sobie, że wrócę do mojego pomysłu, który się narodził w mojej głowie 5 lat wcześniej, 6 lat wcześniej. Mianowicie do tego, by napisać powieść. [...] Pierwotny tytuł był "Skorpiony". Wydawca uznał, że tytuł jest pretensjonalny i słaby. Zmieniliśmy na "Śmierć w Breslau" - wspominał dawne lata Marek Krajewski.
Jak pracuje Marek Krajewski?
Marek Krajewski, zanim został pełnoetatowym pisarzem pracował na uczelni - jest doktorem nauk humanistycznych oraz wykładowcą. Nadal pozostaje w kontakcie z pracownikami uczelni oraz studentami.
- Z całą pewnością studenci odetchnęli z ulgą. Dwuletni egzamin z gramatyki łacińskiej to była trudna rzecz do zdania u mnie - żartował pisarz.
Marek Krajewski, jak sam o sobie mówi, jest bardzo pedantyczną osobą - nie tylko w pracy, ale i w domu. Pisarz posiada kolekcję 3000 książek, które zostały dokładnie skatalogowane. Rzetelnie i w sposób uporządkowany podchodzi również do pisarstwa. W pracy korzysta z wielu źródeł historycznych.
- Mapa Wrocławia - nieustannie do niej podchodzę. Jeszcze jest bardzo ważna rzecz, mianowicie księga adresowa Wrocławia. Na rok 1940 i tutaj jest spis lokatorów. Przy każdym lokatorze jest zawód tego człowieka. Kopalnia wiedzy dotyczącej realiów. [...] Najcenniejsze jest dla mnie to: spis telefonów Lwowa z 1939 roku - opowiadał o swojej pracy autor.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Pisarki i pisarze mają swoje święto. "Kiedy piszę, spędzam po 10-12 godzin w pracy"
- Marek Krajewski żegna Eberharda Mocka. "Trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny"
- Marek Krajewski o swojej najnowszej książce: "Niektórzy uważają, że to najmroczniejsza część serii"
Autor: Zofia Wierzcholska
Reporter: Magda Nabiałczyk
Źródło zdjęcia głównego: DDTVN