Małgorzata Potocka. Kiedyś była w depresji, a teraz to kobieta torpeda. "Mój byt był zachwiany"

WODZ2304_Easy-Resize
Źródło: Dzień Dobry TVN
Nowe wyzwania Małgorzaty Potockiej
Nowe wyzwania Małgorzaty Potockiej
Wszystkie twarze Małgorzaty Potockiej
Wszystkie twarze Małgorzaty Potockiej
Adrianna Eisenbach opowiedziała o związku z młodszym mężczyzną
Adrianna Eisenbach opowiedziała o związku z młodszym mężczyzną
Czy kary w związku mają sens?
Czy kary w związku mają sens?
Sandra Kubicka o związku z Baronem
Sandra Kubicka o związku z Baronem
Aktorskie małżeństwo ponad 30 lat razem
Aktorskie małżeństwo ponad 30 lat razem
Basia Ritz opowiedziała o kulisach swojego małżeństwa
Basia Ritz opowiedziała o kulisach swojego małżeństwa
 „Małżeństwo do poprawki”
„Małżeństwo do poprawki”
Małgorzata Potocka się nie zatrzymuje. Zdobyła posadę dyrektora teatru, obroniła doktorat, gra, fotografuje oraz, jak niemal każda babcia, zachwyca się wnukami. Wciąż ma mnóstwo rzeczy do zrobienia, a chęci do działania każdy mógłby jej pozazdrościć.

Małgorzata Potocka w Radomiu

Małgorzata Potocka została dyrektorem radomskiego Teatru im. Jana Kochanowskiego. Choć na drodze do realizacji jej ambitnych planów stanęła pandemia, to - jak na kobietę czynu przystało - zakasała rękawy i stworzyła scenę osadzoną w internetowej rzeczywistości.

- Czuję się ciągle młodą dziewczyną, która zawsze coś zaczyna, cały czas ma wyzwania, a dopóki je mam, to jest we mnie niesamowita energia - powiedziała we foyer zarządzanego przez siebie teatru. - Jestem tutaj trochę ponad dwa lata i już się czuję zadomowiona - dodała.

To niejedyna zmiana w życiu Małgorzaty Potockiej. - Zrobiłam doktorat - ogłosiła. - Na wydziale operatorskim, na którym nigdy nie studiowałam, ale całe życie zajmuję się fotografią. To był czas, w którym nie czułam się pewna siebie i pomyślałam, że muszę sobie coś udowodnić. Wtedy też pojawił się konkurs na dyrektora teatru i zaczęłam pracę w Radomiu. To jest tak, że albo się nic nie dzieje, albo wszystko się dzieje w jednym momencie - żartowała.

Jak sama przyznała, nie zawsze jej życiowe ścieżki należały do prostych. - Moja matka po powstaniu całe życie miała depresję, ja miałam ją po rozwodzie - zdradziła. - Mój byt był zachwiany, nie miałam takiej ilości pracy i to wszystko złożyło się na chwilę załamania. Gdyby nie moje córki: Matylda i Weronika, to mogłabym się w życiu pogubić - stwierdziła.

Siła Małgorzaty Potockiej

Koledzy Małgorzaty Potockiej uważają, że jest ona "kobietą torpeda". - Idę swoją drogą i stąd biorę siłę - powiedziała. - Sama siebie nie sprzedaję i nie zdradzam. Potknąć się wypada, zrobić coś źle również, ale naprawdę nie mam sobie wielu rzeczy do zarzucenia. No może trochę życiowo, ale zawodowo jestem zdecydowana i uczciwa.

Jako dyrektor teatru postawiła sobie za cel stworzenie miejsca, które będzie odpowiedzią na potrzeby wszystkich mieszkańców miasta. Na deskach pojawia się światowa klasyka, współczesne dzieła oraz tytuły dla dzieci. - To jest sztuka, która nigdy się nie skończy i nie zestarzeje - zaznaczyła aktorka. - Kontakt człowieka z drugim człowiekiem to jest coś unikalnego. Pandemia pokazała, jak wszyscy cierpieliśmy, nie mogąc tego przeżywać - podsumowała.

Małgorzata Potocka
Wszystkie twarze Małgorzaty Potockiej
Źródło: Dzień Dobry TVN

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości