Lulla La Polaca - historia najstarszej drag queen w Polsce
Na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, w słynnym budynku nazwanym kamienicą "Pod Messalką", mieściła się elegancka łaźnia, w której Lulla La Polaca w latach 60. wkroczyła do świata LGBT+. Przygoda Andrzeja Szwana z przebieraniem i stylizowaniem się na kobietę zaczęła się jednak zdecydowanie wcześniej.
- Miałem 11 lat, nie było rodziców w domu. Wyciągnąłem z szafy maminą jakąś haleczkę czy kieckę i na siebie to włożyłem. W łazience znalazłem szminkę. Koślawo sobie usta pomalowałem i tak sobie pomyślałem: "Może rzeczywiście jakaś artystyczna kariera będzie przeze mnie osiągalna" - opowiada w materiale Dzień Dobry TVN.
Kariera rzeczywiście nabrała rozpędu, ale dopiero w 2008 roku, kiedy Andrzej Szwan miał już 70 lat. Wykreowana przez niego Lulla La Polaca wzięła udział w muzycznych projektach Ralpha Kaminskiego i do dziś występuje na deskach Teatru Powszechnego w Warszawie.
Andrzej Szwan nie miał oporów, by powiedzieć tacie o swojej orientacji seksualnej. Major Wojska Polskiego przyjął tę wiadomość z dużym zrozumieniem.
- Postać ojca w moim życiu jest dla mnie postacią sztandarową. W słynnym grzybku [toaleta publiczna - przyp. red.] na Placu Trzech Krzyży poznaję człowieka, przyprowadzam do domu i przedstawiam jako mojego partnera. I mój ojciec mówi: "Cieszę się, że się otworzyłeś, że to wszystko nie jest już przed nami tajone". Czułem na każdym kroku z jego strony niesamowite wsparcie - wspomina drag queen.
Kim jest drag queen? LGBT+ to nadal temat tabu
W studiu Dzień Dobry TVN gościliśmy drag queen Misię oraz pisarkę Joannę Ostrowską, którzy na co dzień starają się obalać mity krążące wokół społeczności LGBT+.
- To nadal temat tabu z jednej strony. Z drugiej strony, dzięki dekadom pracy aktywistów żyjemy w miarę bezpiecznym społeczeństwie, które jest ciągle atakowane przez polskich polityków, przez polski Kościół katolicki. Ta fala transfobii, wcześniej homofobii - to jest nasza rzeczywistość, więc trudno jest odpowiedzieć na to pytanie o tabu wprost - zaznacza autorka książki, w której odkryto historię osób homoseksualnych żyjących kilka dekad temu.
- Drag jest sztuką i tworzeniem persony, która opiera się na kodach kulturowych związanych z płcią. Korzystamy z tych kodów bardziej kobiecych, mamy drag queen, czyli tą królową. W tych bardziej męskich mamy bardziej drag kinga, czyli kogoś, kto korzysta z męskich wzorców. Mamy też całe spektrum zachowań pomiędzy, czyli drag persony, które bawią się płciowością, ale nie traktują jej bardzo słownie - tłumaczy Misia.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Velma z "Scooby-Doo" częścią społeczności LGBT. Dlaczego fikcyjna postać musiała "wyjść z szafy"?
- Pływały na basenie w samych kąpielówkach. Reakcje ludzi ich zaskoczyły
- Wołodymyr Zełenski wprowadzi małżeństwa jednopłciowe w Ukrainie? To początek wielkich zmian
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: Miłka Fijałkowska
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN