Poród jak marzenie? Klaudia El Dursi sprawdza, co dziś oferują szpitale

Klaudia El Dursi
Mama El Durski: już w szpitalu!
Źródło: Dzień Dobry TVN
Klaudia El Dursi, przygotowując się do trzeciego porodu, opowiedziała w Dzień Dobry TVN o swoich oczekiwaniach względem nowoczesnych porodówek – aktywnych pozycjach, wsparciu partnera i możliwościach znieczulenia. Jak dziś wygląda poród z jej perspektywy?
Kluczowe fakty:
  • Aktywne pozycje porodowe: multitrack, kucki, stojąco – wszystko zależy od komfortu.
  • Rola partnera Jacka: masaż, oddychanie razem, przecięcie pępowiny.
  • Znieczulenie i gaz rozweselający: wsparcie bólowe, zachowanie ruchu, dostępność dla obojga.

Klaudia El Dursi o porodzie – więcej komfortu i wybór pozycji

Klaudia El Dursi, wspominając poprzednie dwa porody, podkreśla, jak bardzo liczy na zmiany. - Doświadczenia z pierwszymi dwoma porodami były takie, że położna położyła mnie na łóżku. Kazała mi leżeć i czekać. Nie było proponowane mi inne rozwiązanie, tylko musiałam sobie radzić na niewygodnym łóżku - mówiła.

Teraz zależy jej przede wszystkim na komforcie. – Mi jest strasznie niewygodnie w pozycji leżącej, więc to łóżko moje porodowe musi być jakieś takie mięsiste, duże, wygodne i na tym się skupię.

Nowoczesne sale porodowe odpowiadają na te potrzeby. – Zdarza się, że kobiety rodzą na stojąco, również rodzą na multitracku i w pozycjach też może mało oczywistych – w kuckach, na siedząco, opierając się na partnerze - powiedziała Katarzyna Rubczak, położna.

Jacek i Klaudia – partnerstwo w porodzie

Obecność partnera staje się dla Klaudii kluczowa. Przed nimi trzeci wspólny poród. - Aktywny udział w trakcie porodu pomaga się rozluźnić - partner przytrzymuje, masuje lędźwia i pomaga oddychać - powiedziała Joanna Trzcińska, lekarz rezydent.

Jacek po raz kolejny weźmie udział w ostatecznych momentach. Zadeklarował nawet, że przetnie pępowinę. Jak mówi Klaudia, jego obecność jest bardzo ważna, bo pomaga się rozluźnić. Przy ostatnim porodzie humor jej partnera okazał się nieoceniony.

– Myślałam, że ja już tutaj konam… A on mówi: luzik - wspominała Klaudia El Dursi.

Jednak nie tylko emocje mają znaczenie – wsparcie farmakologiczne w szpitalu daje poczucie bezpieczeństwa: – Kobieta w trakcie porodu może liczyć na znieczulenie zewnątrzoponowe… ono łagodzi ból porodowy, nigdy nie niweluje do końca – żeby był zachowany ruch. Dostępny jest też gaz rozweselający – humorystycznie nazywany "głupi Jasiu" – i może pomóc również partnerowi - tłumaczyła Joanna Trzcińska.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości