Urodziny Kingi Zawodnik
Kinga Zawodnik obchodziła swoje 29. urodziny w gronie najbliższych znajomych i rodziny. To był szczególny dzień, o którym marzyła od zawsze.
- Była ze mną moja mama, moje rodzeństwo, mój dziadek, moje ciotki, wujkowie z czego się bardzo cieszę. Miałam też gości tak naprawdę z całej Polski przyjechali moi znajomi, bo to było i Trójmiasto i Łódź i okolice, Nowy Sącz, Kraków, Lublin, więc cieszę się, że wiele osób bliskich mojemu sercu spędziło ze mną ten dzień. Te urodziny pozwoliły mi w pewien sposób zweryfikować moje kontakty rodzinne, koleżeńskie. Wiem już na kogo mogę liczyć - podkreśliła Kinga Zawodnik.
Na przyjęciu pojawili się m.in. Sylwia Peretti czy Antek Smykiewicz. Gwiazda podkreśla, że ten dzień zamknął pewien nieprzyjemny etap jej życia.
- To wszystko, co spotkało mnie złego w życiu, te wszystkie nieprzyjemne sytuacje, zostawiłam już za sobą i własnie rozpoczynam nowy etap - zaznaczyła Zawodnik. - Pewnie wiele osób oglądając mnie w internecie myśli, że całe życie byłam taka szczęśliwa, zadowolona, wiecznie uśmiechnięta i wszystko miałam z górki. No niestety tak nie było. Z powodu swojego wyglądu, z powodu otyłości spotykałam się z wieloma bardzo nieprzyjemnymi sytuacjami, wyzwiskami. Nie wspominam tego okresu dobrze - dodała.
"Inspirujące kobiety"
Kinga Zawodnik bardzo przeżyła operację swojej mamy, a także śmierć taty. To był niezwykle trudny moment w jej życiu. Mimo wzruszenia, które towarzyszyło prezenterce w trakcie rozmowy z Darią Pacańską, reporterką dziendobry.tvn.pl, podkreśliła że to wszystko ukształtowało jej bardzo silny charakter. Dziś czuje, że mogłaby przenosić góry.
Kinga Zawodnik o trudnych przyjaźniach
Prezenterka radzi, żeby bardzo rozważnie dobierać znajomych i przyjaciół. Otaczać się ludźmi, którzy nas wspierają i doceniają nasz sukces, są przy nim obecni i się z niego cieszą.
- Pół godziny po tym jak mogłam ogłosić informację o swoim programie na TVN Style "Dieta czy cud", poszło wszystko w mediach, dostałam tyle telefonów od osób, z którymi wiele lat nie rozmawiałam. Nawet "cześć" na ulicy sobie nie mówiliśmy, a teraz nagle każdy pamięta o moich urodzinach, o imieninach, zaprasza na kawki, herbatki - wyznała Kinga Zawodnik.
Przed swoimi urodzinami prezenterka postanowiła zrobić niespodziankę i nauczyć się śpiewać, wybrała dwa utwory, które są jej bliskie. To był niezwykle wzruszający i emocjonalny moment. Kinga Zawodnik śpiewała na żywo, a na scenę wprowadził ją jej brat.
- Gdyby mój tata żył to moim marzeniem było, żeby tata mnie wyprowadził, natomiast brat zastąpił tatę. To było tak, że mój brat też pierwszy raz w życiu coś takiego zrobił. Jego poszukiwania garnituru na tę okazję to też był szok, ale powiedziałam: "na rzęsach stanę i będziesz miał Sebciu tę marynarkę białą", bo on sobie zażyczył białą - zdradziła Kinga Zawodnik.
Zobacz także:
- Maja Hyży pokazała ciążowe rozstępy. Odważne zdjęcia podzieliły fanów
- Martynka jest "milczącym aniołem". Dziewczynka z zespołem Retta zdobywa szczyty gór
- Dziewczyny z zakładu poprawczego bohaterkami niezwykłego kalendarza. "Nabrałam pewności siebie"
Autor: Daria Pacańska
Reporter: Daria Pacańska
Źródło zdjęcia głównego: archiwum prywatne Kingi Zawodnik