Katarzyna Butowtt poczuła ulgę, gdy jej siostra zmarła. "Miałam dosyć walki z wiatrakami"

Katarzyna Butowtt o roli w filmie "Jezioro Słone"
Źródło: Dzień Dobry TVN
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Żałoba w trakcie pandemii
Żałoba w trakcie pandemii
Na początku lat 90. była jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich modelek, biorących udział w pierwszych polskich reklamach telewizyjnych. Niespodziewanie zniknęła ze świata mediów, by uporządkować życie prywatne. Po latach wraca w filmie Katarzyny Rosłaniec "Jezioro Słone". W jednym z wywiadów Katarzyna Butowtt opowiada o przeszłości, toksycznych relacjach rodzinnych, śmierci siostry i trudach życia.

Katarzyna Butowtt – dzieciństwo i niespodziewana kariera

W roli modelki zadebiutowała w 1972 roku. Gdy miała zaledwie 15 lat, zauważył ją na ulicy fotograf pracujący dla znanej projektantki mody Grażyny Hase. Niedługo potem Katarzyna Butowtt zaczęła chodzić po wybiegu w Polsce, we Francji, w Szwajcarii, a nawet w Mongolii.  

Na początku lat 90. XX w. była jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich modelek. Dużą popularności przyniosła jej także telewizyjna loteria "Teletombola". Choć nazywana była "ikoną polskiej mody" i "królową reklam" jej samoocena zrównana była z ziemią.

- Młotkiem rodzice wbijali mi do głowy, że nic nie wiem, nic sobą nie reprezentuję. Po pewnym czasie uwierzyłam w ich słowa. Może się wydawać, że chodząc po wybiegach i prezentując kreacje Mody Polskiej, Grażyny Hase, Cory, Ledy czy Hoff, byłam królową życia i zachwycałam się swoją urodą. Ale tak nie było – zdradziła Katarzyna dziennikarzowi Vivy.

Rodzice nie mogli też zrozumieć jej decyzji o porzuceniu warszawskiej szkoły baletowej, mimo że opowiadała im o tym, co działo się na lekcjach tańca.

- Nauczycielka baletu katowała nas wszystkich, biła, wbijała szpilki w ciało. Doświadczyłam tego nieraz. Zawsze lądowałam na oślim drążku za fortepianem. W szkole baletowej relację nauczyciel–uczeń przyrównać można do układu oprawca–ofiara. Nerwica i ataki paniki uniemożliwiały mi normalne funkcjonowanie. (…) Gdy zabieraliśmy papiery ze szkoły, mama obarczała mnie odpowiedzialnością za mój fatalny stan psychiczny. Żadne miłe słowo, żadne przytulenie, żadne słowa, że wszystko będzie dobrze, nie padły z jej ust – powiedziała modelka.

Katarzyna podczas wywiadu wspomniała także, że jako 15-latka musiała dostać od rodziców zgodę na pracę w modelingu. Wydali ją, ale pod warunkiem, że nie będzie zaniedbywać szkoły. Wkrótce praca stała się dla niej wybawieniem i ucieczką od codzienności.

Śmierć siostry i rezygnacja z toksycznych relacji

Siostra Katarzyny, Anka również była modelką. Dwa razu do roku wyjeżdżała do Paryża, gdzie chodziła po wybiegach pokazów prêt-à-porter. Była w centrum modowego świata, który doprowadził ją do skrajnych emocji i zachowań.  

- Sabotaż, który moja siostra dokonywała na sobie, świadczył o tym, jak brutalny potrafi być świat mody i do jakich zachowań autodestrukcyjnych można się w nim posunąć. Świat mody był w tamtych czasach miejscem brutalnym, pełnym używek, alkoholu - wyjaśniła Katarzyna Butowtt.

Dodała także, że z powodu nastrojów siostry odsunęła się od niej. Potem postawiła jej warunek: leczenie albo kontakt. Anka podjęła bardzo szybką decyzję.

- Obrzuciła mnie gównem. Usłyszałam, że jestem egocentryczką. (...) Już się nigdy nie odezwała. O jej śmierci dowiedziałam się od pani, która u niej sprzątała. Liczyłam, że Anka zawalczy o swoje zdrowie psychiczne, że wydarzy się cud, który zmieni naszą sytuację. Ale cuda się nie zdarzają. (…) Ona nie chciała dać sobie pomóc, a ja miałam dosyć walki z wiatrakami, bo z góry wiadomo było, że zakończy się porażką – podkreśliła modelka.

Katarzyna Butowtt napisała w nekrologu: "Odeszła moja piękna, smutna siostra. Odpoczywaj bez bólu, kochana". Jak przyznała, wyraziła to, co dyktowało jej serce. Wiedziała bowiem, że Anka była mistrzynią autodestrukcji, a przyczyną tego była bezradność. Choć jej życie wydawało się idealne, było koszmarem. - Coraz częściej łapię się na chwilach, gdy odczuwam jej brak - stwierdziła.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości