Katarzyna Bosacka jest już w nowym związku? Tylko nam uchyliła rąbka tajemnicy: "Jest dobrze"

Katarzyna Bosacka jest już w nowym związku?
Katarzyna Bosacka o życiu po rozstaniu
Źródło: Dzień Dobry TVN
Katarzyna Bosacka jest niezwykle silną kobietą. Rok temu runął jej świat, który budowała wraz ze swoim mężem przez 27 lat. Po rozstaniu znana dziennikarka postanowiła poprosić o pomoc specjalistów i najpierw udała się do psychiatry, a następnie zaczęła uczęszczać na psychoterapię. O tym, jak doszła do siebie po zakończeniu związku, opowiedziała w Dzień Dobry Wakacje. Czy w życiu telewizyjnej gwiazdy pojawiła się już nowa miłość?

Katarzyna Bosacka rok temu rozstała się z mężem

Na początku lipca tego roku Katarzyna Bosacka opublikowała na swoim profilu na Instagramie przejmujący post, który był podsumowaniem ostatnich 12 miesięcy. To był dla niej niezwykle trudny, a zarazem traumatyczny czas.

- Dokładnie rok temu moje życie wywróciło się do góry nogami, boleśnie strącając mnie w rozpacz. Dziś wiem, że to, co wtedy było niewyobrażalne, stało się możliwe. Że wszystko w życiu jest po coś. Że każdy kryzys można pokonać i przekuć w naprawdę dobrą zmianę. Wiele zależy od nas samych. Przez ten rok wiele się nauczyłam, dużo zrozumiałam, popatrzyłam na to, co było, z dystansem. Dziś, silniejsza i mądrzejsza, śmiało kroczę ku słońcu - podkreśliła Bosacka.

Dziennikarka była gościem wakacyjnego wydania Dzień Dobry TVN. W rozmowie z Sandrą Hajduk-Popińską oraz Anną Senkarą wyznała, dlaczego zdecydowała się napisać w sieci tak intymne wyznanie.

- Intymne, a zarazem dające siłę innym kobietom i mężczyznom. Po tym, co się wydarzyło w zeszłym roku w moim życiu, zostałam dosłownie zalana listami od kobiet i mężczyzn w podobnej sytuacji. Albo dopiero co to przechodzili, albo stoją gdzieś na rozstaju dróg i muszą podjąć decyzję, albo to się w tej chwili dzieje, bo wiedzą, że są zdradzani czy oszukiwani przez partnera, partnerkę. Pomyślałam, że ten rok to taka klamra, którą mogę zamknąć to, co się wydarzyło wtedy. Muszę powiedzieć, że jestem już w zupełnie innym miejscu. Ten rok dał mi ogromną siłę. Jest życie po wielkiej zmianie. To życie może być całkiem dobre - powiedziała Katarzyna Bosacka.

Jak z perspektywy czasu dziennikarka patrzy na to, co się wydarzyło w jej życiu? Co powiedziałaby sobie sprzed roku, kiedy musiała zmierzyć się ze smutną prawdą na temat swojego związku, ale też z końcem relacji, która trwała 27 lat?

- Powiedziałabym jej na pewno to, że zrobiła wiele bardzo dobrych kroków. Pierwszym było zwrócenie się o pomoc. My o tym nie mówimy jasno, ale przecież kiedy boli nas ząb, to idziemy do dentysty, a wtedy, kiedy boli nas dusza, jesteśmy po stracie czy to partnera, czy po śmierci kogoś bliskiego, to też powinniśmy udać się do odpowiedniej osoby. To może być psychoterapeuta, ale tak naprawdę w tej sytuacji najlepszy jest psychiatra. Trzeba iść tę duszę wyleczyć. Na pewno powiedziałabym sobie, że: "Katarzyno, zrobiłaś to świetnie, że poszłaś do psychiatry po pomoc". Poszłam gdzieś po sześciu tygodniach, tak że dość szybko stanęłam na nogi i zaczęłam trzeźwo myśleć. To była pierwsza rzecz, którą zrobiłam. Druga rzecz, która też jest niesłychanie ważna, to takie zamknięcie tego tematu. Niepatrzenie w przeszłość i niegrzebanie w dołku. (...) To jest kompletnie bez sensu. Grzebanie w tej ranie, rozpamiętywanie, to jest kompletnie bez sensu. Trzeba znaleźć w sobie tę siłę, żeby z tego dołka wyjść na powierzchnię. Nie powiem, że mi się to do końca udało, ale staram się taką grubą kreską odkreślić to, co było i mieć bardzo dobre wspomnienia. To było 27 lat razem, więc wiadomo, że były wspaniałe chwile. A teraz trzeba żyć i patrzeć do przodu. To jest niesłychanie ważne - stwierdziła Bosacka.

Czy Katarzyna Bosacka jest zakochana?

Teraz Kasia stawia na siebie i zamierza z pełnym zaangażowaniem rozwijać się zawodowo, a do tego zadbać o siebie i trochę się rozpieścić.

- Trzeba pomyśleć sobie: "Tak, jestem ważna. Tak, nauczę się włoskiego. Tak, spotkam się z przyjaciółkami. Tak, pójdę do teatru, bo nie byłam przez ostatnie dwa miesiące. Ugotuję sobie coś pysznego. Trzeba pomyśleć o tym, że ja też jestem wartościowa - wyznała gwiazda telewizji.

Katarzyna Bosacka zdecydowanie jest już gotowa, by otworzyć swoje serce na nową miłość.

- Absolutnie tak, bo tak naprawdę miłość jest sensem naszego życia czy to do dzieci, czy do partnera, czy do żony, męża. Bez tej miłości, bez tej bazy w domu, spokoju, to nie ma dobrego życia zawodowego, nie ma w ogóle dobrego funkcjonowania. Pary, które żyją w szczęśliwych, udanych związkach, mają o 30 proc. więcej przeciwciał we krwi. Ci ludzie nie chorują, dlatego że mają wsparcie i miłość na co dzień - wskazała dziennikarka.

Sandra Hajduk-Popińska postanowiła pogłębić tę wypowiedź Bosackiej i dopytała, czy w jej życiu pojawił się nowy partner.

- Nie mogę powiedzieć tak do końca, ale tak, jest. Jest dobrze. Tak bym powiedziała - odpowiedziała enigmatycznie gościni Dzień Dobry TVN.

- Mamy nadzieję, że lubi zdrowie jedzenie w każdym razie - dodała Anna Senkara.

- No musi chyba - przyznała Kasia z uśmiechem.

Całą rozmowę znajdziesz w materiale wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry Wakacje na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.

Skocz do sklepu TVN!
Skocz do sklepu TVN!

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości