Karolina Pisarek-Salla wspomina "Ameryka Express"
Minęły trzy lata od kiedy Karolina Pisarek-Salla wraz z przyjaciółką Martą Gajewską-Komorowską wygrała 2. edycję programu "Ameryka Express". - To jest najpiękniejszy program w jakim byłam, bo to historia, która zostaje ze mną na zawsze. Ja tam się czułam jak dziecko, które się bawiło ze swoimi koleżankami i kolegami na podwórku - powiedziała Pisarek.
W programie nie jest łatwo, ponieważ trzeba walczyć o przetrwanie nie mając żadnych zasobów. Budujące jest jednak wsparcie napotkanych tubylców. - Najciężej to było mi prosić o jedzenie. Patrzysz na tych ludzi i widzisz, że oni są w stanie ci oddać cały swój świat, naprawdę pomagają. A ty wiesz, że jakbyś mógł to byś oddał im wszystko, co masz, tylko w tym momencie nie masz nic - wyjaśniła modelka.
Wyjście ze strefy komfortu
Karolina Pisarek-Salla przyznaje, że uwielbia wychodzić ze strefy swojego komfortu. Chciała też pokazać w programie, że kobiety są mocne i potrafią się odnaleźć w każdej sytuacji. - Nie wszystko, co wygląda strasznie jest tylko i wyłącznie dla mężczyzn - podkreśliła.
Przyznała, że program też wpłynął na postrzeganie przez nią świata. - Miałam taki moment przełomowy, kiedy z Martą szukałyśmy noclegu. Zapukałyśmy do jednego z bogatszych domów i tam nas nie przyjęto, mimo że mieli miejsce do spania. Pamiętam, że kilometr dalej znalazłyśmy taki dom bardzo ubogi, gdzie nie było elektryki, nie było łazienki, nie było światła, wody, niczego, spałyśmy na ziemi. To mnie urzekło, że ci ludzie nie mieli nic i byli w stanie zaoferować nam wszystko - tłumaczyła Karolina Pisarek.
Modelka dodała, że gdyby padła propozycja powtórzenia tej przygody, bez zastanowienia by się zdecydowała. - Może chciałabym spać w lepszych warunkach niż na ziemi czy w robakach, czy błocie - zaznaczyła.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Muzyczna i życiowa metamorfoza Reni Jusis. "Wszyscy nadal uważają, że jestem zakręcona"
- Andziaks i Luka wspominają udział w "Azja Express". "Dla nas to była podróż poślubna"
- Krystian Pesta w "Azji Express" był na granicy wytrzymałości. "Jest to przerażające"
Autor: Daria Pacańska
Reporter: Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN Online