Joanna Koroniewska na zagranicznych wakacjach. "Nie uważam, żeby mój wyjazd świadczył o nieodpowiedzialności"

Joanna Koroniewska
Kamil Piklikiewicz/East News
Źródło: Dzien Dobry TVN
Joanna Koroniewska czas pandemii spędziła w Polsce, nieustannie rozbawiając Polaków i wraz z mężem prowadząc "Domówkę u Dowborów". Teraz postanowiła wyjechać z całą rodziną na egzotyczne wakacje. W obszernym wpisie wyjaśniła swoją decyzję.

Joanna Koroniewska zabawnie o wakacjach

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor zaskoczyli fanów i niespodziewanie przywitali ich z Wysp Kanaryjskich. Para wybrała się tam na upragnione wakacje, ponieważ nie wyjeżdżali z Polski od ponad roku. Z tego powodu aktorka opublikowała w mediach społecznościowych zabawny wpis, w którym spytała obserwatorów, czy chcą oglądać zdjęcia z ich urlopu.

- Dowbor ja rozumiem, że rozmiar ma znaczenie, no ale tym razem to trochę przesadziłeś z tym rozmachem. (...) No a te Wyspy Kanaryjskie... Naprawdę nie było trzeba. Przecież wystarczyłby kieliszek wina, dobry film, my we dwoje... bez dzieci, kilka dni tylko dla siebie . A tak ani wina, ani spokoju od dzieci i jeszcze pogoda taka sobie. I jeszcze będę musiała ciągle strzelać sobie te fotki w bikini, oddawać nastrój wszechobecnego natchnienia i opowiadać, jak to ładuję baterie po niezwykle ciężkim okresie w pracy , wypisywać jakieś mądrości o czerpaniu energii z otaczającego mnie świata, o aspekcie edukacyjnym podróży nie wspominając i do tego ciągle uważać, żeby kogoś nie wkurzyć. Dlatego na wstępie pytanko, czy wrzucać jakieś foty z tego wyjazdu czy może lepiej Was nie drażnić? - napisała Joanna Koroniewska na Instagramie.

Joanna Koroniewska o wyjeździe w czasie pandemii

W dalszej części wpisu artystka poruszyła palącą dla milionów Polaków kwestię, czyli problem wyjazdów w czasie pandemii. Wielu bowiem krytykuje, że nie powinno się udawać na wakacje w dobie koronawirusa. Joanna Koroniewska zapewniła, że stosuje się do wszelkich zaleceń.

- Wyprzedzając niektóre komentarze... Tak, wiem, że jest pandemia. Tak, wiem, że sytuacja w kraju jest ciężka. Nie, nie ryzykuję niczyjego zdrowia ani życia - jestem ozdrowieńcem, mam wszystkie niezbędne badania, noszę maseczkę w miejscach publicznych, odkażam ręce przy każdej okazji, unikam zbędnych skupisk ludzkich , stosuję się do wszelkich zasad bezpieczeństwa i higieny - wyznała aktorka.

Dodała także, że docenia pracę polskich medyków, jednak nie uważa, by jej wyjazd mógł na nią wpłynąć w negatywny sposób. Podkreśliła, że z całą rodziną marzyli o tych wakacjach i nie chcieli z nich zrezygnować, ponieważ ubiegłe miesiące były dla nich też niezwykle trudne.

- Rozumiem, że na miejscu w Polsce pracownicy służby zdrowia walczą bohatersko z wirusem, bardzo ich heroizm szanuję i doceniam, ale nie za bardzo wiem, jakbym miała im bezpośrednio pomóc. Nie uważam, żeby mój wyjazd za granicę planowany od wielu miesięcy, dawno opłacony, w jakikolwiek sposób kogokolwiek krzywdził czy świadczył o nieodpowiedzialności i braku solidarności. Przez niemal 13 miesięcy robiłam wiele, żeby wspierać na duchu rodaków, być z nimi razem w doli i niedoli. Tak samo, jak miliony Polaków dotknęły mnie konsekwencje lockdownu, zarówno psychiczne, jak i zawodowe. Chętnie bym się nawet zgłosiła na jakiś wolontariat do szpitala, ale za moment zostałabym żywcem spalona w sieci, że niby w ten sposób próbuję sobie załatwić szczepienie poza kolejnością. No cóż, takie mamy czasy, a nawet i klimat... społeczny - dodała Joanna Koroniewska.

Zgadzacie się z jej zdaniem?

Joanna Koroniewska o dramatycznej przeszłości: "Jestem zwierzęciem, które musiało się nauczyć po prostu żyć". Zobacz wideo:

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

podziel się:

Pozostałe wiadomości