Gwiazdy, które przez przypadek stały się sławne. "Epizod dał początek aktorskiej karierze"

Aktorzy z przypadki. Jennifer Lawrence i inni...
Gwiazdy, które przez przypadek zostały aktorami
Źródło: Dzień Dobry TVN
Nie wszyscy aktorzy od dziecka marzyli o sławie. Są takie nazwiska, które przypadkiem znalazły się na szczycie. Historie takich postaci jak Harrison Ford, Jennifer Lawrence czy Jason Statham pokazują, że choć nie mieli aktorstwa w planach, zostali ikonami kina. W Dzień Dobry TVN mówiliśmy też o polskich artystach, takich jak Danuta Stenka i Grażyna Wolszczak, które odkryły swój talent przypadkiem.

Gwiazdy, które nie planował aktorstwa

Historie przedstawione w Dzień Dobry TVN przez Jacka Cygana to opowieści pełne zaskakujących zwrotów i dowody na to, że czasem życie pisze najlepsze scenariusze. Na przykład Harrison Ford to stolarz.

- Zanim stał się gwiazdą, Harrison Ford porzucił aktorstwo i pracował jako stolarz, by utrzymać rodzinę. Zatrudniono go do wykonania mebli w biurze George’a Lucasa. Gdy Lucas prowadził castingi do "Gwiezdnych wojen", poprosił Forda, by czytał dialogi z kandydatami. Ford nie aplikował na żadną rolę, ale jego interpretacja Hana Solo była tak naturalna, że Lucas dał mu angaż. Reszta to już historia kina - mówił dziennikarz.

Jennifer Lawrence to z kolei gwiazda "odkryta" w centrum handlowym.

- W wieku 14 lat Jennifer Lawrence była z rodziną w Nowym Jorku, gdzie została zaczepiona przez agenta skautującego talenty na Union Square. Zrobiono jej zdjęcia, a wkrótce potem dostała zaproszenie na pierwsze castingi. Nie miała żadnego aktorskiego przygotowania, ale błyskawicznie zdobywała kolejne role. W wieku 22 lat otrzymała Oscara za "Poradnik pozytywnego myślenia", stając się jedną z najmłodszych aktorek nagrodzonych w głównej kategorii - podkreślił Jacek Cygan.

Jason Statham zanim zyskał sławę i uznanie trudził się jako... sprzedawca podróbek i nurek.

- Zarabiał na życie, sprzedając podrabiane perfumy i biżuterię na londyńskich ulicach. Równocześnie był zawodowym skoczkiem do wody. Gdy Guy Ritchie przygotowywał "Porachunki", szukał kogoś z autentycznym, ulicznym doświadczeniem. Podczas castingu kazał Stathamowi improwizować sprzedaż lewej biżuterii. Był tak przekonujący, że dostał rolę, mimo że wcześniej nigdy nie grał - opowiadał znawca kina.

Te gwiazdy nie marzyły o sławie

Wśród polskich sław także są takie, które w aktorstwo poszły przez przypadek.

- Po maturze Danuta Stenka pracowała jako nauczycielka języka rosyjskiego w tej samej szkole, do której wcześniej uczęszczała. Dopiero sugestia nauczycielki języka polskiego z liceum, która dostrzegła w niej aktorski potencjał, skłoniła ją do podjęcia nauki w Studium Aktorskim przy Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. W 1984 roku ukończyła studium i rozpoczęła karierę sceniczną, która z czasem przyniosła jej uznanie i popularność - powiedział Jacek Cygan.

Grażyna Wolszczak to z kolei niedoszła psycholożka, która zakochała się w pantomimie.

- Początkowo chciała zostać psychologiem, ale nie udało jej się zdać egzaminów. Chcąc odreagować, wybrała się na spektakl Henryka Tomaszewskiego. Nie spodziewała się, że aż tak bardzo zauroczy ją pantomima. Razem z przyjaciółką próbowały dostać się do zespołu artysty i gdy zwolniły się miejsca, otrzymały angaż. Ten przypadkowy epizod dał początek aktorskiej karierze Wolszczak - tłumaczył dziennikarz.

Zobacz także:

Wypełnij ankietę dla dziendobry.tvn.pl
Wypełnij ankietę dla dziendobry.tvn.pl
podziel się:

Pozostałe wiadomości