"Żeby nie było śladów" w Wenecji
Najnowszy film Jana P. Matuszyńskiego opowiada historię, która wydarzyła się w 1983 roku podczas stanu wojennego. Wówczas syn opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej, Grzegorz Przemyk, został zatrzymany i ciężko pobity przez patrol milicyjny. Chłopak umarł po dwóch dniach agonii, jednak komunistyczny reżim usiłował obarczyć za to winą pracowników pogotowia. Jedyną osobą, która była świadkiem śmiertelnego pobicia, jest jeden z kolegów Grzegorza, Jurek Popiel, który chce walczyć o sprawiedliwość i złożyć obciążające milicjantów zeznania. Wtedy władza decyduje się użyć wszelkich narzędzi przeciwko świadkowi i matce zmarłego, aby ich skompromitować i zapobiec złożeniu zeznań w sądzie.
- Tę historię opisywano wielokrotnie. W 2017 roku za reportaż "Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka" Cezary Łazarewicz otrzymał nagrodę Nike i właśnie na podstawie tej książki Jan Paweł Matuszyński stworzył film. Dziś światowa premiera w Wenecji - powiedział Mateusz Hładki w Dzień Dobry TVN.
Tomasz Ziętek o "Żeby nie było śladów"
O dziele Jana P. Matuszyńskiego opowiedział w Dzień Dobry TVN odtwórca roli Jurka Popiela, a przyjaciela Grzegorza - Tomasz Ziętek. Podkreślił, że jego postać bazuje na historii prawdziwego człowieka, jednak została stworzona na podstawie scenariusza. W czwartek 9 września Tomasz, wraz z innymi gwiazdami w Wenecji od rana udzielał wywiadów, brał udział w konferencji prasowej oraz sesji zdjęciowej, natomiast wieczorem pojawi się na oficjalnej premierze. Choć to dla niego intensywny dzień, bardzo się z niego cieszy. Ma nadzieję, że każdy w tej produkcji znajdzie coś dla siebie.
- Myślę, że na wielu płaszczyznach ten film jest uniwersalny i można się tam uniwersalnych treści doszukiwać, bo sam wątek, który jest początkiem całej historii, czyli to feralne pobicie, wiąże się niejako z tymi wszystkimi przejawami przemocy ze strony policji, które mają miejsce na świecie. Myślę, że to jest zupełnie aktualny temat. No i jest to troszeczkę film pokazujący, jak każda władza deprawuje - nie tylko ta władza polityczna, ale rodzicielska. O tym też jest ten film - tłumaczył Tomasz Ziętek w Dzień Dobry TVN.
Zobacz także:
- 5 modnych kurtek na jesień, które lepiej wyglądają, gdy kupimy je w second-handzie
- 56-letnia blogerka modowa, która inspiruje kobiety w każdym wieku. "Ubrania powinny dawać ci siłę i radość"
- Agnieszka Dygant o przyjaźni z Beatą Ścibakówną: "Iskrzy między nami"
Autor: Sabina Zięba
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN