Dawid Woliński o przesądach. "Nie witam się przez próg, nie zwijam centymetra"

Dawid Woliński o przesądach, czyli "Top Model 13"
Dawid Woliński o przesądach
Dawid Woliński po raz kolejny pełni funkcję jurora "Top Model". W rozmowie z Oskarem Netkowskim opowiedział o przesądach, nawiązując do faktu, że program ma swoją 13. odsłonę. - To jest takie fajne zakorzenienie w tradycji, pewnego rodzaju taki respekt dla tego, co było - mówił.

Dawid Woliński o 13. edycji "Top Model"

Dawid Woliński od lat zasiada w jury programu "Top Model". Bieżąca edycja jest kolejnym wyzwaniem w zawodowym życiu projektanta. Jak sam przyznaje, trudno znudzić się tym formatem, bo co i rusz dzieje się w nim coś nowego. W związku z tym, że to symboliczna, 13. edycja, zapytaliśmy Dawida, czy wierzy w przesądy związane z tą liczbą.

- Wierzę w numerologię, oczywiście wierzę w jakieś tam afirmacje i fajne energie. I powiem tak, dla mnie trzynastka była zawsze szczęśliwa i uważam, że to mój szczęśliwy numer. No w związku z czym oddaję część tej swojej energii dla naszego trzynastego sezonu programu i myślę, że będziecie Państwo zachwyceni - mówił juror.

- Jestem osobą przesądną i wydaje mi się, że całe życie wstaję prawą nogą. Nawet rano jak się budzę, to pierwsze co myślę, to jak wstać prawą nogą. I to jest niesamowite, bo powiem szczerze, już nie myślę o tym, po prostu wstaję prawą nogą - dodał.

Dawid Woliński o przesądach

Z jakimi przesądami na co dzień spotyka się projektant?

- W moim zawodzie jest pewna charakterystyczna sytuacja. Ja pracuję z krawcowymi, które są, mogę powiedzieć, dojrzałymi kobietami, bo po pięćdziesiątce, sześćdziesiątce. Mają bardzo dużo zakorzenionych takich cech. Nie zwijamy centymetra w kulkę jakąś tam, no cała masa jest takich rzeczy, których się przestrzega - opowiadał juror "Top Model".

- Więc ja, pracując w swoim zawodzie dwadzieścia ponad lat, oczywiście, że jestem przesądny. Nie witam się przez próg, nie zwijam centymetra. Jak wrócę do domu, bo zapomniałem czegoś, muszę usiąść na dziesięć sekund. Cała masa jakichś takich śmiesznych sytuacji, które jak sobie tak usiądę i na trzeźwo pomyślę, to mówię, kurcze, ile to zajmuje czasu, a z drugiej strony to jest takie fajne zakorzenienie w tradycji, pewnego rodzaju taki respekt dla tego, co było - podsumował.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości