Krzysztof Krawczyk – czy chciał zostać marynarzem?
Krzysztof Krawczyk zasłynął z głębokiego, barytonowego i kojącego głosu. Jego talent wokalny, charyzmę i nietuzinkową osobowość kochali nie tylko przyjaciele, ale także jego wierni fani. Piosenki "Parostatek", "Rysunek na szkle" czy "Jak minął dzień" nuciło i do dziś nuci wiele pokoleń.
Wielkim hitem okazała się także piosenka "Chciałem być". Muzykę do niej skomponował Robert Gawliński, a słowa napisał Maciej Maleńczuk.
- Maleńczuk zaskoczył mnie znajomością mojej biografii, chyba że mamy punkty zbieżne, kiedy pisze: Chciałem być marynarzem, chciałem mieć tatuaże. Albo chciałem być piosenkarzem, zwiedziłem świat od Las Vegas po Krym. To są moje wątki biograficzne – opowiadał dawniej Krzysztof podczas wywiadu z Interia Muzyka.
Czy naprawdę chciał pływać po wielkich wodach? Na to pytanie opowiedział w 2012 roku na naszym czacie. Gdy jedna z fanek zapytała: Kim pan chciał zostać w dzieciństwie? Krzysztof rzekł:
- Na pewno nie marynarzem jak w tej piosence, ale po kolei chciałem być strażakiem, lekarzem pogotowia, bokserem lub szermierzem zawodowym, z racji obecności w mojej rodzinie tych właśnie zawodów.
Krzysztof Krawczyk – ulubione danie
Podczas czatu, jaki odbywał się w trakcie trwania programu Dzień Dobry TVN, fani kierowali do Krzysztofa wiele pytań. Zaintrygowani internauci ciekawi byli nie tylko planów koncertowych, nadchodzących nowości muzycznych, ale także przyziemnych spraw, takich jak ulubiona potrawa. Jakie danie było na top liście artysty? - Gicz cielęca z kluseczkami z tartych kartofli i do tego buraczki – odpowiedział Krzysztof.
Co więcej, Krzysztof Krawczyk zdradził także, że dawniej gotował w domu. Potem stery przejęła żona.
- Teraz tylko sprawdzam i ewentualnie dodaję odpowiednich przypraw. Moja żona Ewcia z panią Halinką, która nam pomaga w domu, gotują tak dobrze, że nasi goście mówią: najlepsza restauracja w Łodzi to u Krawczyka w domu – przyznał wówczas artysta.
Czat z Krzysztofem Krawczykiem
Zobacz zapis czatu z Krzysztofem Krawczykiem. Muzyk rozmawiał z widzami Dzień Dobry TVN 23 września 2012 r.
W jakim wieku stanął pan po raz pierwszy na scenie przed wielką widownią?
Krzysztof Krawczyk: kiedy miałem 6 lat, przed widownią raczej małą, a taka prawdziwa to było po raz pierwszy na festiwalu w Opolu z Trubadurami w 1964 r.
Ile ma Pan płyt na koncie?
Krzysztof Krawczyk: z najnowszymi dwoma pt "Song Book 1" "Song Book 2", które mają swoje tytuły: "Nasze pokolenie", "Dlaczego dziś nie pisze nikt takich piosenek" - razem 106. Nie liczymy insertów prasowych, bo wtedy było by około 200. Jak o tym myśl, to wtedy ogrania mnie "przerażenie".
Jakie jest pana ulubione danie?
Krzysztof Krawczyk: gicz cielęca z kluseczkami z tartych kartofli i do tego buraczki
Kim pan chciał zostać w dzieciństwie?
Krzysztof Krawczyk: na pewno nie marynarzem jak w tej piosence, ale po kolei chciałem być strażakiem, lekarzem pogotowia, bokserem lub szermierem zawodowym, z racji obecności w mojej rodzinie tych właśnie zawodów.
Jak można zdobyć od pana autograf?
Krzysztof Krawczyk: trzeba chcieć:)
Jakie są Pana plany na najbliższą przyszłość ?
Krzysztof Krawczyk: promocja nowych płyt oraz zasłużone wakacje ale takie oczyszczające organizm no i diety by się trochę przydało...
Ma pan dzieci ?
Krzysztof Krawczyk: tak, mam syna dorosłego już chłopa. A dzieci kocham wszystkie.
Krzysztof Krawczyk: Z dziewczyn: Whitney Houston, Areta Franklin, i nasze dziewczyny: Sylwia Grzeszczak, Edyta Bartosiewicz i oczywiście Maryla Rodowicz. Mój bardzo osobisty wzór niedościgniony: Czesław Niemen.
Jakiej muzyki słucha Pan prywatnie?
Krzysztof Krawczyk: zależy od pory dnia , zasadniczo dzielę emocje na muzykę taneczną, najlepiej romantyczną, mogę się przytulic do mojej Ewci, ale także są piosenki, które mnie wzruszają, są i takie, które mnie denerwują.
kto napisał tekst i muzykę do rewelacyjnej piosenki "to co w życiu ważne"
Krzysztof Krawczyk: ojciec jednak skierował moją uwagę na klawiaturę. Poszedłem do szkoły muzycznej.
Dlaczego nosi Pan ciągle okulary?
Krzysztof Krawczyk: to jest związane z całą promocją tych płyt. Prócz tego występuję w dużych światłach na scenie i to jest pewna ochrona na co dzień. Ale chyba tak źle nie jest :)
jakie filmy pan może polecić
Krzysztof Krawczyk: komedie romantyczne, filmy historyczne i dokumentalne
Czy spróbował Pan kiedyś swoich sił w teatrze?
Krzysztof Krawczyk: będąc małym dzieckiem w sztuce Niemcy Leoan Kruczkowskiego byłem na scenie ze swoim ojcem - miałem straszną tremę. Próbowałem swoich sił w dubbingu to bardzo ciekawa praca natomiast w filmie Szatanie z 7 klasy zagrałem Heńka harcerza wygrywając casting z 30 ponad pretendentami do tej roli , można mnie łatwo rozpoznać bo jako jedyny harcerz w klasie szatana miałem sprany do białości mundur. Byłem prawdziwym harcerzem w przeciwieństwie którzy udawali harcerzy w bardzo zielonych nowych mundurach, kupiłem za 14 dni zdjęciowych rower z kręcona kierownica i podkochiwałem się w Poli Raksie.
czy będzie jeszcze z kimś jakis duet
Krzysztof Krawczyk: mamy w planach płytę z duetami , do tej pory zaśpiewałem z Edytą Bartosiewicz, Muńkiem Straszykiem, Andrzejem Piaskiem oraz z Anią Dąbrowską, jestem po słowie z Marylą Rodowicz, Edytą Górniak i Kasią Nosowską. Śpiewałem też z Norbim, Smoleń i Olbrychski.
Jakie jest Pana największe marzenie?
Krzysztof Krawczyk: to co się zdarza mi bardzo rzadko - Dolce Niente czyli słodkie "nicnierobienie"
bardzo podoba mi sie pana styl skad pan bierze takie stroje
Krzysztof Krawczyk: moja żona Ewcia jest jeszcze nieodkrytym talentem projektantki różnych ubrań, ale w przeciwieństwie do mojej przeszłości nie jest to takie istotne.
Czy będzie miał pan koncert w krakowie?
Krzysztof Krawczyk: czekam na zaproszenie do Krakowa.
Czy farbuje pan włosy ?
Krzysztof Krawczyk: balejaż, proszę pani
W jakim wieku zaczął pan kerierę muzyczną ?
Krzysztof Krawczyk: jako śpiewający prezent na weselach Krzysztof Krawczyk na żywo wystąpiłem już bardzo wiele razy, ale próbuję się bronić proponując tzw. ceny zaporowe.
Jaka piosenka , jest najbliższa Pana sercu ?
Krzysztof Krawczyk: "To co dał nam świat" i "Napiszę do ciebie z dalekiej podróży" z tymi piosenkami łączą mnie bardzo różne emocje.
Gdzie ma Pan najblizszy koncert?
Krzysztof Krawczyk: Jak wyjeżdżam z domu to dopiero za bramą pytam się - gdzie gramy. Moja żona odpowiada: przecież to wszystko jedno i tak wszędzie musisz zaśpiewać równie dobrze, Będę grał w Warszawie w niedługim czasie na tzw. imprezie zamkniętej w Sali Kongresowej. Polega to na tym, że zamykamy drzwi i publiczność jest uwięziona z Krawczykiem na 1,5 h.
Jak wspomina Pan współpracę z Edytą Bartosiewicz?
Krzysztof Krawczyk: to niezwykle zdolna i wspaniała osoba, śpiewanie z nią było dla mnie wyzwaniem, piosenka "Trudno tak" pogodziła już bardzo wiele małżeństw, które miały jakieś trudności
Co w byciu gwiazdy podoba się Panu najbardziej?
Krzysztof Krawczyk: nie podoba mi się określenie gwiazda. W USA istniej coś takiego jak status gwiazdy ale nie będę o tym mówił, bo i tak nikt w to nie uwierzy. jestem piosenkarzem, który od 49 lat ciężko pracuje i daje z siebie wszystko, aby pocieszyć strapionych i zmusić do tańca leniwych.
Uczy Pan tańczyć?!
Krzysztof Krawczyk: świętego Tomasza uczniowie pytali jak zostać świętym. Odpowiedział tak samo: trzeba chcieć.
Gdzie Pan mieszka ?
Krzysztof Krawczyk: na skraju lasu, w moim rodzinnym kraju
Czy pamięta Pan Pana Jana M. Fijora? chodzi o restaurację w USA
Krzysztof Krawczyk: doskonale pamiętam, Fijor nie tylko miał restaurację ale i własny tygodnik do którego pisałem reportaże z moich podroży po USA. bardzo życzliwy i sympatyczny pan.
Czy gotuje pan w domu ?
Krzysztof Krawczyk: kiedyś tak, a dzisiaj tylko sprawdzam i ewentualnie dodaję odpowiednich przypraw. Moja zona Ewcia z panią Halinką, która nam pomaga w domu, gotują tak dobrze, że nasi goście mówią: najlepsza restauracja w Łodzi to u Krawczyka w domu
lubi pan piłkę nożną
Krzysztof Krawczyk: naturalnie, ale szczególnie wtedy, kiedy wygrywają Polacy. Lubię też boks i królową sportu - lekkoatletykę.
ile bierze pan za koncert
Krzysztof Krawczyk: ceny są różne - imprezy biletowane są tańsze, imprezy okolicznościowe są droższe. Mój zespół liczy na scenie osób 9, plus technika 3 - razem 12 osób. Czasami występuję na bardzo małych salach, na których się nie mieści moja orkiestra i wtedy korzystamy z gotowych podkładów i występujemy w składzie 5 - osobowym. W Polsce przeciętna sala koncertowa liczy około 350 - 500 osób.
Lubi pan motocykle?
Krzysztof Krawczyk: uwielbiam! Ale żona nie pozwala bo boi się, że zostałbym dawcą organów.
Czy czyta Pan książki ? Co może Pan polecić ?
Krzysztof Krawczyk: przede wszystkim książki biograficzne ludzi, którzy coś w moje życie oraz filozoficzne rozważania św. Augustyna, Arystotelesa, Kanta , Tatarkiewicza i oczywiście Biblia, do której powinienem częściej zaglądać. Lubię też książki typu reportażowego, z których można wyczuć obiektywizm i prawdę.
Gdzie się Pan poznał z żoną ?
Krzysztof Krawczyk: w USA a konkretnie w Chicago, jestem pewny, że dobry Bóg osobiście brał w tym udział i zesłał mi anioła w postaci Ewci.
Co jest dla Pana najważniejsze w życiu ?
Krzysztof Krawczyk: miłość! w szerokim tego słowa znaczeniu
Krzysztof Krawczyk: dziękuje za pytania, polecam swoją oficjalną stronę www: www.krzysztofkrawczyk.eu
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jann w piosence "Met the God". Kontratenor i alternatywny kawałek na Scenie Dzień Dobry TVN
- Igor Herbut o tym, jak się zmienił, kiedy został ojcem. "To jest niewiarygodne"
- Zespół 4Szmery świętuje ćwierćwiecze na scenie. To wierni odtwórcy legendarnego AC/DC
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA