Carla Sehn – aktorka o polsko-szwedzkich korzeniach
Carla Sehn to wschodząca gwiazda szwedzkiego kina. 26-letnia dziewczyna przyznała, że dwa lata temu, tuż po ukończeniu Akademii Teatralnej, ciężko pracowała, by znaleźć się w miejscu, w którym jest obecnie. Dziś widać pierwsze owoce jej wysiłku. Gwiazdę możemy zobaczyć m.in. w serialu "Miłość i anarchia", a także produkcji "Sjukt", gdzie odegrała główną rolę. Zaskakujące jest jednak to, że Szwedka płynnie posługuje się językiem polskim. Nie bez powodów.
- Moi rodzice przyjechali do Szwecji w latach 80. Znaleźli się tu, bo tata był rzecznikiem prasowym NZS. Chodziło o politykę, on bał się wrócić do Polski, aby nie wzięli go do wojska, a nawet więzienia. Zostali tu, bo kochali Szwecję. Wtedy była tu większa wolność – rozpoczęła Carla.
Carla przyznała, że choć urodziła się w Szwecji, od małego rodzice kultywowali polskie tradycje i uczyli zarówno ją, jak i jej siostrę języka polskiego.
Wszystkie lata spędziłam w Krakowie u rodziny, kuzynów. Tam mam też dziadków. Jak mówimy o rodzinie, to zawsze po polsku. Wigilia i Wielkanoc też jest polska
- dodała Carla.
Carla Sehn - Szwedka czy Polka?
Carla przyznała, że od wielu lat sama próbuje odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest Polską, czy Szwedką. Mimo polskich korzeni gwiazda przyznaje, że to jednak Szwecja jest krajem, w którym się urodziła, a język szwedzki jest tym, którym posługuje się płynnie. Mimo wszystko aktorka ma wielki sentyment do Polski. Jak przyznała, już nie może się doczekać, aż odwiedzi babcię, której przez pandemie nie wiedziała już bardzo długi czas.
- Jestem Szwedką, urodziłam się tu, to jest mój pierwszy język. Najlepiej czytam i mówię po szwedzku. To jest ważne dla mojej rodziny, że jesteśmy z Polski. Ja mam bardzo silne poczucie, żeby być Polką - podsumowała.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz także:
Autor: Nastazja Bloch