Bezpieczeństwo w górach. Gdzie kończy się odwaga, a zaczyna lekkomyślność?

Bezpieczeństwo w górach
Bezpieczeństwo w górach (napisy)
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jesień w Tatrach potrafi być przepiękna – złote świerki, cisza na szlakach, krystaliczne powietrze. Ale to też czas, kiedy warunki w wyższych partiach gór potrafią zmienić się w kilka minut. Przekonała się o tym para turystów z Litwy, która 9 października postanowiła zdobyć Rysy z… dziewięciomiesięcznym dzieckiem w nosidle. O tym, jak cienka bywa granica między odwagą a lekkomyślnością, w Dzień Dobry TVN rozmawialiśmy z alpinistą Gniewomirem Knapskim i prezesem TOPR, Bolesławem Pietrzykiem.

Góry to nie plac zabaw

To nie była odwaga, to była skrajna nieodpowiedzialność – podkreśla Gniewomir Knapski, komentując zachowanie rodziców z Rysów. – W góry można zabrać dziecko, ale trasę trzeba dostosować do jego możliwości, nie odwrotnie.

Ekspert przypomina, że jesienne i zimowe Tatry to już teren wysokogórski – śnieg, lód i wiatr sprawiają, że nawet doświadczonym turystom bywa trudno. Kluczowa jest świadomość, że nie każda piękna pogoda w dolinach oznacza bezpieczne warunki na szczycie. Gdzie szukać informacji o warunkach pogodowych? – Zapraszam na stronę Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, gdzie zagrożenia są szczegółowo opisane łącznie z konkretnymi zaleceniami dla ruchu turystycznego - wyjaśnił Bolesław Pietrzyk.

Edukacja zamiast zakazów

Jak dodaje Bolesław Pietrzyk, tego typu sytuacje spowodowane brakiem odpowiedniego przygotowania czy odpowiedzialności zdarzają się co roku. – To nie jest nowy problem, ale każda taka historia to okazja, by mówić o profilaktyce. Nie potrzebujemy kolejnych przepisów, tylko świadomości i rozsądku.

Ratownicy przypominają, że zimowe akcje w Tatrach są wyjątkowo trudne. Najczęstsze przyczyny wypadków to poślizgnięcia, upadki, wychłodzenie i zagubienie szlaku.

Pokora – najważniejszy element ekwipunku

Gniewomir Knapski zwraca uwagę, że w erze mediów społecznościowych wiele osób traktuje góry jak tło do efektownych zdjęć. – W pogoni za lajkami łatwo zgubić rozsądek. Góry to nie scenografia do selfie — to żywioł, który nie wybacza błędów.

Dlatego oprócz raków, kasku i termosu z gorącą herbatą warto spakować coś jeszcze — pokorę. Bo jak mówią ratownicy, najlepsze zdjęcie z gór to takie, z którego wracamy cali. - Góry są dla każdego, tylko trzeba odpowiednio ocenić własne możliwości - podkreslił Gniewomir Knapski.

Zobacz całą rozmowę w materiale wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości