Austin Butler w roli Elvisa
"Elvis" to film, na który wszyscy czekali. W tytułową postać wciela się Austin Butler, który zachwycił międzynarodową publiczność. Jego grą jest także zachwycony reżyser Baz Luhrmann, który opowiedział Ani Wendzikowskiej, jak doszło do zaangażowania w produkcję młodego aktora: "Austin przyznał, że stracił mamę w tym samym wieku, co Elvis. Wysłał mi swoje pierwsze nagranie. On uważa, że było złe. W tym nagraniu ma koszmar o swojej matce i schodzi na dół w nocy, żeby zagrać na pianinie. W tej grze wyrzuca z siebie wszystkie swoje emocje. To nagranie przesłał mi agent Austina. Obejrzałem to i stwierdziłem: 'nie wiem o co chodzi, ale muszę poznać tego chłopaka'. Kiedy przyszedł na nasze pierwsze spotkanie, od tego momentu stał się Elvisem. Przez cały okres pandemii on żył w skórze Elvisa, przez dwa lata. Cały czas ćwiczył, bez końca".
Agnieszka Woźniak-Starak podkreśliła, że to, co robił na ekranie Austin Butler jest magiczne i wręcz urodził się, żeby odegrać tę rolę.
"Elvis" - jak Austin Butler przygotowywał się do roli?
Austin Butler miał wielkie wyzwanie przed sobą, ponieważ Elvis był niezwykle charakterystyczną postacią. Dostępnych jest wiele filmów, piosenek i zdjęć, które kształtują obraz gwiazdy w świadomości ludzi.
- On zresztą mi opowiadał jak mocno to było stresujące, że nie spał nocami. Budził się o czwartej nad ranem i zastanawiał się, czy on w ogóle to udźwignie - powiedziała Anna Wendzikowska.
Zobacz także:
- Film "Elivis" już w kinach. "Historia prawdziwa, genialnie i kreatywnie opowiedziana"
- Plejada gwiazd na premierze "Elvisa". Kolorowe stylizacje i klasyczna elegancja
- Daria Ładocha o premierze "Elvisa". "Takie filmy są potrzebne"
Autor: Daria Pacańska
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Wodzyński/East News