Antoni Królikowski nie zgadza się na płacenie alimentów Małgorzacie Opoździe
Choć związek Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego przeszedł do historii jeszcze przed narodzinami ich syna Vincenta, byli partnerzy nadal nie uzyskali rozwodu i wciąż toczą batalię sądową o alimenty. Aktorka podkreśla, że ojciec chłopca uchyla się od obowiązku płacenia pieniędzy na rzecz wychowywania dziecka, natomiast aktor stanowczo zaprzecza tym doniesieniom.
- Kłamstwem jest, że dążę do tego, by mniej płacić na syna. Zabezpieczenie wynosi 10 tys. zł na miesiąc. Z czego: 4 tys. zł otrzymuje Joanna, 4 tys. zł przekazywane jest matce Joanny za opiekę nad Vinim, 2 tys. zł realnie otrzymuje mój syn. Jedyne, z czym się nie zgadzam, to z płaceniem na żonę, która przecież pracuje i żyje obecnie na znacznie wyższym poziomie niż ja, mając dwa razy wyższe dochody, co wykazałem w sądzie oraz z płaceniem pełnej kwoty aż 4 tys. zł Małgorzacie Opoździe za opiekę nad Vinim - zaznaczył Królikowski w wydanym kilka miesięcy temu oświadczeniu.
Do tych słów odniósł się teraz w rozmowie z portalem Pudelek.pl prawnik Joanny Opozdy, który wyjaśnił, że wymienione przez aktora 4 tysiące dla Małgorzaty Opozdy zostały potraktowane przez sąd jako pieniądze przeznaczone na opiekę nad Vincentem i oficjalnie nie wskazano konkretnego nazwiska opiekunki.
- Sąd Okręgowy w Warszawie w czerwcu 2022 r. udzielił zabezpieczenia kosztów utrzymania rodziny. Pan Królikowski zaskarżył to postanowienie, ale jego zażalenie zostało oddalone przez drugą instancję. Sąd, wydając to postanowienie, uwzględnił bardzo wysokie możliwości zarobkowe pana Królikowskiego. Pan Antoni Królikowski nie przekazuje żadnych środków matce pani Joanny Opozdy - zapewnił adwokat Michał Urbanowicz.
Prawnik Antka Królikowskiego zabiera głos w sprawie alimentów i ograniczania kontaktów z synem
Adwokat reprezentujący Antoniego Królikowskiego potwierdza, że sąd nie uwzględnił w podziale alimentów nazwiska Małgorzaty Opozdy, jednak Joanna Opozda dała jasno do zrozumienia, że to jej mama będzie otrzymywać wyodrębnione na opiekę pieniądze.
- We wniosku o zasądzenie kwoty alimentacji Joanna Opozda wskazała, że 4 tys. zł z tej kwoty jest płacone, ona płaci, na rzecz jej matki jako opiekunce swojego syna. Wskazała ją z imienia i nazwiska. Zasądzając kwotę 10 tys. zł alimentów, sąd wziął pod uwagę te pieniądze - oznajmił na łamach se.pl mec. Paweł Mamczarek.
Prawnik przy okazji wspomniał o rzekomych trudnościach, z jakimi jego klient mierzy się, by móc zobaczyć Vincenta. - Pan Królikowski od samego początku chciał widywać syna. Ale po dobroci się to nie udawało, miał to utrudniane, były wielkie przepychanki. Dlatego niedawno do sądu trafił wniosek o sądowne ustalenie kontaktów, co robi się wtedy, kiedy pomiędzy rodzicami jest spór - dodał adwokat.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Małgorzata Ostrowska-Królikowska pochwaliła się sukcesem córki. "Tata byłby bardzo dumny"
- Antoni Królikowski o nieślubnym synu ojca: "Nie wiemy na razie, co z tym robić"
- Antoni Królikowski o alimentach: "Kwota przekracza moje obecne możliwości"
Autor: Redakcja dziendobry.tvn.pl
Źródło: se.pl, Pudelek.pl
Źródło zdjęcia głównego: Andras Szilagyi/MWmedia.pl