Andrew Garfield przyjechał w tajemnicy do Polski. "Ta podróż przywróciła mi pamięć"

Andrew Garfield
Andrew Garfield potajemnie w Polsce. Poznał losy swoich przodków
Źródło: Gabe Ginsberg/Stringer/GettyImages

Hollywoodzki aktor Andrew Garfield odwiedził Polskę w ramach programu "Who Do You Think You Are?" dla telewizji BBC, by odkryć historię swojej żydowskiej rodziny. Podczas emocjonującej podróży do Kielc i Treblinki gwiazdor natrafił na poruszające fakty o losach bliskich. Czego się dowiedział?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Florence Pugh i Andrew Garfield
Niełatwa sztuka pięknego życia
Źródło: Dzień Dobry TVN

Andrew Garfield przyjechał do Polski w poszukiwaniu korzeni

Hollywoodzki aktor Andrew Garfield wystąpił w programie BBC "Who Do You Think You Are?", aby zgłębić historię przodków ze strony ojca. W tym celu udał się do Kielc.

- Czuję tęsknotę za tym, by bardziej związać się z moim żydowskim dziedzictwem. Jestem podekscytowany poszukiwaniem mrocznych lub nieznanych prawd - wyznał przed kamerami aktor znany m.in. z roli Spider-Mana.

Jego podróż rozpoczęła się od starej fotografii pradziadków - Sary Kupczyk i Ludwiga Garfinkela, którego rodzina zmieniła nazwisko na Garfield po emigracji do Wielkiej Brytanii w 1909 roku. W Kielcach hollywoodzki gwiazdor poznał losy Ludwiga i jego bliskich.

- W jakiś tajemniczy sposób Kielce wydają mi się znajome - powiedział, cytowany przez portal "The Mirror". Podczas podróży do Kielc dowiedział się też, że Ludwig miał pięć sióstr i brata, który zmarł w dzieciństwie. Jedna z jego sióstr, Ruchla, wyemigrowała do Brazylii i zmarła w 1963 roku. Jej mąż był spokrewniony z Władysławem Szpilmanem, słynnym pianistą i ocalałym z warszawskiego getta. Podczas spaceru po mieście Garfield nie krył wzruszenia.

- Uderza mnie, że gdyby Ludwig nie zdecydował się opuścić Kielc, mój ojciec nigdy by się nie urodził, ja i brat nigdy byśmy się nie urodzili - mówił.

Przodkowie Andrew Garfielda zginęli w Treblince

Ostatnim punktem wizyty Garfielda w Polsce było miejsce pamięci w Treblince, gdzie życie straciło około 700 tysięcy Żydów.

- Trzy siostry pradziadka musiały zostać [tu] zamordowane. Ich życie zostało uznane za tak bezwartościowe, a naziści próbowali wymazać nawet pamięć o nich, nawet ich imiona... Były zwykłymi dziewczynami, które chciały żyć. Ale ta podróż przywróciła mi pamięć o nich - powiedział aktor, nie kryjąc łez.

Po powrocie do Los Angeles wspomniał, że jego stryjeczny dziadek Harry był pierwszym, który wyemigrował z Londynu w 1919 roku i otworzył w USA sklep z damską odzieżą. Wśród jego klientek znalazły się takie gwiazdy jak Marilyn Monroe, Elizabeth Taylor czy Ava Gardner.

- Mam nadzieję, że dobrze im się tu żyło - wyznał aktor. Dowiedział się również, że kuzyn jego dziadka, Bernard Taper, został wysłany po wojnie do Monachium z misją ratowania zrabowanych przez nazistów dzieł sztuki.

Premierę odcinka z udziałem Garfielda zaplanowano na 22 kwietnia w BBC.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości