Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.
Aleksandra Żebrowska o trudnościach po porodzie
Wszyscy rodzice jednogłośnie stwierdzają, że narodziny dziecka zmieniają życie i priorytety o 180 stopni. I choć pojawienie się nowego członka rodziny jest okupione zazwyczaj dużym szczęściem, macierzyństwo potrafi dać się we znaki i nie zawsze bywa tak cukierkowe, jak widzimy to w social mediach.
Nieco więcej o trudnościach po porodzie opowiedziała niedawno Aleksandra Żebrowska. 38-latka w podcaście "Damian's Corner", zdradziła, że zaraz po narodzinach dziecka, czułą się przytłoczona i samotna.
- Miałam wtedy naprawdę trudny czas. Nie nazwałabym tego depresją poporodową, to było jeszcze przed tym - nie aż tak poważne. To uczucie baby blues, które często jest bagatelizowane, a to przecież czas kiedy wszystko się zmienia. Czułam się samotna, mimo że miałam kochającego męża, który był zachwycony byciem ojcem i mężem. I do tego byliśmy świeżo po ślubie, więc wszystko było takie nowe - podkreśliła.
Żona Michała Żebrowskiego przyznała także, że bliscy opiekowali się nią i maleństwem, jednak oczekiwania względem macierzyństwa były zupełnie inne, niż ukazała to rzeczywistość.
- To było poczucie, że macierzyństwo nie wyglądało tak, jak się tego spodziewałam. Czułam się samotna, przytłoczona, odpowiedzialność za to małe ludzkie życie była ogromna - kontynuowała.
Mieszanka emocji po narodzinach dziecka
Aleksandra podkreśliła także, że po narodzinach dziecka nastąpiła u niej ogromna mieszanka emocji. Z jednej strony pojawiła się ogromna miłość do dziecka i wdzięczność, z drugiej odnalezienie się w roli matki przygniatało ją od środka do tego stopnia, że początkowo nie była w stanie nawiązać z nim więzi.
- Najgorsze było to, że dziecko się rodzi i ono nie patrzy na ciebie z uśmiechem na twarzy, czeka na ciebie i woła "mamo". Ono po prostu leży, płacze, gapi się w przestrzeń. Nie miałam żadnej więzi z dzieckiem na początku. To było po prostu coś, co mi dano. I nagle nie mogłam robić tego, co wcześniej. Musiałam zostać w domu, bo chciałam zostać w domu, bo kochałam to dziecko. To była mieszanka emocji – podsumowała.
Zobacz także:
- Krzysztof Cugowski o problemach zdrowotnych Beaty Kozidrak. "Wiem od dawna, co się dzieje"
- Kolacja z chwastów u Małgorzaty Ostrowskiej. "Mam w sobie żyłkę survivalowca"
- Krzysztof Skórzyński miał tajemnicę przed Ewą Drzyzgą. "Powinnam ci zrobić awanturę!"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: Podcast Damian's Corner
Źródło zdjęcia głównego: Fot. Bartosz Krupa/East News