Oszukiwał hotelarzy. Jak działał?
O sprawie 46-letniego mieszkańca Neapolu napisał dziennik "Il Messaggero". Mężczyzna podszywał się pod menedżera międzynarodowych firm, znanych włoskich domów mody i koncernów motoryzacyjnych. Telefonicznie - zawsze podawał inne imię i nazwisko - rezerwował pokój w luksusowym hotelu. Poruszał się drogim samochodem. Nie miał bagażu, jedynie plastikową torbę z rzeczami osobistymi. Mężczyzna udawał bardzo zapracowanego i zawsze niespodziewanie znikał hotelu bez uregulowania rachunku.
Oszust szczególnie upodobał sobie północne Włochy, zwłaszcza region w Górnej Adydze i nad jeziorem Garda.
Jak udało się go namierzyć?
Kiedy o mężczyźnie zrobiło się głośno, poszkodowani właściciele hoteli postanowili się zjednoczyć i wspólnie stworzyć wizerunek przestępcy. Ich działania sprawiły, że pokojówka zwróciła uwagę na jednego z gości, który podawał się menedżera. Gdy został poproszony w recepcji o uregulowanie rachunku w wysokości 6500 euro, przyznał, że nie ma takich pieniędzy.
Niestety, wezwani na miejsce karabinierzy musieli puścić go wolno. Do momentu skazania nie można zastosować wobec niego żadnego środka zapobiegawczego. Jedyna, co można było zrobić to wystawić zakaz wstępu do 32 gmin. Na takich ruch zdecydowały się lokalne władze regionów, w których działał 46-latek.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Zamiast nauczyciela wspomagającego zatrudnili woźną. "Mamo, pani mnie dzisiaj tak pobiła"
- Błąkał się po ulicach, bo nie miał gdzie spać. "Chciałem zniknąć"
- Zapłacili za meble i stracili pieniądze. "Na taką skalę oszukała ludzi, że sama się już pogubiła"
Autor: jr/ToL/Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Sofie Delauw/Getty Images