Pracownicy polskiej stacji badawczej na jednej z wysp Arktyki przeżyli coś niesamowitego. Bliskie spotkanie z niedźwiedziami polarnymi było wspaniałym doświadczeniem, ale także pełnym grozy. Te wyjątkowo niebezpieczne zwierzęta postanowiły "wprosić się" na śniadanie. Jak to się skończyło?
Niedźwiedzie polarne zaskoczyły Polaków
Meteorolog Katarzyna Kudłacz prowadzi badania pogodowe w Polskiej Stacji Polarnej Hornsund im. Stanisława Siedleckiego na lodowej wyspie Spitsbergen na Oceanie Arktycznym. Jej zespół pracuje w najbardziej ekstremalnych i niegościnnych warunkach na planecie. Jednak, jak się okazało, w tych mroźnych rejonach nigdy nie są sami.
Zwierzęta domowe i dzikie
Zwierzęta domowe i dzikie
W zeszłym tygodniu, przygotowując śniadanie, Katarzyna nagle zauważyła kilka dużych postaci wyglądających przez pobliskie okno.
- Spotkanie było dość nietypowe, gdyż niedźwiedzie z wielkim zainteresowaniem zaglądały w okna stacji polarnej. Widziałam w oknie matkę z dwójką młodych. Natychmiast zaalarmowałam całą stację - powiedziała portalowi "The Dodo".
W okolicy żyje wiele niedźwiedzi polarnych, choć nieczęsto pojawiają się one tak blisko stacji. Kudłacz i jej koledzy nie chcieli się do nich zbliżać. - Trzeba pamiętać, że to dzikie zwierzęta. Dla nich i dla nas lepiej jest zachować pewien dystans. To było wspaniałe, ale też trochę stresujące doświadczenie - dodała.
Dlatego też za pomocą urządzeń dźwiękowych pracownicy stacji spłoszyli niedźwiedzie. Zdjęcia z tego niecodziennego spotkania opublikowali w mediach społecznościowych. - Dzisiejszego poranka nie była nam potrzebna kawa, żeby się obudzić - napisali na Facebooku.
Dzisiejszego poranka nie była nam potrzebna kawa, żeby się obudzić 😃 🐻❄️
Posted by Polish Polar Station Hornsund on Wednesday, March 27, 2024
Poruszenie w sieci
Internauci, którzy zobaczyli relację z polskiej stacji badawczej nie kryli swojego zachwytu. Żartowali nawet, że niedźwiedzie przyszły na śniadanie albo umyć okna.
- Niesamowite!!! Przepiękne są. Jesteście szczęściarzami, bo możecie dotknąć istoty życia, nie tylko ślizgać się po powierzchni - napisała jedna osoba.
- Chciałabym choć raz w życiu przeżyć taką pobudkę - dodała druga.
- Fajna fototapeta! Ja nie wierzę - żartowała trzecia.
- Przyszły umyć okna - podsumowała czwarta.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Śpiewający pies z Nowej Gwinei – historia powstania tej wyjątkowej rasy i jej cechy
- Przejechali 700 km, by uratować szczeniaka. Psiak przez tydzień nie mógł wydostać się z rzeki
- Sukces schroniska w Krakowie. Ile psiaków znalazło nowy dom?
Autor: Agnieszka Mrozińska
Źródło: thedodo.com
Źródło zdjęcia głównego: Corbis Documentary RF/Getty Images