Iza ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" padła ofiarą oszustów i ostrzega innych. "Nie wiem, co takimi ludźmi kieruje"

Izabela Juszczak, Ślub od pierwszego wejrzenia
Izabela Juszczak "Ślub od pierwszego wejrzenia"
Źródło: Artur Barbarowski/East News
Uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia" oprócz nowych znajomości zdobyli także popularność. Niestety, nie zawsze ma to pozytywne skutki, o czym przekonała się Izabela Juszczak, która brała udział w 5. edycji programu. Ostatnio kobieta poinformowała swoich fanów, że została okradziona. "Uświadomiłam sobie, że ktoś ukradł mi wizerunek i się nim posługuje" – wyznała Iza.

Kradzież wizerunku w sieci

Gwiazdy, które dzięki swojej popularności mogą się pochwalić dużymi zasięgami w mediach społecznościowych, muszą być również szczególnie ostrożne. Niestety, coraz częściej dochodzi do kradzieży tożsamości, czyli podszywania się pod znane osoby, wykorzystując do tego ich zdjęcia i dane osobowe. Obserwujący mogą mieć spory problem z rozpoznaniem czy dany profil rzeczywiście należy do gwiazdy, czy też ktoś jedynie się pod nią podszywa. Niestety, może to mieć bardzo poważne konsekwencje, jak choćby próba wyłudzenia pieniędzy. Dlatego każda tego typu prośba czy niepokojąca wiadomość, powinny zwrócić naszą uwagę. Zanim przelejemy pieniądze na wskazane konto, warto upewnić się, czy aby na pewno mamy do czynienia z właściwą osobą.

Uczestniczka Ślubu od pierwszego wejrzenia została okradziona – co się dokładnie stało?

Iza Juszczak brała udział w 5.edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Wraz z Kamilem, którego eksperci dopasowali do niej, wciąż są małżeństwem. Choć niewątpliwie decyzja o zgłoszeniu się do telewizyjnego eksperymentu była strzałem w dziesiątkę, to zdobyta popularność nie zawsze przynosi pozytywne skutki. Iza padła ofiarą oszustów, którzy podszyli się pod nią, tworząc na Instagramie fałszywe konto. Kobieta o całej sytuacji postanowiła poinformować swoich fanów, aby ustrzec ich przed oszustami. Co się dokładnie stało?

- Kilka dni temu jedna z obserwujących mnie internautek wysłała mi screena z pewnego konta na Instagramie, gdzie ktoś ukradł mi tożsamość, założył sobie profil i zaczął się podszywać pod moją osobę. Pani, która wysłała mi ten profil najpierw zapytała, czy to moje kolejne konto. Lecz ja jej odpowiedziałam, że nie, gdyż nie mam potrzeby zakładania kolejnych kont. I w tym momencie uświadomiłam sobie, że ktoś ukradł mi wizerunek i się nim posługuje. Napisałam do tej osoby wiadomość, że proszę o nieposługiwanie się moim wizerunkiem, gdyż jest to karalne . Ale niestety nie dostałam odpowiedzi. Dlatego zwróciłam się z prośbą do internautów, aby zgłaszali to konto na Instagramie. Dzięki temu mamy możliwość szybkiego działania, bo takie konto wtedy zostanie zablokowane. Postanowiłam szybko działać, gdyż kilka dni wcześniej koleżanka z 4. ślubnej edycji także spotkała się z tym samym problemem i też wspominała o tym na InstaStories – powiedziała Iza w rozmowie z Martyną Trębacz z dziendobry.tvn.pl.

Warto mieć świadomość, że kradzież wizerunku w sieci jest przestępstwem, dlatego nie należy bagatelizować takich spraw. Jak przyznała uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia", najpierw próbowała załatwić ten problem sama, ale była zdecydowana, żeby w razie potrzeby o sytuacji powiadomić policję.

- Nie zgłaszałam sprawy na policję, gdyż chciałam najpierw zobaczyć, czy faktycznie zgłaszanie konta będzie miało jakąś moc i zostanie zablokowane. Gdyby tak się nie stało na pewno poszłabym to zgłosić, gdyż nie jest to normalne, aby podszywać się pod kogoś. Ktoś, kto robi takie rzeczy, nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji. Niestety nie wiem, co takimi ludźmi kieruje: zazdrość, niedowartościowanie? Naprawdę nie wiem, ale mam nadzieje, że mnie to nie spotka, a jak spotka, będę działać natychmiast - powiedziała Iza.

Na szczęście kobieta mogła liczyć na wsparcie nie tylko ze strony rodziny i przyjaciół, ale także innych uczestników "Ślubu od pierwszego wejrzenia".

- Miłe było także to, że inni koledzy i koleżanki ze ślubnej edycji udostępniali to na swoich profilach, pokazując, że się w tym jednoczymy i pokazujemy, że nie można przejść obok takich rzeczy obojętnie – dodała Iza

Nie jest tajemnicą, że osoby biorące udział w tym programie po jego zakończeniu utrzymują ze sobą bliskie relacje. Co więcej, nie dotyczy to jedynie par, które występowały w tej samej edycji, ale także tych, którzy swoją telewizyjną przygodę mają dawno za sobą. Jak widać uczestnicy wspierają się również w trudnych momentach.

Zobacz także:

Zobacz wideo: "Ślub od pierwszego wejrzenia" – Anita i Adrian spodziewają się dziecka

Autor: Martyna Trębacz

podziel się:

Pozostałe wiadomości