Dzieciobójczynie - najniższa hierarchia w więzieniu
Pobyt w więzieniu był dla Beaty Krygier traumatycznym przeżyciem. Cały czas myślała o tym, żeby nie odstawać od grupy. - Wtedy jest najgorzej, jak porzucą koleżanki, przyjaciółki z więzienia i odwrócą się, to już jest tragedia, nie ma ucieczki. Człowiek zostaje absolutnie sam. Widziałam osobiście, obserwowałam to przez dwa lata, jak siostra Bernadetta (Agnieszka F., czyli siostra Bernadetta, została oskarżona o znęcanie się nad wychowankami i stworzenie w domu wychowawczym warunków do gwałtów i aktów pedofilskich - przyp. red.) była izolowana - powiedziała Krygier.
Każda osadzona może wkupić się w łaski społeczności lub zdobyć poważanie siłą. Z jednym wyjątkiem - to dzieciobójczynie. Są najniższą hierarchią w więzieniu. - Nie ma niższej - podkreśliła Beata. - Gdziekolwiek taka osoba się nie znajdzie, natychmiast jest rozpoznawana i wszyscy wiedzą, kim jest. Z taką osobą nie utrzymuje się kontaktów - zaznaczyła. W takiej sytuacji znalazła się m.in. mama Madzi z Sosnowca.
- Wszyscy przeklinali tę dziewczynę. Przechodziła więzienie w więzieniu. Było tyle agresji, tyle wściekłości i złości do tej osoby. Gdyby ją przywieźli z transportu i osadzili, tak jak się to przeważnie robi, to nie mogłaby wejść do żadnej celi, bo po prostu by ją zbito - mówiła Krygier.
Więcej na temat:
Portret kobiet za kratami
O realiach kobiet odbywających swoje wyroki w polskich więzieniach opowiedzieli w Dzień Dobry TVN Jarosław Jabrzyk, dziennikarz, szef zespołu programu "Superwizjer" oraz Ewa Ornacka, dziennikarka, pisarka, współautorka scenariusza do serialu "Skazana".
- My z Ewą już od wielu lat portretujemy ten świat przestępczości zorganizowanej, świat kryminalny, więzienny. Zawsze problemem jest to, by znaleźć bohatera, który potrafi ująć to wszystko, czego doświadcza. Jest czuły na detale. Takich ludzi jest naprawdę niewielu. Beata Krygier jest szczególnym przypadkiem. (...) Beata jest osobą z wyższym wykształceniem, a trafiła do świata, w którym są różni ludzie, mają trudne życiorysy za sobą - powiedział Jarosław Jabrzyk.
Historia Beaty Krygier posłużyła za inspirację do napisania scenariusza serialu "Skazana". - Tak naprawdę postać, którą gra Agata Kulesza, to jest w dużym procencie prawdziwa Beata Krygier. Ja zawsze mówiłam Beacie, że jest bardzo silna, mimo swojej wrażliwości. Nago przetrwałaby na Grenlandii. Ona przetrwała bardzo trudny okres - podkreśliła Ewa Ornacka.
Czym różnią się kobiece więzienia od tych dla mężczyzn? Agresja jest tak samo wszechobecna? - Nie ma na ten temat danych, ponieważ statystyki dotyczące aktów przemocy w więzieniach nie są rozdzielane na damskie i męskie. To jest bardzo trudno uchwytne. Natomiast z dokumentu "Superwizjera" wynika to, czym te dwa światy się różnią. Na pewno mniej jest przestępczości fizycznej, ale jest dużo więcej przestępczości psychicznej. Nękania, tworzenia sytuacji opresyjnych przez współwięźniarki w stosunku do współosadzonych, które nie są akceptowane - zaznaczył szef zespołu "Superwizjera".
"Kobiety za kratami" - "Superwizjer" - gdzie obejrzeć
W polskich więzieniach przebywa ponad 70 tys. osadzonych. Wśród nich, w 23 ośrodkach odosobnienia, odbywa kary niewiele ponad 3 tys. kobiet. Jedną z nich była Beata Krygier, która wyszła na wolność cztery lata temu. Opowiedziała o prawdziwym obliczu placówki penitencjarnej dla kobiet. Emisja odcinka "Superwizjera" z jej udziałem - w sobotę, 4 września, w TVN24 o godz. 20:00. Ten sam odcinek będzie można zobaczyć również w TVN we wtorek, 7 września, o godz. 23:30.
Rozmowę z Jarosławem Jabrzykiem i Ewą Ornacką można obejrzeć poniżej.
Zobacz także:
- Dzieci w przedszkolach, a rodzice zaczynają porządki pod ich nieobecność. To duży błąd
- Teściowa i zięć wspólnie spełniają swoje marzenia. "Mamy wizje, które się kleją"
- Stan wyjątkowy – co oznacza w praktyce? "Nie można przyjmować gości. Turyści muszą wyjechać"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN