Polacy uratowali psa w Grecji. "Wyrzucona jak śmieć"

Sunia Lola uratowana
Kilogramy skracają życie. Co trzeci pies w Polsce ma nadwagę
Źródło: Dzień Dobry TVN
Turyści z Polski przemierzali Grecję na rowerach, gdy przy drodze znaleźli psa uwięzionego w worku. Dziś Lola ma szczęśliwy dom i towarzyszy influencerom w podróżach. Jednak moment ich pierwszego spotkania budzi grozę.

Podróżnicy przygarnęli suczkę Lolę

Serca internautów podbili ostatnio "Pojechani włóczykije", czyli Ewelina i Karol, którzy pod tą właśnie nazwą w social mediach dzielą się relacjami z podróży. Dzięki nim możemy podejrzeć nie tylko trochę świata, ale poznać przygody, jakie napotykają na swojej drodze.

Ostatnio do ich ekipy dołączyła Lola, która stała się stałą towarzyszką podróży. Sunia jednak zanim zaznała życia obok kochających ją ludzi, wiele się wycierpiała. - Dokładnie tydzień temu znaleźliśmy Lolę. Była ona w rowie, tuż przy drodze zawiązana w worku i wyrzucona jak śmieć - pisali w sieci podróżnicy. Co stało się dalej?

Lola okrutnie porzucona przy drodze

Podróżni influencerzy na tyle przejęli się losem zwierzęcia, że zaprosili je do swojego życia.

- Pierwszy przejeżdżał Karol. Lola w tym momencie prawdopodobnie spała, ponieważ nie wydawała żadnych dźwięków. Karol nie słysząc jej, pojechał dalej, za to ona usłyszała go i z całych sił zaczęła wołać o pomoc. Całe szczęście w tamtej chwili jechaliśmy w dość sporym odstępie, co pozwoliło mi usłyszeć jej wołanie o pomoc. Lola szamotała się w worku, próbując wyjść. Niestety bez pomocy z zewnątrz to by jej się nie udało - czytamy pod filmem na ich profilu na Instagramie.

- Prawdopodobnie nie leżała tam długo, ponieważ worek był dość czysty i ona sama też. Prócz Loli w worku znajdowała się jeszcze sucha kukurydza, którą zjadła i w nocy przez nią wymiotowała. Próbowaliśmy na początku przewieźć ją w przedniej sakwie ale Lola strasznie się wyrywała, więc przewóz jej w ten sposób był niemożliwy. Jedyną opcją było schować ją pod kurtkę, co się powiodło sukcesem. Była to niedziela wieczór, więc wszystkie sklepy były już zamknięte. Nakarmiliśmy ją tym, co mieliśmy, czyli wcześniej przygotowaną pizzą. Udało nam się z nią przejechać około 20 km, gdzie znaleźliśmy miejsce noclegowe i Lola spędziła swoją pierwszą noc w namiocie. Byliśmy tam w odpowiednim miejscu i czasie. Na tę chwilę nasze plany, co do podróży są zamrożone i spędzimy więcej czasu w Grecji, niż sądziliśmy, a to dlatego, że trzeba jej przygotować wszystkie niezbędne dokumenty do dalszej jazdy, jak i przyzwyczaić ją do takiego trybu życia - podsumowali historię swojego pierwszego spotkania z sunią.

O tym, że podróżnicy wpadli na Lolę zadecydował przypadek. Kiedy emocje opadły, podzielili się kulisami swojej historii.

- Plany, co do Grecji cały czas nam się zmieniały. Na początku chcieliśmy zajechać do Aten, później będąc w Albanii stwierdziliśmy, że szybko przejeżdżamy przez Grecję prosto do tańszego państwa, czyli Turcji. Od razu po wjeździe do Grecji plany się zmieniły. Tak nas ona zauroczyła, że chcieliśmy ją zwiedzić i jej stolice. Jak się okazało była to dobra decyzja bo na naszej drodze pojawiła się Lola, której mogliśmy odmienić życie. Zostaniemy w Atenach na dłużej, aby na spokojnie przygotować ją do podróży - czytamy.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości