Gady to niezwykłe i tajemnicze zwierzęta, często budzące grozę wśród ludzi. Wiele osób na samą myśl o spotkaniu z najmniejszym nawet wężem truchleje ze strachu. Nic więc dziwnego, że spotkanie z największym wężem na świecie może przyprawiać o dreszcze.
Zwierzęta
Titanoboa – co to takiego?
Już sama nazwa titanoboa (Titanoboa cerrejonensis ) wskazuje na związek tego zwierza z rodziną węży. Powstała z połączenia słowa "tytan" oznaczającego niezwykle silnego człowieka ze słowem "boa", które odnosi się do gatunku węża słynącego z duszenia swoich ofiar. Taka mieszanka może zatem wskazywać na ogromnych rozmiarów węża. I tak właśnie jest. Titanoboa to olbrzymi, prehistoryczny wąż, który zamieszkiwał tereny Ameryki Południowej jakieś 60 milionów lat temu w okresie paleocenu. Całe szczęście, że żaden człowiek nie spotka na swojej drodze tego giganta.
Jak naprawdę wyglądał titanoboa?
Szczątki titanoboa zostały odkryte na terenie kopalni węgla znajdującej się w miejscowości Cerrejon w Ameryce Południowej. Titanoboa podobny był do wspomnianego już węża boa. Osiągał długość od 12 do 15 metrów i ważył około 1200 kilogramów. Średnica jego ciała mierzyła w najszerszym miejscu nawet 1 metr. Dla porównania największy obecnie żyjący wąż osiąga średnio 6 metrów długości. Warto wiedzieć, że titanoboa, podobnie jak współcześnie żyjące dusiciele, miał ruchome kości czaszki, które umożliwiały mu połykanie tak dużych zwierząt, jak na przykład krokodyle. Przeciętny wąż może połknąć ofiarę, która stanowi ¼ jego długości, a zatem titanoboa był w stanie pożreć zwierzę o długości nawet ponad 4 metrów. Jak łatwo wykalkulować, nie miałby większego problemu z połknięciem człowieka. Odkrycie szczątków titanoboa w Ameryce Południowej i analiza ich rozmiarów wskazuje, że w czasie, kiedy te węże żyły, temperatura w tej części Ziemi była wyższa od 2 do nawet 6℃. Wysoka temperatura oraz prawdopodobnie znacznie lepsze natlenienie atmosfery stwarzały dogodne warunki do rozwoju gigantycznych rozmiarów organizmów lądowych. Nie jest do końca pewne, w jaki sposób titanoboa się rozmnażał, mógł być jajorodny, tak jak jego krewniak pyton, choć równie dobrze mógł być żyworodny, jak inna jego krewniaczka – anakonda.
Polowanie z titanoboa
Titanoboa był, jak wszystkie węże, mięsożernym drapieżnikiem i można przypuszczać, że jego menu było podobne do jadłospisu największego żyjącego obecnie węża, czyli pytona siatkowego czy anakondy. Mógł więc żywić się różnego rodzaju ssakami, ptakami, waranami, nie pogardziłby także świnią, a nawet człowiekiem. Wzorem anakondy zjadłby również ptaki, ryby i inne ssaki przebywające w pobliżu zbiorników wodnych, jak jelenie, dziki czy pantery. Titanoboa nie był wężem jadowitym, prawdopodobnie tak jak jego współcześnie żyjący krewni, dusił swoje ofiary. Ze względu na wagę i rozmiary na pewno nie miał z tym problemu. Prawdopodobnie był także dobrym pływakiem, polował zanurzony w wodzie i z wystawioną głową czekał na swoje danie główne. Według doniesień paleontologów z University of Florida i z Smithsonian Tropical Research Institute w Panamie titanoboa mógł żywić się ówcześnie żyjącymi krokodylami Cerrejonisuchus improcerus, których szczątki znaleziono w pobliżu szczątków titanoboa.
Titanoboa – ciekawostki
W roku 2011 zespół Charliego Brinsona stworzył wersję elektromechaniczną węża titanoboa. Konstrukcja mierzyła 10 metrów długości. Do budowy imponujących rozmiarów elektrowęża zużyto aż 40 hydraulicznych siłowników i 20 aluminiowych kręgów o wysokiej wytrzymałości. Zdumiewający efekt można podziwiać na filmikach krążących po sieci. Z kolei 22 marca 2012 roku w Instytucie Smithsona w Waszyngtonie została zaprezentowana naturalnych rozmiarów replika węża titanoboa. Model miał 14,6 metrów długości i ważył 1135 kilogramów. Wydarzenie było związane z promocją filmu "Titanoboa. Olbrzymi wąż". Ponadto titanoboa, tak jak wszystkie węże, był zapewne zmiennocieplny, co oznacza, że temperatura jego ciała zmieniała się w zależności od temperatury otoczenia. Zwierzęta zmiennocieplne na czas zimy zapadają w stan odrętwienia. W tym czasie temperatura ich ciała ulega znacznemu obniżeniu.
Zobacz także:
- Wystąpili w "Mam Talent!": "Nasz przekaz był taki, żeby świadomie kupować zwierzęta"
- Kameleon jemeński – hodowla i potrzebne akcesoria
- Gdyńskie akwarium pełne atrakcji. "Największe wrażenie robią pomoce naukowe związane z rekinami"
Autor: Adrian Adamczyk
Źródło zdjęcia głównego: Michael Loccisano/Getty Images