Sekretne życie wielorybów
Mikołaj Golachowski dwukrotnie zimował na Polskiej Stacji Antarktycznej im. H. Arctowskiego. Regularnie odwiedza Antarktykę Zachodnią i subantarktyczne wyspy. Fascynują go zwierzęta, m.in. wieloryby. Te ogromne ssaki są fascynującymi stworzeniami, które można rozpoznać po... kichnięciu. Czym jest potocznie nazywana "fontanna", którą wieloryby wypuszczają?
- To jest po prostu jego wydech. On jest ssakiem, w związku z czym nie może dopuścić do tego, żeby mu woda wpłynęła do płuc, bo się utopi zwyczajnie. Jak podpływa do powierzchni, ma zatkany szczelnie nos, jego noża znajdują się na szczycie czaszki. Gwałtownie wyrzuca z siebie powietrze, jakby kichał. To, co widzimy nad wielorybem, to jest sprężone powietrze, odrobina pary wodnej, trochę wody, którą akurat miał na nosie i bardzo dużo glutów, czyli to samo, co w normalnym kichnięciu - wyjaśniał Mikołaj Golachowski.
Czy wieloryb mógłby zaatakować człowieka?
- Jest w stanie, ale to nie znaczy, że to robi. Mógłby zrobić nam krzywdę. Ja się tam poruszam tzw. zodiakami, to jest taki ponton, który ma około 6 metrów długości. Wieloryby są od nas dużo większe i podpływają, bo są zaciekawione, ale nigdy nie zauważyłem śladów agresji z ich strony. Gdybym je zauważył, to już byśmy nie rozmawiali. My w ogóle w Antarktyce, w tych wszystkich rejonach, gdzie ja działam, to nie możemy zbliżać się za bardzo do zwierząt. Mamy ograniczenia. Natomiast zwierzęta tych ograniczeń nie znają, więc podpływają czasem. Miewałem wieloryby, które dosłownie dotykały nosem mojego pontonu. Jeden kiedyś pogłaskał burtę pontonu swoją płetwą, a ta płetwa u humbaka ma ponad 5 metrów długości. Tak że gdyby chciał mi coś zrobić, toby po prostu musiał tę łapę opuścić i tyle - wskazał biolog.
Ciekawostki o wielorybach
Jak się okazuje, wieloryby mają bardzo interesujące życie intymne.
- Chyba najfajniejsze pod tym względem są wieloryby południowe. To są tacy hipisi świata wielorybów. Oni nie konkurują między sobą o dostęp do samic. Wręcz przeciwnie, pomagają sobie. Trzeba to sobie wyobrazić. Jesteśmy w wodzie, wszystko jest śliskie i nie mamy rąk, tak? To ciężko jest technicznie. W związku z czym te wale południowe sobie przytrzymują tę samicę, później się zamieniają, ten temu przytrzyma. One konkurują wewnątrz ciała samicy, produkując gigantyczne ilości plemników. Mają największe jądra w świecie zwierząt. Każde jądro waży 500 kilogramów - mówił gość Dzień Dobry TVN.
Czy wieloryby śpią?
- To zależy który, bo na przykład humbaki śpią przy samej powierzchni wody. Wyglądają wtedy jak taki pieniek, który się unosi. W Antarktyce jest zimno, w związku z czym one nie śpią zbyt długo. Jak się nie ruszają, to zaczynają trochę marznąć. Potrafią wyłączyć połowę mózgu. Połowa mózgu odpoczywa i śpi, a druga połowa pamięta o tym, żeby oddychać. Bo w odróżnieniu od nas, dla nich oddychanie jest czynnością kontrolowaną przez świadomość. Humbak musi podjąć decyzję, że teraz sobie odetchnie. Bo inaczej, gdyby odetchnął pod wodą, toby się utopił, więc nie może tego robić. I dlatego połowa mózgu czuwa nad tym, żeby pamiętać o tym, żeby oddychać - tłumaczył podróżnik.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- To zwierzę wybrało się "na siłkę". Nic bardziej zaskakującego dziś nie zobaczysz
- W sklepie pojawiło się zwierzę "podobne do bobra". Konieczna była interwencja. "Nie chciało wyjść"
- Kangur na tatrzańskim stoku. Trwają poszukiwania właściciela. "Nie mogłam w to uwierzyć"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Olkuśnik/East News