William i Kate złamali obostrzenia. "Brytyjczycy bardzo się tym faktem oburzyli"

Co nowego w show-biznesie?
Książę William i księżna Kate zostali oskarżeni o nieumyślne złamanie obostrzeń. Jak wskazują zdjęcia wykonane przez paparazzi, członkowie rodziny królewskiej nie przestrzegali zasady sześciu osób podczas spotkania z księciem Edwardem i jego rodziną w Sandringham.

William i Kate na celowniku mediów

William i Kate wraz z 7-letnim George’em, 5-letnią Charlotte i 2-letnim Louisem udali się na spotkanie z księciem Edwardem i jego rodziną. Jak się okazuje, obie grupy odwiedziły świąteczną atrakcje - leśną ścieżkę "Luminate". Choć krewni przybyli osobno, kilka minut później 9-osobowa rodzina wspólne spacerowała i rozmawiała, nie stosując się do obostrzeń.

Przekroczona została maksymalna liczba 6 osób, które mogą przebywać w przestrzeni publicznej w Wielkiej Brytanii. Kate, William oraz ich dzieci, a także wuj księcia Williama, jego żona i ich dzieci, czyli łącznie dziewięć osób, wybrali się razem na tzw. "Luminate"

- wyjaśniła Sandra Hajduk.

Rodzina królewska przyłapana przez jednego z mieszkańców

Niestety niestosowne zachowanie szybko zostało wypomniane rodzinie królewskiej. Podczas wspólnego spaceru, jeden z mieszkańców udokumentował zaistniałą sytuację, a wykonane zdjęcie przekazał dziennikarzom z "Daily Mail”. W sieci wybuchła prawdziwa sensacja. Czy rodzinę królewską obowiązują inne zasady niż pozostałych obywateli?

- Czy dostali mandaty? Raczej wątpię, ale nie dostali mandatu społecznego, ponieważ Brytyjczycy bardzo się tym faktem oburzyli – powiedziała Sandra.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz także:

Niezwykły sweter, który Markowi Kossakowskiemu służy już blisko pół wieku. "Gierek to był ludzki pan, który lubił rzucić towary z Zachodu"

Apel Tatiany Okupnik o pomoc dla chorych dzieci: "To są konkretne tragedie"

Jak w tym roku będzie wyglądać Pasterka? Episkopat wydał komunikat

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości