Historia słonika Bondei
W 2019 roku mały słonik został porzucony. Nikt nie wie, dlaczego tak się stało. W pobliżu nie zaobserwowano żadnych stad słoni. Fundacja Sheldrick Wildlife Trust podjęła akcję ratunkową. Zwierzę umieścili w żłobku i nazwali je Bondei, inspirując się miejscem, w którym został odnaleziony.
Losem Bondei zainteresował się Zespół Szkolno-Przedszkolny w Szemudzie. W ramach autorskiego projektu przedszkolaki z grupy "Słoneczka" wraz z wychowawczynią zaadoptowały słonika.
- Zależało mi na tym, by stworzyć projekt, z którego dzieci dowiedzą się, że nawet odległość nie stanowi problemu, jeśli naprawdę chcemy pomagać. Chcieliśmy pomóc dzikim zwierzętom. Wybraliśmy słonika, bo jak wiadomo, gdy tracą swoje rodziny, mamę, nie są w stanie sobie samodzielnie poradzić. Dlatego też trzeba wspierać takie fundacje - wyjaśniła pomysłodawczyni Katarzyna Byczkowska w rozmowie z Agatą Zjawińską.
Przedszkole w Szemudzie zaadoptowało słonia
Słoń został adoptowany na rok i przez ten czas będzie wspierany finansowo.
- Podzieliśmy to na dwa etapy. Pierwszy etap kończy się 30 maja. Wtedy podliczymy zebrane pieniądze i wpłacimy na konto fundacji . Drugi etap zacznie się we wrześniu i skończy w grudniu. Tak, by faktycznie przez cały ten rok pomagać temu słonikowi - tłumaczyła wychowawczyni.
Przedszkolaki co miesiąc będą dostawały informację, zdjęcia oraz filmiki o tym, jak rozwija się ich podopieczny. Dzięki temu dzieci dowiedzą się, jak żyją słonie oraz jak działalność człowieka może wpłynąć na zwierzę. Przy okazji mają zapewnioną lekcję zarówno biologii, geografii, jak i empatii. W przedszkolu dzieci uczą się także piosenek o słoniku, wykonują prace plastyczne, a nawet świętują dzień słonia
Co mówią przedszkolaki na temat Bondei? Dowiesz się z materiału wideo.
Dzień Dobry TVN
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.
Zobacz także:
- Dumny ojciec napisał książkę o "inności" syna. Michał Rusinek: "Gdy czytałem ją 17. raz, to i tak miałem łzy w oczach"
- Została dawcą szpiku i podarowała komuś nowe życie. "Zrobiłam tylko to, co do mnie należało"
- Obrazy malowane chrapami? Poznaj czterokopytnych artystów
Autor: Dominika Czerniszewska
Reporter: Agata Zjawińska