Kiedy wybrać się na grzyby? Grzybowy synoptyk Marek Snowarski odpowiada

Grzybobranie śmiało może konkurować z grillowaniem, które od lat uważane jest za "narodowy sport Polaków". Z badań wynika, że 77% obywateli choć raz w życiu zbierało grzyby. Na pomoc w szukaniu maślaków czy prawdziwków przychodzi Marek Snowarski, grzybowy synoptyk.

Grzybowy synoptyk Marek Snowarski

Marek Snowarski od 2003 roku tworzy mapę i algorytm polskiego grzybobrania.

Moją pasją oprócz natury i zbierania grzybów jest informatyka - zastosowanie internetu. Postanowiłem więc stworzyć stronę, która wspomagałaby grzybiarzy i ich zainteresowania

- wyjaśnił w naszym dzisiejszym programie.

Jak powstaje mapa?

Tak powstał portal, na którym można monitorować aktualny stan występowania grzybów w Polsce. Pan Marek, podobnie jak synoptyk pogodowy, potrzebuje danych. Tych dostarczają mu inni grzybiarze. Tygodniowo potrafi dostać nawet 1000 doniesień. Do grupy wysyłającej zalicza się m.in. Łukasz Grzybiarski, pasjonat grzybobrania, który chętnie dzieli się z innymi wiadomością, gdzie warto wybrać się na łowy.

Jestem miłośnikiem nowoczesnych technologii i jeśli jest opcja, by podzielić się z kimś, gdzie są fajne zbiory, a wiadomo, że grzybów wystarczy dla wszystkich, to czemu by nie wysłać wiadomości – tu znalazłem taki gatunek, tu kilogram, tu dwa, tu trzy

- oświadcza.

W ten sposób właśnie informacja - ile pan Łukasz zebrał kani - trafia do komputera Marka Snowarskiego.

Doniesienia są analizowane przez specjalne oprogramowanie, które generuje obraz graficzny sytuacji grzybowej na terenie kraju

- wyjaśnia grzybowy synoptyk.

W środę i czwartek przygotowuję aktualną prognozę wysypu grzybów na nadchodzący weekend. Rozwój wysypu grzybów nie jest tak dynamiczny, aby było sens sporządzać prognozy codziennie. Opitmum to jest raz na tydzień

- dodaje.

Łamiemy stereotyp grzybiarza

Wielu grzybiarzy korzysta z mapy pana Marka. Jeszcze kilka lat temu utarło się, że stereotypowy grzybiarz to starszy pan na emeryturze. Teraz już prawie nikt tak nie myśli – grzyby po prostu zbierają wszyscy. A słowa te potwierdza polska blogerka, Marianna Kasperczyk.

Kiedy założyłam bloga na temat grzybów, zaczęłam udzielać się również na grupach grzybowych. I zobaczyłam, że osób, które pasjonują się grzybami - tak bardzo jak ja – jest ogromna ilość. Sądziłam, że tylko ja ma fioła na punkcie grzybów i nie ma wielu takich osób. Myślałam, że jak już są to osoby starsze, na emeryturze, natomiast okazuje się, że wśród moich rówieśników i osób dużo młodszych ode mnie też są osoby, które kochają chodzić na grzyby

- oświadcza.