Maryla Rodowicz przeszła koronawirusa
Piosenkarka zachorowała w październiku, o czym informowała fanów w swoich mediach społecznościowych. Miała typowe objawy zakażenia.
- Bóle pleców, głowy, gorączkę, no i brak apetytu, co mi pasowało zresztą, bo schudłam 4 kilo. Ale niestety wrócił już apetyt - przyznaje ze śmiechem Maryla Rodowicz.
Po sześciu tygodniach przerwy postanowiła spróbować swoich sił na korcie tenisowym. Wciąż miała jednak zawroty głowy.
- Uderzyłam piłkę, a potem nie widziałam, gdzie jestem - wspomina gwiazda w Dzień Dobry TVN.
Wysportowana Maryla Rodowicz
Sport w życiu wokalistki obecny był od zawsze. Studiowała na AWF-ie i trenowała lekkoatletykę: bieg przez płotki, sprint oraz skok w dal, a hobbistycznie również narciarstwo. Uwielbia grać w tenisa ziemnego i robi to regularnie, nawet codziennie.
Także teraz, kiedy ze względu na pandemię koronawirusa wiele jej występów zostało odwołanych, artystka stara się dbać o formę.
- Zaklinam rzeczywistość , czyli jadę zagrać w tenisa chociaż jest to troszkę za wcześnie po koronie, ale też uśmiecham się i do przodu! - opowiada Maryla Rodowicz.
Skąd czerpie ten optymizm?
- Ze świata, z kosmosu, z kontaktu z ludźmi - mówi gwiazda. Jak podkreśla, podobnie jak cała branża muzyczna, bardzo czeka na koncerty.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
Tylko u nas! Maryla Rodowicz o rozwodzie: „Praca trzyma mnie w pionie”
W ogrodzie u Maryli Rodowicz – „Pierwsza ekipa telewizyjna, która gości w moim domu”
Znacie język bułgarski? Koty Maryli Rodowicz tak
Autor: Luiza Bebłot