Joanna Koroniewska szczerze o sobie: "Dla niektórych jestem hiperaktywna i im to przeszkadza. Ja to rozumiem"

Joanna Koroniewska to kobieta rakieta, którą zatrzymać można tylko w locie. Tego zadania postanowiła podjąć się Basia Pasek, która odwiedziła aktorkę w warszawskim Teatrze Komedia, gdzie Asia gra jedną z głównych ról w spektaklu „W łóżku z rabusiem”.

Joanna Korowniewska przywitała Basię Pasek w Teatrze Komedia i oprowadziła po wszystkich zakamarkach. Jak przyznała, w tym sezonie artyści zostali postawieni przed ogromnym wyzwaniem, jakim jest ćwiczenie cierpliwości i pokory. Mimo że aktorzy powrócili do pracy, a teatry wznowiły swoje spektakle, widownia z perspektywy sceny wygląda zupełnie inaczej. Próżno szukać tłumów ludzi i wyprzedanych miejsc. Obecnie ze względu na bezpieczeństwo i konieczność zachowania dystansu sprzedaż biletów została ograniczona.

My najdłużej oczywiście czekaliśmy na powrót. My artyści mamy to do siebie, że uczy się nas pokory przez całe życie i muszę powiedzieć, że odkąd skończyłam szkołę, dostaję lekcję pokory w swoim zawodzie. Cóż, nie jest to dla nas łatwa sprawa

- powiedziała.

Joanna podkreśliła, że aktorzy obawiają się sytuacji, w której jeden z artystów zachoruje. Wtedy konieczne będzie zamknięcie całego teatru i odesłanie wszystkich na przymusową kwarantannę.

Czas kwarantanny – zwolnienie tempa

Joanna Koroniewska wciąż pędzi i nie zwalnia tempa. Aktorka nawet podczas lockdownu aktywna była w mediach społecznościowych, gdzie wraz z partnerem organizowała „Domówki u Dowborów”. Czy w tamtym czasie znalazła chwile, żeby chociaż na chwilę się zatrzymać i odpocząć?

Ja regeneruję się w międzyczasie. Ja nie wiem, jak to robię. Myślę, że to też wynika z tego, że mam 2-latkę. Jak będzie moja córka starsza to, tak w okolicy czwartego roku życia moje życie się trochę zwolni

– powiedziała.

Joanna i Maciej w czasie pandemii prężnie działali, prowadząc internetowe rozmowy z gwiazdami i udzielając się charytatywnie. Ich praca została nagrodzona statuetkami, a także doceniona przez tysiące fanów, którzy z niecierpliwością oczekiwali kolejnych nagrań.

Muszę wam zdradzić pewną rzecz. My się do tego nie przygotowujemy. Bardzo często było tak, że ja zdążyłam położyć dziecko i wchodziłam na wizję. Nas oglądało kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Pisano do mnie, że gwiazdy zagraniczne, które mają miliony fanów, nie miały takich oglądalności. Wydaje mi się, że to wynikało z tego, że było to mega naturalne

– powiedziała

Życie rodzinne

Internauci kilka razy zwrócili się do Joanny z pytaniem, kiedy znajduje czas dla rodzinny, będąc tak zapracowaną. Aktorka przyznała Basi Pasek, że mimo wielu obowiązków wszystko udaje jej się połączyć. Dodała, że każde wole popołudnie spędza z dziećmi, organizując długie wyjścia na spacery. Ze względu na chęć zachowania prywatności, nie pokazuje tego w sieci.

Ja bym się mogła dzielić z moimi obserwatorami wszystkim. Wiesz, jaki mam problem? Prasa brukowa. Od czasu prowadzenia sociali mam bardzo dużo informacji tego rodzaju: 'Aśka, ja myślałam, że jesteś zadufaną, nudną, zołzowatą babką' i wiesz, że taki wizerunek zrobiły mi media kolorowe i ja nie miałam z tym, jak walczyć

- wytłumaczyła.

Joanna przyznała, że w mediach społecznościowych ma możliwość pokazania prawdziwej, naturalnej siebie. Aktorka dodała także, że jedną z najważniejszych cech w jej życiu jest to, aby być dobrym człowiekiem, żeby każdego dnia móc spojrzeć na siebie w lustro i powiedzieć „nie wstydzę się ciebie”.

Joanna Koroniewska wirtualnie rozbawia Polaków

Zobacz także:

Jak poradzić sobie z rozstaniem po długim związku? Sposoby na przetrwanie

Jerzy Stuhr o udarze: "Przykry był pierwszy dzień, gdy nie mogłem sklecić zdania"

Psycholog o powrocie do szkół: „Zachęcam, żeby uczyć postaw prospołecznych”

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Nastazja Bloch

Reporter: Barbara Pasek

podziel się:

Pozostałe wiadomości