Joanna Przetakiewicz o diecie
Założycielka firmy "La Mania" od lat uchodzi za ikonę stylu i zachwyca wyglądem. Nikt by się nie spodziewał, że jej dieta wcale nie obejmuje wyłącznie zielonych smoothie i niskokalorycznych produktów. Joanna przyznała, że odkąd skończyła 50 lat pozwala sobie na wszystko, a w jej stałym menu jest pełno fast foodów!
Tyle słyszałam, że po "50" zacznę tyć. A ja wcale nie tyję, a wręcz chudnę. Moje koleżanki się śmieją, że ciągle jem kotlety mielone z indyka, hot dogi, frytki, hamburgery i zamiast przybierać na wadze, to tracę kilogramy. A już hot dogi ze stacji benzynowej to mój ulubiony przysmak. Nie wyobrażam sobie bez nich życia
– wyznała projektantka w rozmowie z "Faktem".
Mieć figurę jak J.Lo
Pomimo świetnej figury, Joanna nie jest zadowolona ze swojej sylwetki. Twierdzi, że chciałaby przytyć i nabrać kształtów podobnych do tych, które posiada Jennifer Lopez.
Wkurza mnie to, bo nie lubię być chuda. Mnie się podoba figura Jennifer Lopez
- zdradziła w rozmowie.
Zobacz także:
- Patrycja Wieja przeszła metamorfozę. Pierwsza zwyciężczyni "Projektu Lady" jest nie do poznania. "Zaryzykowałam i nie żałuję"
- Red Lipstick Monster o zaburzeniach odżywiania. „Jadłam po to, żeby załatwić sprawy emocjonalne w mojej głowie"
- Margaret bez makijażu na Instagramie. Zdjęcie wywołało wiele emocji
Autor: Aleksandra Lewandowska
podziel się: