Przed nami sezon wakacyjno-urlopowy. Planowanie wyjazdów, także tych weekendowych, ułatwi fakt, że od 8 maja - po przerwie - działalność wznowiły hotele. Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii ukazało się w Dzienniku Ustaw. Jak wygląda pobyt w hotelu w reżimie sanitarnym?
Hotele otwarte od 8 maja 2021
Hotele mogą się zapełniać tylko w połowie - przyjmując tylko 50 proc. dopuszczalnej liczby gości.
- Ograniczenia liczby udostępnianych pokoi nie stosuje się do pobytu gości będących żołnierzami Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej albo wojsk sojuszniczych, przebywających czasowo w Rzeczypospolitej Polskiej - dodano w rozporządzeniu.
W hotelowych recepcjach i na korytarzach konieczne jest zakrywanie ust i nosa maseczkami.
Hotele - obostrzenia
W hotelach nie mogą działać siłownie, strefy wellness i spa oraz restauracje. Goście mogą zamawiać jedzenie po pokoju.
Za tydzień działalność hoteli zostanie poszerzona. Od 15 maja hotele będą mogły otworzyć ogródki i tarasy restauracyjne, a od 29 maja - restauracje w zamkniętych pomieszczeniach oraz siłownie i solarnia.
Hotele w czasie koronawirusa - straty
Czy po pandemii branża się podniesie? - zastanawia się "Rzeczpospolita". Cytowany przez gazetę Grzegorz Kaleta, ekspert ds. rynku hotelowego w firmie doradczej CBRE, spodziewa się, że większość Polaków wybierze wakacje w kraju, korzystając z bonów turystycznych. Są ważne do marca 2022 r., a ich wykorzystanie jest niewielkie.
Według Kalety strat hoteli nie da się tak szybo nadrobić. Jak mówi gazecie "opiewają na miliardy złotych". Dodaje, że zamknięcie tylko w długi weekend majowy to ok. 200 mln strat.
- Jeśli w najbliższym czasie poradzimy sobie z pandemią, to wskaźniki obłożenia powrócą najszybciej po dwóch latach, szybciej w obiektach resortowych, a znacznie wolniej w miejskich, biznesowo-korporacyjnych - przewiduje ekspert. Zwraca jednocześnie uwagę na wyprzedaże niedużych obiektów hotelowych , np. na Pomorzu.
- Większe sieci współpracujące z funduszami zagranicznymi, które są de facto właścicielami budynków hotelowych, radziły sobie lepiej, wypracowując wspólne rozwiązania – mówi Grzegorz Kaleta. Dodaje, że nawet i tam nastąpił znaczny odpływ doświadczonej kadry . - To nawet ok. 100 tys. pracowników - zaznacza.
Wskazuje też na powiązaną z hotelarstwem branżę konferencyjno-targowo-eventową, która jest w wyjątkowo trudnej sytuacji . - A przecież oprócz turystów i dużych firm to właśnie ta branża miała istotny udział w obłożeniu hoteli, przychodów w F&B, wynajmie sal konferencyjnych – przypomina specjalista.
Bon turystyczny na nowych zasadach. Zobacz wideo:
Zobacz też:
Kiedy będzie można zdjąć maseczki? Nowe rozporządzenie w tej sprawie zostało opublikowane
Jakie będzie lato? Jest prognoza IMGW
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: PAP