Agnieszka Grochowska o życiu w czasie pandemii
Agnieszka Grochowska to ceniona aktorka filmowa, telewizyjna i teatralna. Kobieta z wielkim talentem i dużym dystansem do siebie. Niedawno gwiazda pojawiła się na okładce "Gali", a także udzieliła szczerego wywiadu i opowiedziała, jak odnajduje się w trudnych, pandemicznych czasach.
- Przerażający, bardzo przykry jest ten czas. Ludzie ciężko chorują, umierają, tracą pracę, oszczędności. To ogrom cierpienia. Staram się patrzeć na siebie w czasie pandemii z tej perspektywy. Nic z tych trudnych sytuacji nie było bowiem moim udziałem. I paradoksalnie, gdybym miała zrobić listę plusów i minusów, to w moim wypadku na pewno więcej jest plusów. Bardzo się starałam, by sytuacja mnie nie dogięła. Rok temu w marcu było o wiele gorzej, byłam wyrwana z zawodowego nakręcenia, które bardzo lubię. To było trudne. Na pewno jest miliard rzeczy, których mi brakuje. Jak tylko było to ostatnie "otwarcie", kiedy działały teatry i kina, to z wielką radością poszłam do filharmonii na koncert symfoniczny. Odczuwam brak pracy, niepewność.
Agnieszka Grochowska to nie tylko aktorka, ale także mama dwójki dzieci. W rozmowie z dziennikarką Katarzyną Dąbrowską zdradziła, że szkoła i przedszkole online doprowadzają ją do obłędu. Z drugiej strony cieszy się, że w czasie trwania pandemii możemy poświecić swoim pociechom więcej czasu.
Czasami oczywiście wydaje mi się, że jeszcze chwila i zwariuję, siedząc w domu z dziećmi, ze zdalnym nauczaniem i z przedszkolem online. Ale cieszy mnie, że spędziłam z nimi tyle czasu. Że byliśmy razem i wiele rzeczy sobie mówiliśmy
– czytamy wypowiedź aktorki.
Agnieszka Grochowska – warto żyć chwilą
Agnieszka Grochowska w czasie rozmowy przyznała również, że ostatni rok, choć był trudny, pozwolił jej dostrzec to, na co wcześniej nie zwracała uwagi. Aktorka w końcu znalazła czas, aby z dystansem spojrzeć na własne życie i zrozumieć, że warto żyć chwilą.
- Wcześniej nie czułam potrzeby i w ogóle nie widziałam możliwości, by przyjrzeć się sobie w oderwaniu od mojej pracy. W jakimś sensie uwierzyłam, że to, co robię, bardzo mnie określa. I czasem na tym buduję poczucie swojej wartości. Nigdy nie byłam zakładniczką pracy czy wizerunku, bo zawsze świadomie wybierałam role, nie wchodziłam w show-biznes, a jednak niezajmowanie się pracą przez rok odczuwam jako ulgę. Po raz pierwszy od 20 lat, bo tyle wykonuję swój zawód, mogłam pobyć sama z sobą i nie przefiltrowywać wszystkich emocji przez role - dodała.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz także:
Natalia Szroeder i członkowie ekipy Friza u Kuby Wojewódzkiego. Nie zabrakło bardzo intymnych wyznań
Autor: Nastazja Bloch