Naukowcy odkryli zdrowszy sposób gotowania brokułów. Jest jednak pewien haczyk

Brokuły
Naukowcy zdradzili zdrowszy sposób gotowania brokułów. Jest jednak pewien haczyk
Źródło: Helen Camacaro/GettyImages
W ostatnich latach brokuły zyskały reputację bardzo zdrowego warzywa. Powodem tego jest wysoka zawartość minerałów, przede wszystkim korzystnego dla ludzkiego organizmu związku o nazwie sulforafan. Aby go aktywować należy ugotować roślinę w jeden konkretny sposób, który rekomendują naukowcy. Ma on jednak pewną wadę. Jaką?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trujące rośliny - czego nie wiemy o owocach i warzywach?
Czego nie wiemy o warzywach i owocach z talerza?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Dlaczego warto jeść brokuły?

Niektóre badania wykazują, że sulforafan zawarty w brokułach odgrywa ważną rolę w kontrolowaniu poziomu cukru we krwi, a nawet ma potencjalne właściwości przeciwnowotworowe. Nie siedzi on jednak w różyczkach brokuła, gotowy do spożycia. Zamiast tego warzywo zawiera kilka związków zwanych glukozynolanami oraz enzym mirozynazę. Te dwa składniki są kluczowe, by w roślinie wytworzył się sulforafan.

Dzięki zjawisku zwanemu "aktywność mirozynazy", glukozynolany przekształcają się w ten zdrowy związek. Jak do tego doprowadzić? Okazuje się, że wystarczy "uszkodzić brokuły", czyli poddać je obróbce cieplnej, takiej jak gotowanie bądź smażenie. Chińscy naukowcy, którzy zbadali to zjawisko, twierdzą jednak, że nie każdy sposób gotowania gwarantuje sukces w tej kwestii. Wyniki swojej pracy opublikowali w "Journal of Agricultural and Food Chemistry" w 2018 roku.

Naukowcy znaleźli najzdrowszy sposób gotowania brokułów

Badania przeprowadzone przez naukowców z Chin wykazały, że powszechne metody gotowania brokułów, poważnie zmniejszają ilość glukozynolanów w warzywie. Pierwszym z badanych przez nich sposobów było smażenie. - Ku zaskoczeniu, niewiele metod wykazało stężenie sulforafanu w smażonych brokułach, a według naszej wiedzy żaden raport nie skupiał się na stabilności sulforafanu w procesie smażenia - zauważyli naukowcy.

Zespół postanowił więc zabrać się do tego inaczej. Zmielili brokuły na kawałki o wielkości 2 milimetrów, aby pobudzić jak największą aktywność mirozynazy (należy pamiętać, że aktywność ta ma miejsce, gdy brokuły są uszkodzone). Następnie podzielili próbki na trzy grupy - jedną pozostawili na surowo, drugą smażyli przez cztery minuty zaraz po pokrojeniu, a trzecią pokroili i pozostawili na 90 minut, po czym również smażyli przez cztery minuty. Okres oczekiwania wynoszący półtorej godziny miał na celu sprawdzenie, czy brokuły będą miały więcej czasu na rozwinięcie się korzystnych związków przed lekkim ugotowaniem.

Badacze odkryli, że brokuły od razu podsmażone miały 2,8 razy mniej sulforafanu niż te, które pozostawiono do "rozwoju" dłużej. - Nasze wyniki sugerują, że po pokrojeniu różyczek brokuła na małe kawałki należy je odstawić na około 90 minut przed gotowaniem - czytamy. Naukowcy zdają sobie jednak sprawę, że mało kto będzie miał czas na takie przygotowanie brokułów do spożycia. Jako alternatywę podają jedzenie ich na surowo, gdyż pod taką postacią mają więcej sulforafanu niż te gotowane. W tym przypadku również trzeba pokroić warzywa na małe kawałki.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Regina Łukasiewicz

Źródło: sciencealert.com

Źródło zdjęcia głównego: Helen Camacaro/GettyImages

podziel się:

Pozostałe wiadomości