Kamila Ryciak schudła 20 kg - metamorfoza dziennikarki
Gościnią w studiu Dzień Dobry TVN była dziennikarka Radia ESKA Kamila Ryciak. Prezenterka kilka lat temu rozpoczęła przygodę ze sportem, dzięki której udało jej się zrzucić około 20 zbędnych kilogramów.
- Tak naprawdę wzięłam się za siebie dwa lata przed czterdziestką. Ja się wtedy nie pokazywałam, bo nie czułam się dobrze. Teraz mam 40 lat i pierwszy raz w telewizji jestem z gołym brzuchem - przyznała w rozmowie z Małgorzata Ohme i Filipem Chajzerem.
Jak dodała, frustracja, która często pojawia się podczas procesu odchudzania, może zostać wywołana przez zbyt wysokie wymagania. Presja nie wpływa dobrze na komfort psychiczny.
- Czasami jest tak, że od razu chcemy wszystko naraz. Pięć treningów tygodniowo z trenerem, dieta, wszystko... A to moim zdaniem jest za dużo. Ile razy zaczynałam właśnie z takiego wysokiego "C", to momentalnie po miesiącu czułam, że nie daję rady - wspominała prezenterka radiowa.
Według niej liczą się drobne zmiany i radość z małych sukcesów, którymi mogą być: wejście po schodach na trzecie piętro zamiast korzystania z windy czy rezygnacja z jazdy samochodem na rzecz spaceru.
- Najpierw chodziłam na siłownię dwa razy w tygodniu, żeby też tego nie było za dużo. Zaczęłam sobie wpisywać w kalendarzu trening i to było po prostu obligatoryjne. Wszyscy w domu wiedzieli, że teraz jest godzina dla mamy, bo mama będzie machać nóżką. I faktycznie to zaczęło działać. Doszłam do takiego miejsca, że jeżeli się codziennie nie poruszam, co nie znaczy, że to musi być trening, to ja się czuję źle - stwierdziła Kamila Ryciak.
Qczaj radzi, jak pokonać wstyd na siłowni
- Ostatnio jeden z mężczyzn na Instagramie zapytał mnie: "Co mam zrobić, żeby móc pójść na siłownię i się nie wstydzić, że jestem gruby" - mówi w studiu Dzień Dobry TVN Qczaj. Co odpowiada na takie pytania?
- Przecież wszyscy, którzy tam przychodzą, kiedyś zaczynali. Przychodzą leczyć tam swoje kompleksy - wyjaśnia trener i motywator. Jego zdaniem ogarniający początkujących wstyd nie powinien być wytłumaczeniem lenistwa. Dlatego przestrzega przed wymówkami.
- Można trenować w domu. (...) Po pierwsze - jedzenie. Zrzucać kilogramy jedzeniem. Wejść na dobrą dietę. Zaprosić do swojego życia zdrowe nawyki - wylicza.
Kamila Ryciak również miała obawy przed pójściem na siłownię. Strach okazał się zupełnie niepotrzebny.
- Najpierw brałam na siłownię ubrania, które były luźne. Takie, w których nie było widać, że tam jest fałdka. Takie, w których się czułam dobrze. (...) Lubię dźwigać ciężary, a to zazwyczaj męski sport, więc prosiłam mężczyzn o pomoc. Nagle się okazało, że oni wszyscy są super sympatyczni i że ten strach jest tylko w mojej głowie - zapewnia dziennikarka z perspektywy czasu.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Stefan Hula dzieli pasję z całą rodziną. Jego bliscy skoki mają we krwi
- Marsz Roberta Korzeniowskiego wyrazem solidarności z Ukrainą. "Pójdziemy razem, tu nie trzeba być sportowcem"
- Mistrzynie Polski w tenisie stołowym to bliźniaczki. "Dzięki rywalizacji cały czas stajemy się lepsze"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Dudek/East News