Mają za oknem rusztowanie od niemal 13 lat. Chodzą po nim złodzieje, do mieszkań wlewa się woda

Uwaga! TVN. Mają za oknem rusztowanie od niemal 13 lat
Źródło: Uwaga! TVN
Mają za oknem rusztowanie od niemal 13 lat. Chodzą po nim złodzieje, do mieszkań wlewa się woda
Mają za oknem rusztowanie od niemal 13 lat. Chodzą po nim złodzieje, do mieszkań wlewa się woda
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
Jak długo można żyć z 20-metrowym rusztowaniem za oknem? Okazuje się, że przez lata. Przekonali się o tym mieszkańcy jednego z katowickich bloków. Za wszystko jeszcze płacą. Reportaż programu "Uwaga!" TVN.

Blok z ponad dwudziestometrowym rusztowaniem w centrum Katowic od lat jest tematem żartów i anegdot o niekończącym się tam remoncie. Jego mieszkańcom nie jest jednak do śmiechu, bo termomodernizacja bloku trwa z przerwami już 13 lat. Bezsilni mieszkańcy zaprosili naszą reporterkę, by zobaczyła, jak wygląda ich życie w cieniu potężnego rusztowania.

Termomodernizacja bloku

- W pochmurny jesienny dzień jest gehenna, ciemność, nie widać nic. Ale nawet w słoneczny dzień mam w mieszkaniu półmrok. A wynika to z tego, co mam za oknem – pokazuje pani Izabela.

Nasza rozmówczyni jest pielęgniarką, w szpitalu pracuje na zmiany. Od ponad trzech lat mieszka w ciemnościach przez płachtę, która na jej piętrze zasłania rusztowanie. Zaczęła nagrywać filmiki, bo nawet jej znajomym trudno było uwierzyć, że to może być aż tak uciążliwe.

- Jest depresyjnie, tak, że czasami nie chce się wracać do domu. Nawet jak mam dzień wolny, to uciekam. Jadę do znajomych, idę do parku czy robię coś innego – opowiada pani Izabela.

Sytuacja wpływa nie tylko na samopoczucie kobiety, ale ma to też poważne konsekwencje finansowe. ‘

- Moje rachunki za energię elektryczną drastycznie wzrastają. Najbliższy rachunek mam 280 zł i tak będę płaciła do końca roku – mówi pani Izabela.

Złodzieje chodzą po rusztowaniu

Rusztowanie dla mieszkańców jest też bardzo uciążliwe. Na konstrukcji gnieżdżą się ptaki, których odchody są niemal wszędzie. Były też próby włamań, bo złodzieje chodzą po rusztowaniu jak po drabinie, a do niektórych mieszkań dostaje się woda.

- Zalania wodami opadowymi mieliśmy minimum cztery, pięć razy w roku. Wszędzie pojawiał się grzyb. Woda ściekała za meblami, czego nie widzieliśmy. Panele nam puchły, a meble trzeba było usunąć. Same nowe meble kosztowały około 10 tys. zł plus podłoga i malowanie to następne 10 tys. – wylicza pan Sławomir.

Problemy mieszkańców katowickiego bloku zaczęły się kilkanaście lat temu, po wykonaniu termomodernizacji bloku. Dwa lata po położeniu docieplenia tynk na elewacji zaczął pękać. Firma, która robiła elewację, jak twierdzą mieszkańcy, wykonywała też izolację na balkonach i tarasach. To właśnie z tarasu znajdującego się piętro wyżej, według pana Sławomira, woda wdziera się do jego mieszkania.

Wykonawca wezwany do napraw

Spółdzielnia wzywała wykonawcę do napraw, ale firma, jak utrzymują władze spółdzielni, nawet w ramach obowiązującej gwarancji nie chciała naprawić docieplenia. Sprawa trafiła w końcu do nadzoru budowlanego.

- Warstwa ocieplenia odrywa się łącznie z klejem. To oznacza, że najprawdopodobniej podłoże zostało źle przygotowane. Na styku styropian wełna – pęknięcie, wybrzuszenie jest bardzo poważne. Tam się dłoń mieści - mówi Mirosław Skórski z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Katowicach.

- To jest bardzo niepokojące i w każdej chwili może skutkować odpadnięciem – dodaje Mirosław Skórski.

Dlatego nadzór budowlany wydał decyzję by zabezpieczyć elewację. Spółdzielnia wynajęła i rozłożyła wtedy kolejne rusztowanie. Stoi już ponad 3 lata i nic się nie dzieje. Dla mieszkańców to kuriozum, bo na żaden remont od lat się na zapowiada, a ich życie cały czas wygląda tak, jakby byli na placu budowy.

Co na to spółdzielnia?

- Mieszkańcy nie są pozostawieni sami sobie. Na miejscu jesteśmy niemal codziennie, pracownicy administracji są tam prawie codziennie – twierdzi Piotr Biernat, rzecznik Spółdzielni Mieszkaniowej "Górnik" w Katowicach.

- Niestety, i my, i mieszkańcy musimy czekać. To nie była łatwa decyzja, żeby postawić tam rusztowanie. Ale to była jedyna decyzja, żeby nikomu się nic nie stało – przekonuje Piotr Biernat.

Mieszkańcy do czynszu mają doliczany też fundusz termomodernizacyjny. Jest to dla nich absurd, wyrzucanie ich pieniędzy do kosza, bo to oni ponoszą koszty wynajmu rusztowania, na którym od lat nic się nie dzieje.

- Nie wiem, ile razy pytałam w spółdzielni, kiedy rusztowanie zostanie usunięte. Nawet nie policzę. Zawsze słyszę, że nie wiedzą, że postępowanie trwa – denerwuje się pani Izabela.

Mieszkańcy od lat słyszą jak mantrę, że muszą wciąż czekać. Spółdzielnia dopiero po sześciu latach od kiedy tynk zaczął pękać złożyła pozew do sądu przeciwko wykonawcy. Firma wybrana w drodze przetargu, zainkasowała ponad milion trzysta tysięcy złotych. Odwiedziliśmy trzy adresy pod którymi jest zarejestrowana, nie ma tam ani szyldów, ani nikogo nie zastaliśmy. Udało nam się jednak dodzwonić do właściciela firmy. Nie chciał jednak zająć żadnego stanowiska.

Dlaczego, w tej sytuacji spółdzielnia nie wynajęła innej firmy, która zajęłaby się profesjonalną naprawą?

- Nie mogliśmy wynająć innej firmy, w ogóle zająć się naprawą czy remontem elewacji, dlatego, że zgodnie z decyzją sądu musieliśmy zabezpieczyć dowody źle wykonanej pracy. Podjęcie jakiejkolwiek czynności groziłoby zatarciem dowodów – stwierdza Piotr Biernat.

- Sąd nigdy nie wydał jakiegokolwiek zakazu, który zakazałby spółdzielni wykonywania prac. To spółdzielnia wybrała taką drogę procesową, do czego ma święte prawo, ale równie dobrze mogła wybrać inną drogę prawną. A mianowicie taką, że się robi na swój koszt i następnie w drodze sądowej odzyskuje się pieniądze od pozwanego – mówi Krzysztof Zawała, rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach.

Termomodernizacja może pochłonąć 5 mln zł

Przypomnijmy, spółdzielnia za ocieplenie zapłaciła ponad milion trzysta tysięcy, a za zabezpieczenie elewacji rusztowaniem już około 500 tysięcy. Koszt usunięcia, utylizacji starego styropianu i wełny, a potem wykonania nowej elewacji to pieniądze rządu 2-3 mln. Niekończąca się termomodernizacja katowickiego bloku może pochłonąć nawet 5 mln złotych.

- Nie ma powodu, żeby mieszkańcy nagle zaczęli płacić za czyjeś nieróbstwo. Za czyjąś źle wykonaną pracę. My musimy te pieniądze odzyskać. Poza sądem niewiele można zdziałać – twierdzi Piotr Biernat.

Dla spółdzielni to wygodnie tłumaczenie, dla mieszkańców to jednak najgorsze rozwiązanie. Sprawa w sądzie trwa już bowiem pięć lat. Nawet jeśli zapadnie korzystny wyrok dla spółdzielni, a takie rozstrzygnięcie może zapaść na początku przyszłego roku, to wykonawca ma prawo przecież złożyć odwołanie. Zanim sprawa rozstrzygnie się w kasacji może upłynąć nawet kolejnych kilka lat.

- A co zrobi spółdzielnia, jak przegra sprawę? Takie rozstrzygnięcie też jest hipotetycznie możliwe. Ci ludzie z tymi rusztowaniami będą żyć tak przez 50 lat? – pyta sędzia Krzysztof Zawała.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości