Na rowerach od Rychtarskiego Polacy zdobywali złote medale. "Nikt nie wiedział, że coś takiego powstaje"

Na rowerach od Rychtarskiego polscy kolarze zdobywali złote medale. "Nikt nie wiedział, że coś takiego powstaje"
Rowerami od Rychtarskiego po złote medale - napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN
W 1985 roku na mistrzostwach świata w kolarstwie torowym polscy kolarze odnieśli największy sukces w historii. Sięgnęli po drużynowe wicemistrzostwo świata na 4 km na dochodzenie. Tego sukcesu mogłoby nie być, gdyby nie Lech Rychtarski i jego rowery. Zobacz reportaż Dzień Dobry TVN.

Rowery Lecha Rychtarskiego

Zanim Lech Rychtarski skonstruował swój pierwszy rower, Polacy jeździli na czym popadło. Zdarzało się, że ich pojazdy wprost nie nadawały się do ścigania. Inspiracją mechanika do stworzenia nowoczesnego roweru było to, co widział na międzynarodowych zawodach, ale też zachęta kolarzy, którym na co dzień serwisował sprzęt.

- Niemcy zaczęli jeździć na ramach, które później my nazwaliśmy kozami. Mieli niezłe wyniki. Tam kierownica była tak jak rogi barana do góry ustawiona, a nie w dół. Namawiali mnie wtedy zawodnicy w klubie, bo mechanikowałem już po zakończeniu kariery. No i udało się - opowiadał Lech Rychtarski.

Producent rowerów zrobił swój pierwszy dwukołowy pojazd dla Ryszarda Dawidowicza, jednego z najbardziej utytułowanych polskich kolarzy torowych, który ma na koncie 17 złotych medali mistrzostw Polski, brązowy medal z olimpiady w Moskwie, złoty z Pucharu Świata i srebrny mistrzostw świata.

- Myślę, że to była tajemnica. Nikt w Polsce nie wiedział, że coś takiego powstaje. Dopiero ten rower ujrzał światło dzienne na mistrzostwach Polski. Pamiętam, jak wychodziłem z tym rowerem, byłem taki dumny - opowiadał Dawidowicz.

Polscy kolarze zdobywali medale na rowerach od Rychtarskiego

Rowery Rychtarskiego powstawały w małym warsztacie. - Prymitywne warunki. To była prawdziwa ręczna robota. Zrobiłem stół do ustawiania kątów, palnik w rękę i zacząłem lutować, później to obrabiać. Lakierowałem na dworze, bo nie było gdzie - opowiadał mechanik.

Bartek Kulesza jest fanem kolarstwa, ale też właścicielem pierwszego roweru, który skonstruował Lech Rychtarski. Tego, na którym jeździł Ryszard Dawidowicz. Nie ma wątpliwości, że była to przełomowa konstrukcja. Lepsza niż najlepsze wtedy niemieckie i szwajcarskie rowery.

- Można zacząć tak naprawdę od rur, które jak głosi legenda, były wycięte z torowej ramy Cinelli i ręcznie płaszczone przez pana Leszka na specjalnie wykonanych do tego kopytach. Pracował jak kowal, a mimo tego patrząc na te rurki, to tam nie widać żadnych załamań, nie widać jakichś niedociągnięć. To jest po prostu rurka jak z fabryki - wskazał Kulesza, miłośnik historii kolarstwa.

Cały reportaż można znaleźć w materiale wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl. 

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości