Mężczyzna też ma prawo do słabości. Seksuolog: "Kultura podkręca śrubę, nie ma dla panów taryfy ulgowej"

Smutny mężczyzna
Stereotypy męskości
Źródło: Stephen Zeigler/GettyImages
Wzorce męskości mocno zmieniały się na przestrzeni ostatnich lat. Oczekiwania społeczne sprawiły, że panowie czują się zagubieni i nieustannie poszukują swojej tożsamości. Czy mężczyzna zawsze musi być silny, nie ma prawa do płaczu i okazywania słabości? O tym Andrzej Gryżewski, seksuolog i psychoterapeuta, założyciel Instytutu Arte Vita rozmawiał z redaktorką serwisu dziendobry.tvn.pl, Nastazją Bloch

Wzorzec męskości kontra rzeczywistość

Współcześni panowie nie mają żadnego problemu z tym, by wynajmować mieszkanie w centrum miasta, a plany dotyczące dzieci przekładać w nieskończoność. Wielu z nich nie wstydzi się łez czy tego, że choruje na depresję. Mimo to mężczyźni nadal przedstawiani są jako niezłomni bohaterowie, na których ciąży wielka odpowiedzialność. Według powszechnej opinii powinni mieć dobrą pracę i rodzinę, wybudować dom, utrzymywać bliskich i zapewnić im bezpieczeństwo.

- Mam poczucie, że przekonanie "bądź Marlboro Man" cały czas ma się świetnie. Czyli nie okazuj emocji, bądź twardy, nie płacz, nie przeżywaj, a jak masz depresję, to się uśmiechnij. Dodatkowo musisz być maszyną seksualną. Nie możesz mieć zaburzeń erekcji, przedwczesnego wytrysku, a twój seks ma być jak z pornografii – powiedział Andrzej Gryżewski.

Jego zdaniem wielu panów ma spaczony obraz męskości. Wynika to z kilku powodów. Po pierwsze, z utartych schematów, które obowiązują, na przykład, w pracy. - Korporacje są idealnym miejscem do wychowywania takich mężczyzn – "Nie odpoczywaj, tylko pracuj. Możesz więcej, ogranicza cię tylko wyobraźnia". Tam nie ma zgody na to, żeby mężczyzna się popłakał, czy żeby czegoś nie dowiózł, był słaby – powiedział specjalista.

Katarzyna Miller, psycholożka
Dlaczego niedostępni mężczyźni są pociągający?
Na ten temat w Dzień Dobry TVN rozmawialiśmy z Katarzyną Miller, psycholożką, Anną Zajdlee, dziennikarką i Sandrą Kubicką, modelką.
Źródło: Dzień Dobry TVN

Stereotypy związane są też z wychowaniem. Znaczna część rodziców wpaja małym chłopcom, aby nie płakali, nie pokazywali słabości. Natomiast chwaleni są za odwagę, za to, że są dzielni bądź silni. Dorastając w takim środowisku, problem się pogłębia, a przekonania te zostają na zawsze. - Żona mojego pacjenta twierdzi, że jest on nieczułym facetem, któremu brakuje empatii. Wysłała go więc na terapię. Jednym z jego zadań było zmierzenie się z rodzicami, którzy wpajali mu, że ma być twardy. Było to trudne emocjonalnie zadanie. Przyszedł do domu, a jego żona mówi "ale przestań się mazać, każdy miał rodziców, jakich miał". I co ona mu tym komunikatem daje? Znowu "zamknij się w sobie, bądź twardy". Dla mnie, dla psychoterapeuty i seksuologa, to jest sygnał, że kultura podkręca nam śrubę, tak mocno jest zakodowana w nas, że nie ma dla mężczyzn taryfy ulgowej – powiedział Andrzej Gryżewski.

Według niego za stereotypy dotyczące męskości odpowiedzialna jest również pornografia. - Tam nie ma mężczyzn, którzy zastanawiają się, czy współżyć z kobietą. Tam mężczyzna zawsze jest bez emocji. Uprawiając seks nie skupia się na partnerce, nie patrzy jej w oczy, nie nawiązuje minimalnego kontaktu. Natomiast często jest przedstawiany jak Krzysztof Kolumb, który wzrok ma utkwiony gdzieś daleko. To jest wzór, który mężczyźni sobie w głowie kodują – powiedział Andrzej Gryżewski.

Co więcej, stereotypowy obraz męskości promuje też świat kultury. - Większość filmów jest o twardzielach. Nie ma takiego bohatera, który jest człowiekiem renesansu, który łączy twarde z miękkim - stwierdził seksuolog.

Seks jako źródło męskich problemów

Stereotypy wpływają na różne sfery życia, między innymi powodują problemy natury seksualnej, ponieważ męskość oceniana przez pryzmat poczynań w łóżku. Stąd panowie, którzy borykają się z przedwczesnym wytryskiem, brakiem erekcji czy popędu zaczynają popadać w kompleksy.

- Od dwóch lat mamy plagę mężczyzn, którzy przychodzą do specjalistów z lękiem zadaniowym. Na ten moment to jest największy problem. Seks traktowany jest jako konkurencja, w której trzeba się wykazać. Dla kogo podniecające jest wykazywanie się? To jest kompletnie aseksualne – powiedział Andrzej Gryżewski.

Co więcej, w organizmach panów, którzy zmagają się z lękiem zadaniowym, wytwarza się duża ilości kortyzolu, a tętnice przewężają się, to zaś ma wpływ na problemy z erekcją. - Jest to totalnie paradoksalna sytuacja. Mężczyzna idzie do łóżka z kobietą, którą kocha i pożąda, a jednocześnie odczuwa strach, bo - jego zdaniem - musi zapewnić partnerce 50 orgazmów pod rząd - powiedział ekspert.

Grupy męskiego wsparcia, czyli po co facetowi przyjaciele

W sieci znaleźć można wiele kobiecych grup wsparcia. Panie idąc za hasłem "w grupie siła" chętniej zwierzają się publicznie ze swoich problemów i opowiadają o życiu prywatnym. Tymczasem grup dla mężczyzn nie widać. Dlaczego?

- Problem jest taki, że jak pojawia się inicjatywa, żeby się zebrać i pogadać, to często spotkanie takie kończy się na przechwalaniu się, kto sobie kupił jakie auto, kto miał ile partnerek bez względu na to, czy jest w związku, czy nie lub jakie interesy robi. Nie słyszę, żeby ktokolwiek powiedział, że jest mu trudno, bo się rozwodzi, czy ma chore dziecko – stwierdził ekspert, a następnie dodał: - Clou tego jest takie, że ci mężczyźni, którzy rozmawiają w restauracjach, tylko prężą muskuły, prawdziwe bądź metaforyczne. Oni w głowie mają hierarchię, a te ich grupy nie są grupami wsparcia tylko trampoliną do lepszego nastroju – nastroju.

- Jakiś czas temu rozmawiałem ze znajomym o męskości. Podkreślę, że to człowiek niezwykle towarzyski. I mówię do niego: "widzę w social mediach, że kilka razy w tygodniu spotykasz się z różnymi przyjaciółmi. Twoje życie towarzyskie kwitnie.", a on na to, że to tylko znajomi i żaden z nich nie pomoże mu, gdy coś się będzie działo. Bardzo dobrze scharakteryzował typową "męską przyjaźń". Koledzy są wtedy kiedy jest impreza, kiedy można się popisać, wysłać sobie na Messengerze śmieszne memy, a z problemami zostajesz sam. Nie dziwię się, że współczynnik samobójstw jest wysoki, ponieważ większość mężczyzn jest samotnych. Oni nikomu nie mogą powiedzieć o swoich problemach.

Gdzie zatem mężczyzna ma szukać pomocy? - Rozwiązaniem jest spotykanie się z kolegami z rozwiniętą inteligencją emocjonalną, którzy dają wsparcie – powiedział seksuolog.

Terapia
Jak znaleźć psychoterapeutę dla siebie?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Mężczyzna u psychoterapeuty

Dobrym pomysłem jest również wizyta u terapeuty, choć wielu panów wzbrania się przed nią, ponieważ zwrócenie się o pomoc do specjalisty kojarzy im się ze słabością. Zmieniają jednak zdanie, kiedy już do niego trafią. - Zaczynają się zwierzać, jest to jednak możliwe tylko jeden na jeden, w grupie już nie – powiedział Andrzej Gryżewski.

Namawia też panów do korzystania z terapii. - W trakcie sesji okazuje się, że są innymi ludźmi, że wypracowują sobie inteligencję emocjonalną, ta seksualność nie jest już u nich taka mechaniczna, tylko nastawiona na czułość, bliskość, intymność. Zaczynają być lepszymi ojcami, bo mają kontakt ze swoimi dziećmi. Widzę, że psychoterapia robi gigantyczną robotę. Dobre są też podcasty, które mówią o męskości, ale w nowym wydaniu., czyli nie te, w których radzi się jak być jeszcze większym komandosem w życiu, ale jak być człowiekiem renesansu – podsumował specjalista.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości