Ujawnia kulisy szkoły baletowej. "Przekroczenie wagi mogło wiązać się z wyrzuceniem"

Nogi rosyjskiej baletnicy
Nogi rosyjskiej baletnicy
Źródło: Olga Makeeva/Archiwum prywatne

Rosyjskie szkoły baletowe od lat owiane są tajemnicą. Jak wygląda nauka w nich? Przez co muszą przejść kobiety, by móc zatańczyć na deskach największych teatrów na świecie? O tym opowiada była uczennica jednej ze szkół, Olga Makeeva.

Kulisy rosyjskich szkół baletowych

Sylwia Wołoch, dziendobry.tvn.pl: Kiedy zaczęłaś tańczyć?

Olga Makeeva, była uczennica jednej ze szkół baletowych w Rosji: Miałam wtedy cztery lata. Balet to dla mnie codzienność i tak nieodłączna część życia, że wydaje mi się, że urodziłam się baletnicą. Jako dziecko przyprowadzono mnie do studia baletowego i tam zaczęłam tańczyć. Nie był to poziom profesjonalny – zwykłe studio baletowe. Później, gdy zauważyłam, że nadaję się do tego – jestem wysoka i mam typowo baletową sylwetkę oraz łatwość w zapamiętywaniu ruchów baletowych, mój trener powiedział mi, że mam potencjał i musimy spróbować pójść na pierwszy etap rekrutacji do prawdziwej szkoły baletowej.

Dostałam się, gdy miałam 12 lat. Na początku byłam pełna euforii, wszyscy wydawali się też być bardzo przyjaźni. Szybko okazało się, że to pozornie piękne, baletowe, lekkie życie, jest porównywalne do wojska.

Jak wyglądała konkurencja podczas zajęć?

Była bardzo silna. Znikała jednak, gdy wieczorem siadaliśmy wspólnie po zajęciach i potrzebowaliśmy uwagi czy troski, której nie otrzymywaliśmy od rodziców, bo prawie ich wtedy nie widywaliśmy. Staraliśmy się wtedy wspierać – jednak po powrocie na salę baletową znów konkurowaliśmy. Pamiętam przygotowywania do jednego z konkursów. Dostałam wtedy rolę w balecie. Robiąc piruet na próbie poczułam, że coś jest nie tak i poślizgnęłam się. Gdy zdjęłam puentę zobaczyłam, że ktoś wcisnął mi plastelinę między wkładkę a but. Nie wiem do dziś kto to zrobił, bo od przełożonych usłyszałam tylko, że trzeba uważać.

Taniec jako pasja i sposób na życie

Dzień z życia baletnicy

Jacy byli nauczyciele i jak reagowali na to, co działo się między wami?

Nie wtrącali się w nasze sprzeczki. Jedna dziewczyna musiała udać się na leczenie psychiatryczne po tym, jak pewna nauczycielka się do niej przyczepiła. Zdarzało się, że sami denerwowali się na nas i wyżywali psychicznie, gdy ktoś np. nie mógł zapamiętać jakiegoś ruchu. Raz plecy jednej z moich koleżanek zostały poprawione tak mocno, że oderwano jej pieprzyk. Od razu po treningu, bo oczywiście musiała go najpierw dokończyć, pojechała do szpitala.

Uważam, że w takich szkołach powinien znajdować się psycholog. Czuliśmy zawsze ogromną presję ze strony wszystkich przełożonych. Pozwalali sobie na obrażanie nas, nazywanie np. grubymi krowami, gdy okazało się, że po ważeniu któraś z nas przybrała na wadze 100 gramów. Wynikało to głównie z tego, że chłopcy podnosząc i podrzucając nas nie mogli być przeciążeni, dlatego na mój wzrost 170 cm przypadała mi maksymalna waga 50 kg. Jej przekroczenie mogło wiązać się z wyrzuceniem ze szkoły.

Jak wygląda dzień z życia baletnicy w rosyjskiej szkole baletowej?

Mój dzień zaczynał się o 8, ważono nas rano, a o 8:30 zaczynały się zajęcia. Była to szkoła z internatem. Zajęcia baletowe przeplatały się z nauką normalnych przedmiotów, takich jak matematyka czy biologia. Uczyliśmy się też literatury, muzyki i różnego rodzaju tańca – narodowego, ludowego, a także historii baletu czy literatury muzycznej. Najważniejszy był oczywiście taniec klasyczny. Gdy obok nas na korytarzu przechodził nauczyciel, musieliśmy wstawać, nawet, jeżeli siedzieliśmy na ławce, robić rewerans i trwać w nim, póki profesor nie przeszła przez korytarz. Na śniadanie mieliśmy głównie wodę, herbatę i taki cienki chlebek, prawie bez kalorii lub owoce. Staraliśmy się nie jeść dużo rano, bo od razu po śniadaniu mieliśmy taniec klasyczny, w stroju w którym bardzo widoczny byłby taki najedzony brzuch.

Jedzenie dawali nam także rodzice, jednak gdy moja mama przywoziła mi kanapki lub słodycze to dziękowałam jej i potajemnie wyrzucałam je. Później zaczynały się zajęcia, które trwały do 18:00. Koło trzynastej mieliśmy obiad, na który składały się zupy, kurczak, kasze, ryż czy sałatki i soki, a przed 18:00 kolację. Po zajęciach, jakoś o 18:00 wracaliśmy do internatu, gdzie zazwyczaj sama dla siebie rozciągałam się i ćwiczyłam najtrudniejsze pozycje. Jakąś godzinę przed snem mieliśmy chwilę żeby porozmawiać, a o 21:30 musieliśmy już leżeć w łóżkach. Przed snem nauczycielka robiła obchód po pokojach, żeby sprawdzić, czy wszyscy śpią. Zdarzało się, że ktoś się wymknął do kolegi lub koleżanki, jednak jeżeli ktoś z pokoju to zauważył i zgłosił, można było zostać wyrzuconym ze szkoły.

Nie mogliśmy też sami chodzić na miasto, randki ani imprezy. Alkohol i papierosy były absolutnie zakazane. Aby opuścić szkołę przed ukończeniem 18 lat musieliśmy mieć zaświadczenie od jakiegoś profesora, że idziemy do lekarza czy sklepu, ponieważ wtedy to oni byli za nas odpowiedzialni.

Ile godzin dziennie ćwiczyłaś?

Około 6 godzin. W weekendy odbywały się zajęcia i próby dla tych, którzy dostawali role w konkursach. Nie było wtedy żadnych przedmiotów na zaliczenie, ale konkursy były bardzo ważne. Im więcej konkursów i nagród, tym większy autorytet wśród nauczycieli i szansa na otrzymanie pracy w teatrze. Konkursy i nagrody były dużym wyróżnieniem i pozwalały nam też na lepsze role. Moim największym marzeniem było wtedy skończyć szkołę, pracować w teatrze i być wiodącą solistką. Życie jednak zweryfikowało moje plany. Jeżeli ktoś nie chodził na próby, mógł odwiedzić wtedy rodziców lub rodzice mogli przyjechać do nas.

Olga Makeeva
Olga Makeeva
Olga Makeeva
Źródło: Olga Makeeva/Archiwum prywatne

Jak traktowane były wasze ciała?

Jak maszyny. Nauczycielka jednego z przedmiotów tanecznych na zajęciach dotykała pleców każdego z nas. Jeżeli były spocone oznaczało to, że pracujemy dobrze. Jeżeli nie na tyle, na ile ona potrzebowała – to znaczyło, że się nie staramy. Gdy taka osoba zapytana, czy się starała, odpowiedziała, że tak, karą było wyrzucenie z tych konkretnych zajęć. Jeśli nie – profesor miała prawo do tego, żeby nas obrażać, ale mogliśmy zostać. Zajęć nie można było opuścić samemu nawet gdy prawie mdlałyśmy. Gdy miałyśmy okres i bolał nas brzuch, trzeba to było ukrywać. Gdy jedna dziewczyna odważyła się poprosić o posadzenie jej z tego powodu na ławce, kazano jej pokazać i udowodnić, że ma okres, a gdy nie chciała tego zrobić usłyszała, że jest grubą, leniwą świnią. Nasze ciała były maszynami, które powinny przez cały czas wykonywać zadanie, mimo bólu, zmęczenia i głodu, który był częsty, bo dziewczyny, z obawy przed przybraniem na wadze często wymiotowały zjadane posiłki.

Jak powinna wyglądać według szkolnych standardów idealna baletnica?

Na swój wzrost mieliśmy konkretną wagę, której nie mogliśmy przekroczyć. Nogi powinny być długie i oczywiście nie można mieć piersi. Piersi świadczyły o braku formy – maksymalny rozmiar to około 70A. U mnie z nimi nigdy nie było problemu, jednak jednej z moich koleżanek piersi urosły nagle, jakoś po wakacjach, do rozmiaru B lub C. Próbowała je obwiązywać przez cały rok bandażem, na który zakładała strój baletowy i nic nie było widać. Po zdaniu jednego z trudniejszych egzaminów z tańca narodowego, tak bardzo się ucieszyła, że spokojnie poszła do szatni się zbierać. Gdy zdejmowała w szatni bandaż, weszła nauczycielka. Kiedy zobaczyła jej piersi, dziewczyna natychmiast została wyrzucona. Wśród baletnic powszechne są też operacje zmniejszania piersi.

Tańczyłaś, spałaś, jeździłaś na konkursy. Jak zakończyła się twoja kariera?

W ciągu roku prawie nie było mnie w szkole. Nie chciało mi się siedzieć w szkole, więc jeździłam na konkursy, gdy tylko pojawiała się propozycja – trwały one nawet tydzień. Pewnego dnia, po powrocie z konkursu otrzymałam rolę wiodącej solistki w wyczekanym przeze mnie, wielkim spektaklu. Podczas występu, wykonując piruety byłam sama na scenie. Tak upadłam na kolano, że poczułam, że coś się popsuło. Od razu wstałam i dokończyłam cały występ, który trwał jeszcze godzinę. Mogłam chodzić, ale strasznie bolało. Sama pojechałam wtedy do szpitala. Gdy chirurg dowiedział się, że jestem baletnicą, powiedział, ze takich przypadków jak ja mają wiele. Usłyszałam, że jeżeli nie chcę skończyć jako osoba na wózku, muszę zrezygnować z profesjonalnego baletu. Wypisał mi nawet oświadczenie, które zakazywało ćwiczeń. Mogę zajmować się każdym sportem, ale nie tym.

Myślałam, że będę załamana, że moje największe marzenie nie zostanie spełnione. Dodatkowo, ktoś za kulisami nagrał mój upadek i był pokazywany w całej szkole. Byłam tak tym wszystkim zmęczona, że nie odczułam, że coś tracę. Bardzo się cieszę, że nie utrzymałam się w szkole długo, zaledwie kilka lat. Nawet nie byłam rozczarowana ani zasmucona faktem, że zostanę wyrzucona. Gdy powiedziano mi, że muszę zabrać dokumenty i nie mogę kontynuować kariery, poczułam ulgę. Po powrocie od lekarza zabrałam dokumenty i wróciłam do domu, poszłam do normalnej szkoły i zaczęłam uczyć się języków obcych. Odkryłam w sobie inny talent – teraz pracuję jako nauczycielka, bo posługuję się biegle pięcioma językami. Dokończyłam szkołę i w wieku 17 lat przeprowadziłam się do Polski. Sama nauczyłam się polskiego. Dzisiaj studiuję dziennikarstwo w Krakowie.

Jakie są twoje plany na przyszłość?

Gdy skończyłam karierę baletnicy zrozumiałam, że chciałabym uprawiać balet nadal, ale nie w taki sposób. Chcę stworzyć miejsce komfortowe dla wszystkich, które daje dobre warunki do ćwiczeń. Po zakończeniu szkoły przez dwa lata uczyłam w Rosji body baletu. Cieszył się ogromną popularnością – są to elementy fitness połączone z podstawowymi elementami baletu klasycznego, które każdy jest w stanie osiągnąć, każdy jest w stanie się tego nauczyć, choć wiele osób mylnie twierdzi, że nie jest to możliwe, jeżeli nie przyjdzie się do szkoły baletowej jako dziecko.

W tym momencie na studiach uczę się, jak wypromować body balet w Krakowie. Chcę otworzyć swoje studio i uczyć dziewczyny baletu w prosty i zrozumiały sposób tak, aby każda się tego nauczyła i nie musiała przechodzić przez to, co ja, czy inne osoby w szkole. Można nauczyć się tańca i czuć się dobrze w swoim ciele, bez żadnej presji.

Zobacz także:

Autor: Sylwia Wołoch

Źródło zdjęcia głównego: Olga Makeeva/Archiwum prywatne

podziel się:

Pozostałe wiadomości

11-miesięczna dziewczynka trafiła do szpitala. Miała liczne złamania i uraz głowy

11-miesięczna dziewczynka trafiła do szpitala. Miała liczne złamania i uraz głowy

Grażyna Wolszczak skończyła 65 lat. "Cały czas mi się chce i mam tę ciekawość świata"

Grażyna Wolszczak skończyła 65 lat. "Cały czas mi się chce i mam tę ciekawość świata"

Serial "Camera Cafe" powraca po 20 latach. "To jeden z najlepszych polskich sitcomów"

Serial "Camera Cafe" powraca po 20 latach. "To jeden z najlepszych polskich sitcomów"

Ciekawe i smaczne wariacje z kiszonkami. Przepisy Sebastiana Olmy
Materiał promocyjny

Ciekawe i smaczne wariacje z kiszonkami. Przepisy Sebastiana Olmy

Michał Koterski po rozstaniu szybko związał się z inną

Michał Koterski po rozstaniu szybko związał się z inną

Śmietanka w daniach wytrawnych i słodkich. Dlaczego warto ją dodać?
Materiał promocyjny

Śmietanka w daniach wytrawnych i słodkich. Dlaczego warto ją dodać?

Kate i William na najnowszym rodzinnym zdjęciu. "Dzieci rosną bardzo szybko"

Kate i William na najnowszym rodzinnym zdjęciu. "Dzieci rosną bardzo szybko"

Wiktoria Gorodeckaja szybko pokochała Polskę i swój zawód. "Woda sodowa nie uderzyła jej do głowy":

Wiktoria Gorodeckaja szybko pokochała Polskę i swój zawód. "Woda sodowa nie uderzyła jej do głowy":

Opracowywane tam metody zmieniają światową okulistykę. Jak działa Międzynarodowe Centrum Badań Oka?
Materiał promocyjny

Opracowywane tam metody zmieniają światową okulistykę. Jak działa Międzynarodowe Centrum Badań Oka?

Lara Gessler świętuje drugą rocznicę ślubu. W Polsce nie ma on mocy prawnej

Lara Gessler świętuje drugą rocznicę ślubu. W Polsce nie ma on mocy prawnej

Ania Wyszkoni w hołdzie Markowi Jackowskiemu. "To prywatne sprawy, do których chętnie wracam"

Ania Wyszkoni w hołdzie Markowi Jackowskiemu. "To prywatne sprawy, do których chętnie wracam"

Iga Świątek wyjawiła tajemnicę dotyczącą słynnej czerwonej sukni. "W końcu wyszło tak, że zostałam sama"

Iga Świątek wyjawiła tajemnicę dotyczącą słynnej czerwonej sukni. "W końcu wyszło tak, że zostałam sama"

Świąteczny zapach w domu. Jak wykonać go samodzielnie? Potrzebujesz tylko dwóch produktów

Świąteczny zapach w domu. Jak wykonać go samodzielnie? Potrzebujesz tylko dwóch produktów

Czy modele z wybiegów powinni zarabiać na Instagramie?

Czy modele z wybiegów powinni zarabiać na Instagramie?

Jak wygląda codzienność 13-osobowej rodziny? "Ludzie już się przyzwyczaili do tego, jakie ilości zakupów robimy"

Jak wygląda codzienność 13-osobowej rodziny? "Ludzie już się przyzwyczaili do tego, jakie ilości zakupów robimy"

Co robić, gdy dotyka nas hejt? "Ma na celu poniżenie, ośmieszenie, zastraszenie"
Materiał promocyjny

Co robić, gdy dotyka nas hejt? "Ma na celu poniżenie, ośmieszenie, zastraszenie"

Nowa Rzeczniczka Praw Dziecka doprowadziła Ewę Drzyzgę do łez. "Wzbudziło to we mnie młodzieńczy bunt"

Nowa Rzeczniczka Praw Dziecka doprowadziła Ewę Drzyzgę do łez. "Wzbudziło to we mnie młodzieńczy bunt"

Jak ozdobić mieszkanie na święta? "To świetny sposób na zmianę wnętrza"
Materiał promocyjny

Jak ozdobić mieszkanie na święta? "To świetny sposób na zmianę wnętrza"

"Święta marzeń". Pobierz nasz e-book i zacznij przygotowania do świąt już dziś
Materiał promocyjny

"Święta marzeń". Pobierz nasz e-book i zacznij przygotowania do świąt już dziś

Jak zatrzymać procesy starzenia? "Bardzo ważne jest to, żeby pamiętać o białkach"
Materiał promocyjny

Jak zatrzymać procesy starzenia? "Bardzo ważne jest to, żeby pamiętać o białkach"

Wygrał fortunę i stracił kontakt z matką. "Obraziła się na mnie, bo nie chciałem dać jej 25 mln dol."

Wygrał fortunę i stracił kontakt z matką. "Obraziła się na mnie, bo nie chciałem dać jej 25 mln dol."

Ruszyła akcja "Podaruj Misia". Jakie kreacje przygotowały gwiazdy z projektantami?

Ruszyła akcja "Podaruj Misia". Jakie kreacje przygotowały gwiazdy z projektantami?

Była niesłusznie oskarżana o współudział w morderstwie przyjaciółki. Irena Santor przeżyła wiele

Była niesłusznie oskarżana o współudział w morderstwie przyjaciółki. Irena Santor przeżyła wiele

Aparatem czy smartfonem - czym lepiej tworzyć treści na Instagramie?
Materiał promocyjny

Aparatem czy smartfonem - czym lepiej tworzyć treści na Instagramie?

Pyszny deser z włoskim serem? TAK! Mus z serem Gorgonzola to będzie hit tej jesieni 
Materiał promocyjny

Pyszny deser z włoskim serem? TAK! Mus z serem Gorgonzola to będzie hit tej jesieni 

Zimowe atrakcje turystyczne w Warszawie. "Odpalenie iluminacji, a potem silent disco"
Materiał promocyjny

Zimowe atrakcje turystyczne w Warszawie. "Odpalenie iluminacji, a potem silent disco"

Nie masz pomysłu na prezent? Postaw na sprawdzone, łatwe w doborze kosmetyki
Materiał promocyjny

Nie masz pomysłu na prezent? Postaw na sprawdzone, łatwe w doborze kosmetyki

Kup frytki i wspomóż ważną akcję. To dzięki niej rodzice mogą być blisko chorujących dzieci
Materiał promocyjny

Kup frytki i wspomóż ważną akcję. To dzięki niej rodzice mogą być blisko chorujących dzieci

''Gorgonzola. Przepyszna historia''. Pobierz nasz e-book i poznaj przepisy na dania z wyjątkowym włoskim serem.  
Materiał promocyjny

''Gorgonzola. Przepyszna historia''. Pobierz nasz e-book i poznaj przepisy na dania z wyjątkowym włoskim serem.  

Świąteczne atrakcje w Warszawie. Co możemy robić zimą w stolicy? "To powód, żeby się zatrzymać"
Materiał promocyjny

Świąteczne atrakcje w Warszawie. Co możemy robić zimą w stolicy? "To powód, żeby się zatrzymać"

Zimowe stylizacje w skandynawskim stylu. Przedstawiamy najmodniejsze swetry 
Materiał promocyjny

Zimowe stylizacje w skandynawskim stylu. Przedstawiamy najmodniejsze swetry 

Osteopata ostrzega: "Nie kichaj jak alpaka"

Osteopata ostrzega: "Nie kichaj jak alpaka"

Dlaczego koale przytulają drzewa? Poznaj ciekawostki o tym uroczym zwierzaku
Materiał promocyjny

Dlaczego koale przytulają drzewa? Poznaj ciekawostki o tym uroczym zwierzaku

Pizza pachnąca jesienią w wykonaniu Aleksandry Juszkiewicz. Jakie składniki wybrać?

Pizza pachnąca jesienią w wykonaniu Aleksandry Juszkiewicz. Jakie składniki wybrać?

Nie wiesz, jak rozmawiać ze swoim psem? Waszą komunikację poprawi Radek Ekwiński. Napisz do nas

Nie wiesz, jak rozmawiać ze swoim psem? Waszą komunikację poprawi Radek Ekwiński. Napisz do nas

Twój kot lubi się wdrapywać na choinkę? Spryskaj drzewko płynem. "Nie znoszą tego zapachu"

Twój kot lubi się wdrapywać na choinkę? Spryskaj drzewko płynem. "Nie znoszą tego zapachu"

Robimy drewnianą choinkę. "Jest totalne zero waste"

Robimy drewnianą choinkę. "Jest totalne zero waste"

Wielkie otwarcie e-sklepu TVN. Co jest w ofercie? "Widzowie poczują się częścią czegoś większego"
Materiał promocyjny

Wielkie otwarcie e-sklepu TVN. Co jest w ofercie? "Widzowie poczują się częścią czegoś większego"

"The Last of Us" najlepszym serialem 2023 roku. Kiedy drugi sezon?

"The Last of Us" najlepszym serialem 2023 roku. Kiedy drugi sezon?

Kupujesz gwiazdy betlejemskie w dyskoncie? Zwróć uwagę na cyjacje. Co to takiego?

Kupujesz gwiazdy betlejemskie w dyskoncie? Zwróć uwagę na cyjacje. Co to takiego?

Halina Mlynkova wspomina jedną z ostatnich rozmów z teściem Janem Nowickim. "Czym zasłużyłam, że mówił mi takie rzeczy".

Halina Mlynkova wspomina jedną z ostatnich rozmów z teściem Janem Nowickim. "Czym zasłużyłam, że mówił mi takie rzeczy".

Świąteczne historie miłosne, które warto zobaczyć na ekranie

Świąteczne historie miłosne, które warto zobaczyć na ekranie

Zagięte kości w każdej chwili mogą przebić jej skórę. "Jestem w Polsce jedynym przypadkiem"

Zagięte kości w każdej chwili mogą przebić jej skórę. "Jestem w Polsce jedynym przypadkiem"

Nastolatka urodziła w lesie. "Personelowi medycznemu powiedziała, że znalazła dziecko" 

Nastolatka urodziła w lesie. "Personelowi medycznemu powiedziała, że znalazła dziecko" 

Marzena Rogalska wydała zbiór świątecznych opowiadań. "Wszystkie dzieją się w Wigilię"

Marzena Rogalska wydała zbiór świątecznych opowiadań. "Wszystkie dzieją się w Wigilię"

Ewa Chodakowska pokazała zdjęcia z mamą. "Taki mój prywatny Aniołek"

Ewa Chodakowska pokazała zdjęcia z mamą. "Taki mój prywatny Aniołek"

Ile zapłacimy za zupy i dania świąteczne Magdy Gessler?

Ile zapłacimy za zupy i dania świąteczne Magdy Gessler?

Tanie prezenty Mikołajkowe. Czy da się kupić prezent za 30 lub 50 zł w dobie inflacji?

Tanie prezenty Mikołajkowe. Czy da się kupić prezent za 30 lub 50 zł w dobie inflacji?

Ile zostało niedziel handlowych do końca roku? Czy w wigilię 2023 zrobimy zakupy?

Ile zostało niedziel handlowych do końca roku? Czy w wigilię 2023 zrobimy zakupy?

Mandat za zostawienie psa pod sklepem? To nie wszystko!

Mandat za zostawienie psa pod sklepem? To nie wszystko!

Maria Machulska o dorastaniu w domu znanych rodziców. "Chciałam zostać anonimowa"

Maria Machulska o dorastaniu w domu znanych rodziców. "Chciałam zostać anonimowa"

Spektrum autyzmu diagnozowane jest również u dorosłych. Jak wygląda rozpoznanie?

Spektrum autyzmu diagnozowane jest również u dorosłych. Jak wygląda rozpoznanie?

Finalistka "MasterChefa" o planach ślubnych. "Jest to temat sporny"

Finalistka "MasterChefa" o planach ślubnych. "Jest to temat sporny"

Historia Przemka, która łamie serce. "Zasługuje, na to, by móc funkcjonować tak, jak zwyczajne dzieci"

Historia Przemka, która łamie serce. "Zasługuje, na to, by móc funkcjonować tak, jak zwyczajne dzieci"

Życie w spirali zadłużenia. Jak nie nabrać się na "chwilówkę"?

Życie w spirali zadłużenia. Jak nie nabrać się na "chwilówkę"?

Święty Mikołaj w Dzień Dobry TVN. "Przyjechał specjalnie dla Państwa i Waszych dzieci"

Święty Mikołaj w Dzień Dobry TVN. "Przyjechał specjalnie dla Państwa i Waszych dzieci"

Klaudia El Dursi zdradziła, ile kieszonkowego dostaje jej syn. Kwota zaskakuje

Klaudia El Dursi zdradziła, ile kieszonkowego dostaje jej syn. Kwota zaskakuje

#DzieńDobrywPolsce. Potrzebujesz interwencji Dzień Dobry TVN? Napisz do nas

#DzieńDobrywPolsce. Potrzebujesz interwencji Dzień Dobry TVN? Napisz do nas