Badacze chcieliby oszczędzić pacjentom chodzenia na różne uciążliwe badania. Naukowcy z Oxfordu analizowali nie tylko DNA wyizolowane z krwi, ale poszli o krok dalej. Skupili się na metabolitach, czyli produktach przemiany materii komórek nowotworowych. Płynne biopsje to temat przyszłości. Według naszej ekspertki, za parę lat tak właśnie będzie wyglądała medycyna.
Płynna biopsja - przełomowe odkrycie w medycynie
- Do tej pory skupialiśmy się tylko na DNA, czyli izolowaliśmy je z próbki DNA i sprawdzaliśmy, czym ono różni się od innych, które znamy i czy już w organizmie tej osoby pojawił się nowotwór. Ekipa z Oksfordu zrobiła pewien przełom, rewolucję, bo pokazali, że nie tylko DNA, ale na przykład z krwi możemy wyizolować produkty przemiany materii komórek - metabolity. Na podstawie ich stężenia będziemy mogli stwierdzić, czy rozwija się nowotwór, ale to oczywiście melodia przyszłości - mówiła dr Paula Dobosz.
Zalety płynnej biopsji
Dzięki takiej płynnej biopsji, medycy mogliby wskazać pacjentów, którzy mają wyższe ryzyko zachorowania na daną chorobę. Np. raka jajnika. Jest to choroba, która bardzo długo nie daje żadnych objawów. Pacjentki, które nie badają się regularnie, nie robią cytologii, mogą dowiedzieć się o chorobie już o wiele za późno. A gdybyśmy mogli zrobić takie badania wczesnego wykrywania, badania przesiewowe, można by takie pacjentki o wyższym ryzyku objąć specjalną ochroną - np. programem profilaktycznym.
- Biopsję wykonujemy w dosyć inwazyjny sposób - musimy pobrać fragment nowotworu, żeby go zbadać. Czasami to bardzo trudne, np. w przypadku nowotworu trzustki. Stąd wziął się pomysł na płynną biopsję. Wszystkie nowotwory to choroby genetyczne. Biorą się z nieprawidłowości i mutacji w naszym genomie. Skoro tak, to możemy sprawdzić to z krwi - tłumaczyła ekspertka.
Okazuje się, że nie każdy może pozwolić sobie na takie badania. Na tym etapie możemy napotkać jeszcze drobne komplikacje.
- Przede wszystkim to są wysokie koszty, również psychologiczne. Bo nie wiem, czy chcielibyśmy wiedzieć wszystko, co jest w naszych genach. To też nie do końca tak, że tego się nie robi, bo jest całe mnóstwo genetyków klinicznych w Polsce, którzy są fenomenalni w swoim zawodzie i to robią. Jeśli w naszej rodzinie występowały choroby genetyczne, bądź mamy podejrzenia, należy zapisać się do genetyka na konsultację - mówiła genetyk.
Angelina Jolie zasłużona dla świata
Angelina Jolie poddała się obustronnej mastektomii. Matka aktorki chorowała na raka i zmarła w wieku 56 lat. Nagłośnieniem tematu, gwiazda uratowała wiele ludzkich żyć.
- Rozpowszechniła na świecie prewencje. Wszyscy jesteśmy wdzięczni pani Jolie. Gwiazda pokazała, że to, że jesteśmy obciążeni genetycznie, nie determinuje, że zachorujemy. W medycynie nie mówimy, że coś jest na sto procent. Mowa jest bardziej o jakimś prawdopodobieństwie - powiedziała dr Paula Dobosz.
- Dzięki temu, że Angelina Jolie poddała się operacji prewencyjnej mastektomii, bardzo zmniejszyła ryzyko zachowania na nowotwór. Dodatkowo była odważna, bo jako pierwsza na świecie zaczęła mówić, że możemy coś temu zrobić i zapobiec. Co więcej, rekonstrukcja piersi jest refundowana w Polsce - podsumowała.
Zobacz także:
- Maria Prażuch-Prokop zmagała się z nerwicą napadowo-lękową. "Nie wiem, skąd bierze się strach przed farmakologią"
- Zofia Zborowska zachorowała na nowotwór. Dowiedziała się o nim, gdy była w ciąży
- Martyna Wojciechowska na szczycie! Polska dziennikarka z prestiżowym wyróżnieniem
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News