Ratownicy SAR, czyli morskie jednostki poszukiwawcze i ratownicze niosą pomoc każdemu, kto znajdzie się w niebezpieczeństwie. Podczas akcji często mierzą się z trudnymi warunkami atmosferycznymi. O swojej misji opowiedzieli w Dzień Dobry TVN.
SAR niesie wyjątkową pomoc
O ratownikach SAR zrobiło się głośno rok temu, kiedy to uratowali psa, który przez tydzień nie mógł wydostać się z rzeki Bug. Usłyszeliśmy też o nich, gdy ostatnio udzielili pomocy trzem rybakom, podejmując ich z zatopionego kutra. Dzięki swoim wyczynom, bohaterowie z Kołobrzegu określani są mianem najtwardszych ludzi na morzu.
- Nie uważamy się za twardzieli, wiemy, że jesteśmy dobrzy w tym co robimy. Ciągle ćwiczymy te same schematy. Staramy się je opracowywać do perfekcji, żeby były idealne. Niezależnie od pory dnia i pory roku - powiedział ratownik Paweł Depta.
- Każdy się boi, często akcje są w nocy, jest sztorm, śnieg, nic nie widać. Płyniemy tylko na nawigacji... - dodał Sebastian Stępień.
Akcje ratunkowe SAR zimą
Zimowe akcje ratownicze SAR to często dramatyczna walka nie tylko z falami, ale i z czasem, ponieważ długie przebywanie osoby ratowanej w lodowatej wodzie znacznie zmniejsza szansę na jej przetrwanie.
- Każda akcja jest specyficzna. Łatwiej możemy wytrzymać, gdy pogoda sprzyja, a znacznie ciężej jest wytrzymać, gdy woda ma 3 stopnie, a powietrze na minusie - wyjaśnił Sebastian Kluska, Dyrektor Miejskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Kołobrzegu.
- Te realia na przeżycie w wodzie są bardzo małe, skracają się. Nie mamy na to wpływu. Jesteśmy obarczeni presją psychiczną, że jest mało czasu i nie zawsze się nam uda - podsumował Paweł Depta.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Samolot nie wyhamował na pasie startowym. Potrącił kobietę i dziecko
- Pluskwy zaczęły wypadać z sufitu w samolocie. Pasażerowie przeżyli piekło
- Dzieci przez 40 dni błąkały się po dżungli. Jak przetrwały?
Autor: Oskar Netkowski
Reporter: Piotr Stolc