33-latka urodziła dziewięcioro dzieci
Laura McCarthy gości w nagłówkach prasowych na całym świecie. Wszystko za sprawą osobistego wyznania, które zaintrygowało międzynarodowe media. Kobieta pracowała jako szkolna pielęgniarka. Szybko jednak zajęła się wychowywaniem dzieci. 33-latka odkryła, że tak dobrze znosi ciąże, że może zostać surogatką. W ten sposób postanowiła pomóc parom, które nie mogą mieć własnych dzieci. Laura McCarthy w ten sposób uszczęśliwiła już pięć rodzin.
- Uwielbiam być mamą, to najlepsza praca na świecie i bardzo się cieszę, że dzięki temu mogę pomóc komuś spełnić marzenie o zostaniu rodzicem - mówiła Laura McCarthy w wywiadzie dla "The Sun".
Gwiazdy o macierzyństwie
Każda z ciąż kobiety była wynikiem zapłodnienia in vitro, w którym komórki jajowe i nasienie pochodziły od przyszłych rodziców. Genetycznie zatem żadne z pięciorga dzieci nie jest z nią spokrewnione.
Została surogatką, by pomagać innym
Laura McCarthy wyznała, że myśl o tym, aby zostać surogatką, pojawiła się u niej po urodzeniu dwójki własnych dzieci. Wszystko to po tym, jak obejrzała reportaż o bezdzietnych parach.
- Ta bezwarunkowa miłość, którą czułam, sprawiła że pomyślałam, że jeśli mogę pomóc innym, to dlaczego nie? Chciałam, aby inni mogli poczuć tę samą bezwarunkową miłość do własnych dzieci - wspominała kobieta.
Dzisiaj sama przyznaje na głos, że poniekąd czuje się uzależniona od bycia w ciąży. Już wkrótce 10. raz będzie starała się o dziecko. Zgłosił się do niej samotny mężczyzna, który marzy o ojcostwie. W tym przypadku komórka jajowa ma pochodzić od dawczyni.
Zobacz także:
- Dlaczego młode kobiety sięgają po alkohol? "Poczułam, że żyję, kiedy odstawiłam używki"
- O tragedii Kingi wiedziała rodzina, szkoła i sąd. 12-latka odebrała sobie życie
- Zmarł 17-letni syn Sinéad O'Connor. Artystka wystosowała apel: "Niech nikt nie idzie za jego przykładem"
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Emilija Manevska/Getty Images