Te kity w dzieciństwie wciskali nam rodzice. "Działają na wyobraźnie" 

238A7747_Easy-Resize
Teksty, które każdy z nas słyszał od rodziców
Źródło: Dzień Dobry TVN
Niemal każdy z nas doświadczył dziecięcych kłamstewek, ale nie tych, które my mówiliśmy rodzicom, tylko tych, które oni mówili nam. Jaki mieli w tym cel? Czy była to próba troski i ochrony? O kultowych tekstach z czasów młodości opowiedzieli nam Julia Chatys aktorka, Alżbeta Lenska aktorka, Jan Pirowski dziennikarz, prowadzący "Mam talent" oraz Dawid Woliński projektant mody, juror w programie "Top Model".
Kluczowe fakty:
  • Wspominamy kultowe teksty rodziców. Jakie wymówki dorosłych słyszeli w dzieciństwie nasi goście? Czego się bali i przed kim uciekali?
  • Podejście do wychowania kontra straszenie. Jak obecnie rodzice podchodzą do relacji z dziećmi?

Bajki rodziców. Wspominamy kultowe teksty

Rodzicielskie bajki z upływem lat traktujemy z przymrużeniem oka. Z drugiej strony wiele z nich postawiło ślad w naszym dorosłym życiu. Czy mówienie nieprawdy było dobrą metodą wychowawczą? Czy było z formą troski, a może tylko oddelegowaniem trudnych pytań malucha? Nasi goście mają mieszane odczucia. Jak się okazuje, część z nich straszona była złą Babą lub Dziadem, który może ich porwać, gdy nie będą grzeczni.

- W Małopolsce Dziad pojawiał się wtedy, gdy oddalałaś się za daleko. Pełnił rolę kagańca na dziecko. Słyszano, ze jak się schowasz to "dziad cię ukradnie". On miał być w bramie. Te przykłady działają na dziecięcą wyobraźnię – powiedział Jan Pirowski.

Klasycznych kłamstewek rodziców doświadczył także Dawid Woliński. Projektant w dzieciństwie słyszał np. "nie jedz pestek, bo ci drzewo w brzuchu wyrośnie".

Julia Chatys jako jedyna zdradziła, że nie czuła się "zastraszana" przez dorosłych.  

- Wiele jedynie razy mama mi powtarzała "Jula nie centruj oczu, bo ci tak zostanie" i ja się bałam – wyznała młoda aktorka.

Groźby, które odbiły się na dorosłym życiu

Choć słowa rodziców traktujemy w dorosłym wieku z dozą dystansu i żartu, niekiedy w wielu domach padały słowa, które potrafiły zaboleć. Jednym z przykładów jest słynne "ryby i dzieci głosu nie mają", "będziesz miał swoje dzieci, to zrozumiesz".

- Rodzice robili to w dobrej wierze. Nie było wtedy tej świadomości. Teraz jest fajna komunikacja z dziećmi i świadomość – powiedziała Alżbeta Lenska.

- Za bagaż który dostajesz trudno, żeby rodzice nas przepraszali. To jest nasza odpowiedzialność, żeby się z tego wykaraskać, bo to są tylko nasze przekonania, które na poziomie podświadomym zostają z nami w głowie i wchodzimy z nimi w dorosłość. To może nam odbierać poczucie własnej wartości, odwagi czy poczucia bezpieczeństwa – powiedział Jan Pirowski.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.

Pomóż nam ulepszyć serwis. Weź udział w krótkiej ankiecie

podziel się:

Pozostałe wiadomości