- Średnia rutyna pielęgnacyjna prezentowana przez nastolatki w TikToku to 6 kroków i koszt ok. 168 dolarów miesięcznie.
- W większości analizowanych filmów brakowało kremu z filtrem, choć zawierały składniki zwiększające wrażliwość na słońce.
- Eksperci zalecają młodzieży proste zestawy: łagodny żel, krem nawilżający i mineralny filtr SPF.
Skóra młodych pod presją social mediów
Kiedy Ayva Peña w wieku 10 lat dostała swój pierwszy telefon, błyskawicznie zainteresowała się pielęgnacją twarzy. Z początku był to sposób na spędzanie czasu z mamą — wspólne maseczki i wyprawy po kosmetyki. Ale kiedy Giselle Peña znalazła w szufladzie córki krem przeciwstarzeniowy za 300 dolarów, zaniepokoiła się.
– Bardzo się zdenerwowałam. Ona ma 15 lat. Krem obiecywał wygładzenie zmarszczek, ujędrnienie i efekt wiecznej młodości. Powiedziałam jej: to nie jest produkt dla ciebie - mówiła kobieta.
Takie sytuacje stają się coraz częstsze. Według badania opublikowanego w czasopiśmie "Pediatrics", dzieci i nastolatki z TikToka pokazują złożone rutyny pielęgnacyjne pełne składników, mogących szkodzić ich młodej skórze. Analizując 100 filmów twórców w wieku od 7 do 18 lat, naukowcy odkryli średnio 11 aktywnych substancji drażniących w każdym zestawie produktów, a tylko 25% zawierało filtr UV.
Kosmetyczna pułapka: więcej szkody niż pożytku?
– Większość dzieci z tych filmów miała idealną skórę, bez śladów trądziku – zauważyła dr Molly Hales, dermatolożka i główna autorka badania z Northwestern University. – Dla wielu z nich szkody mogą przewyższać potencjalne korzyści - dodała.
Średnia rutyna pielęgnacyjna w TikToku obejmuje aż 6 kroków i kosztuje 168 dolarów miesięcznie – niektóre nawet ponad 500. Dzieci wstają o 5:30 rano, by zdążyć, nałożyć wszystkie kosmetyki przed szkołą.
– W takim przypadku przestaje chodzić o zdrowie, a zaczyna o pogoń za nieosiągalnym ideałem piękna – oceniła Hales. Popularne składniki, takie jak kwasy AHA czy niacynamid, zwiększają wrażliwość skóry na słońce, a przy nadmiernym stosowaniu mogą powodować podrażnienia, zaczerwienienia i suchość. Ponad połowa analizowanych produktów zawierała substancje zapachowe – częstą przyczynę alergii kontaktowych - dodała.
– Wiele z tych dziewcząt nie zdaje sobie sprawy, że nakładają ten sam składnik aktywny w różnych produktach, co zwiększa ryzyko reakcji skórnych – mówiła dr Tara Lagu, współautorka badania.
Ekspertki podkreśliły, że dzieciom bez problemów skórnych wystarczy prosty zestaw: łagodny środek myjący bez aktywnych składników, krem bez zapachu i codzienny filtr przeciwsłoneczny.
– W tym wieku skóra ma już najwyższy poziom kolagenu, nie potrzebuje kosmetyków przeciwstarzeniowych – zaznaczyła dr Sonal Shah, dermatolożka dziecięca.
Co mogą zrobić rodzice?
Psycholożka Jennifer Harriger sugeruje, by rodzice nie bali się rozmawiać z dziećmi o pielęgnacji.
– Najlepiej otwarcie rozmawiać o tym, co widzą w mediach społecznościowych i jakie są ich motywacje do kupowania danych kosmetyków – mówiła Harriger. Dr Hales dodała: – Te filmy to często forma zabawy i wyrażania siebie. Dziewczęta dopiero uczą się, kim są, jak chcą wyglądać i co oznacza bycie kobietą we współczesnym świecie.
Zobacz także:
- Tego nie wiesz o swojej skórze. Dlaczego warto ją zbadać?
- Jak korzystać z medycyny estetycznej, by uniknąć przerysowanego wyglądu? "Pięknie przeprowadzony proces zatrzymania wieku"
- Stworzyli patchworkową rodzinę: "Kto mówi, że to jest superłatwe, po prostu oszukuje"
Autor: Oskar Netkowski
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Westend61/Getty Images